PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=655761}

Pięćdziesiąt twarzy Greya

Fifty Shades of Grey
2015
4,5 206 tys. ocen
4,5 10 1 205534
2,7 59 krytyków
Pięćdziesiąt twarzy Greya
powrót do forum filmu Pięćdziesiąt twarzy Greya
sentia

nooo może kiedyś przeczytam. Bo tak bidula stoi na półce jak wyrzut sumienia :P

A mi jeszcze zostały 3rozdziały Greya..... Czyli jeszcze 2h i będzie koniec :D

Deddlith

Ja bym przeczytała w 30 minut zeby miec jak najszybciej za sobą:)

sentia

mi to Pani Koroniewska czyta - nie da się przyspieszyć :P

ale spoko, akurat nie będę się zbytnio od pakowania odrywać :P

sentia

nie no... mam kryzys.... nie mogę po prostu przez to przebrnąć....
tu mi leci mega erotyczna scena, woda w oceanach wrze, ziemia drży a ja..... zagapiłam się na psa, któremu się coś śniło i niestety.... scena przeminęła.....
no i właśnie tak mocno wciągająca jest ta książka :)

sentia - plissss powiedz mi o co mu chodzi z tym że Grey taki nietykalski. To jest w sumie jedyne co mnie interesuje. Nic więcej nie chcę wiedzieć o tej książce :)
poratuj biedną duszyczkę i nie skazuj na cierpienie czytania tego cuda :)

Deddlith

Bo go alfons jego matki przypalał papierosami chyba i Grey CHYBA uważa że nie zasługuje na miłośc bo jest przez to potworem i ma blizny które go CHYBA bolą. I tylko Elena mogła go CHYBA dotykać. Znacyz tak ogólnie to ja nadal nie wiem jak to było w każdym razie póżniej mu trochę przeszło jak chcesz to ci w kilku zdaniach mogę streścić pozostałe dwie ksiazki żebyś nie musiała sie męczyć

sentia

bossshe nie mów że to takie banalne?! toć o tych bliznach jest od połowy pierwszego tomu! i że matka była jaka była. Tzn oczywistym od początku było, co mu się działo ale 3tomy się mordować żeby się dowiedzieć, że to właśnie to jest ta tajemnica?

ta książka jest głupsza niż bym się spodziewała :)

Ja tam sobie już jakieś pobieżne recenzje przeczytałam. Polecam goodreaders - jedna laska tam świetnie pisze - z obrazkami :D

ale jeśli możesz to ja poproszę o takie faktyczne streszczenie. Bo tam to takie info bez ładu i składu rzucone.
A kolejnych tomów po prostu nie przetrwam :)

Deddlith

No to Ana i Christian się rozstają. Ale nie moge bez siebie żyć i foch Any mija po 9 dniach. Grey idzie na jakies tam ugody z nia i juz jest cacy nawet śpia w jednym Łóżku. Później pojawia się ex Greya i trochę Anne prześladuje i Christian upiera się by miała ochronę...Ana pracuje w wydawnictwie które wykupił Grey i zaleca się do niej jej szef podły zboczeniec. Po jednej takiej akcji Christian się z nim rozprawia i zwalnia. Kończy się na tym że Grey oświadcza się Anie bo nie może bez niej żyć. KONIEC CZĘŚCI II

Zaczynamy od miesiąca miodowego podczas którego Christian robi Anie malinki na biuście żeby nie latała z gołymi cyckami...Później o zgrozo goli jej okolice bikini. Wszystko fajnie cacy... Bla bla...po ok 500/700 stronach zaczyna się coś dziać bo... NASTĘPUJE CHOLERNE ZASKOCZENIA KTÓREGO NAWET NOSTRADAMUS BY NIE PRZEWIDZIAŁ ANA JEST W CIĄŻY...Christian strzela focha... i się upija z Eleną. Ana robi sceny zazdrości a póżniej do akcji wkracza owy zboczeniec były szaf Any z drugiego tomu... Porywa siostrę Greya i Ana postanawia ją ratować i jest na tyle głupia że idzie sama z walizka pieniędzy... nie mówiąc nic Greyowi na temat porwania ale okłamując go ze go nie loffcia... Ana bohatersko ratuje Mię bla bla bla bla.... i żyli długo i szczęśliwie i mają dzieciaki. KONIEC CZĘŚCI III

sentia

......
poczekaj.....
musze przetrawić.......

nie.... zdecydowanie nie da się tego skomentować.

dziękuję Ci bardzo że mi tego oszczędziłaś. Mogę z czystym sumienie kliknąć "delete" na ikonce 2części audiobooka :)

swoją drogą to kurcze - wypisz wymaluj Zmierzch. Chociaż (nie wierzę że to mówię), w porównaniu z tym, pierwowzór jest dobrze skomponowanym/przemyślanym i pięknie napisanym arcydziełem. Serio. Tamta książka była naiwna i miejscami okropnie irytująca ale miała jakiś tam urok. Tu nie ma nic.

Ale że co? na końcu on jest taki totalnie cacuś-glancuś, tatuś kochany?

Deddlith

Dokładnie tak... Ja nie wiem jak mozna było zepsuc tak dobry materiał na genialnego BOHATERA... czar prysł od kiedy się zakochał i zaczął zmieniać...

sentia

łaaaaaaaaaaaa skończyłam! :D :D :D

wiesz co... te postacie są tak strasznie sprzeczne, że ciężko powiedzieć. Ja bym się spodziewała ze to będzie taki typowy Bad Boy, ale jakoś mu kurcze nie pykło :P

swoją drogą to polecam recenzje Katriny - są naprawdę cudowne :D http://www.goodreads.com/book/show/10818853-fifty-shades-of-grey

Deddlith

czytałam to

sentia

fajne co?
dzisiaj w busie siedziałam obok laski, która czytała tą książkę. W życiu bym się nie podziewała że ona taka wielka! Zdecydowanie nie przebrnęłabym przez nią. Dzięki niebiosom za audiobooki :) Chociaż Pani Koroniewska okazała się totalnym beztalenciem. Nie przepadam za nią jako za aktorką, ale jako lektor..... aż się człowiek zastanawia jak ona tą szkołę skończyła :)

Deddlith

Ja jako lektora to uznaję tylko Piotra Fronczewskiego jesli chodzi o audiobooki

sentia

a mnie denerwowało to ich ciągłe "Pani Grey", "Panie Grey" jak się do siebie zwracali :/

kamila3105

Tak to też było irytujące..

sentia

Ja przeczytałam całą trylogię. To była męka. Nie wiem jak to zrobiłam, ale chyba tylko niedokończone wątki tak mnie trzymały przy lekturze i po prostu jakoś musiałam wiedzieć jak to się skończy. Teraz wiem, żeby tak łatwo nie ulegać wpływom społeczeństwa, które zewsząd krzyczy, że książka super, hiper, arcydzieło. Bardzo mnie irytowała, wszystkie te powtarzające się słowa, frazy, w tym słowo powtarzane 874584 razy - k****. Tak infantylnej i pustej postaci jak Anastasia się nie spodziewałam. A co mnie najbardziej denerwowało to to jak traktowała Christiana, ale to już chyba tylko przez to, że ja mam kompletnie inna naturę, która nie pozwala mi, żeby facet robił co mu się chcę i zachowywał się jak dzieciak. Film może kiedyś obejrzę, ale tym razem przeczytam wszystkie możliwe jego recenzje, żeby potem nie mieć spaczonej psychiki i nie tracić czasu.

Jagenka

A tak a propos, czy ktoś z Was zna może jakieś naprawdę fajne erotyki? Tylko nie jakieś banalne romansidła. Potrzebuję czegoś ze smaczkiem, czegoś pikantego. ;)

sentia

W oryginale bohaterka nazywa to dziecko "blip" - jeżeli "fasolka" spowodowała obrzydzenie, to przez tłumaczkę, nie autorkę ;)