PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=655761}

Pięćdziesiąt twarzy Greya

Fifty Shades of Grey
2015
4,5 205 tys. ocen
4,5 10 1 205487
2,7 59 krytyków
Pięćdziesiąt twarzy Greya
powrót do forum filmu Pięćdziesiąt twarzy Greya

Sława książki zrobiła swoje. Tłumy licznie poszły do kina, bo ludzie liczyli na bezpruderyjny i hardcorowy seks bez cenzury. W dzisiejszym Hollywood coś takiego nie przejdzie. Ewentualnie w horrorze, gdzie po scenie takiego seksu, byłaby jeszcze mocniejsza scena tortur/śmierci.
Film zaczyna się jak mokry sen każdej kobiety, a kończy na zawieszeniu akcji, traumatycznej przeszłości bohatera i typowym patrzeniu w próżnię przy akompaniamencie łez i piosenki Pink. Od hardcoru do melodramatu, poprzez nudę, rutynę i niewyszukane sceny z przygryzaniem wargi, ssania ołówka i tekstami: "Ja się nie kocham! Ja ostro pieprzę!". Nawet wszelkie zabiegi mające na celu pokazanie,że to studentka koniec końców będzie rozkazywać Greyowi giną gdzieś pod stertami ciężko strawnych scen seksu, gdzie każdy klaps = orgazm, a bicie paskiem jest szczytowym osiągnięciem w dziedzinie BDSM.
Ale dobrze się to ogląda, bo warsztat reżyserski jako taki (nie mylić z prowadzeniem aktorów). Po prostu jeżdżenie kamerą i wizualia są dość dobre. No i soundtrack na plus. Pulsujący, rozpalający, nadający się tylko do jednego.
Reszta to płonne nadzieje ostatecznie przygaszone przez brak jaj twórców, prawdopodobnie zły pierwowzór literacki i pójście w stronę mazideł, które czyta się do zapłakanej poduszki, w świetle księżyca.