Coś w ten deseń :)
Zarzut do aktorstwa OK ,ale chyba nie Dakoty Johnson - tutaj akurat przeważa w mojej ocenie na plus.
Jamie Dornan nie wypada najgorzej.Tu są po prostu świetnie zrobione sceny,poprzeplatane trochę z takimi bardzo słabymi.
Bardzo dobrze jednak wypadają sceny intymne - przyjemne dla oka,niczego sobie... - no trochę jej tam naopowiadał jakichś dziwnych rzeczy,wprawiających ją w osłupienie,które zarazem intrygowały i spotęgowały ten,jak to powiadacie,"mini orgazm".Aż się krępuję o tym pisać (hehe...co za tematy...),ale było to chyba dla niej dość mocne przeżycie - eksplozja : D
Ogólnie bardzo estetyczny i ładny film - choć dla wielu osób to zarzut : )

Pewne smaczki były,a za smaczki to ja na dzień dobry daję piateczkę.

A powodem do wstydu byłoby...co? Bo jakoś nic nie przychodzi mi do głowy.
Mnie aktorsko ta para nie przekonała, nawet w scenach intymnych, a przecież co jak co, ale tam powinnam COŚ poczuć. Naprawdę jedyny plus jaki znalazłam to soundtrack i z tego powodu dałam 2 a nie 1.
Każdy widzi co innego i każdy ocenia jak widzi :)

Może...reakcja otoczenia? ; ))) Jak już coś przyjdzie do głowy,to koniecznie napisz :D
W filmie z pewnością coś kuleje,ale jak już wspomniałam wcześniej,jest tutaj parę rzeczy na ocenę średnią - 2 lub nawet jeden,to jest trochę takie...pojechanie po bandzie :D

Nie każdy przejmuje się reakcją otoczenia.

No tak, trochę nagości, parę zabawek erotycznych, co ludzie powiedzą, jak przyznam, że mi się podoba?! Wyjdę na jakąś dewiantkę! LOL
Nie mam już nastu lat i w tym filmie nie było nic z czym nie zetknęłabym się wcześniej w taki czy inny sposób. Mam swój rozumek i nie waham się go używać :) Gdybym opierała swoje poglądy na ocenach innych, to pewnie połowę filmów w ogóle bym sobie darowała. Zresztą to się odnosi do różnych sfer życia.

A jechanie po bandzie to jest kiedy ludzie dają 1 z argumentacją, która sprowadza się tak naprawdę do "bo tak" albo 10, bo "inni zaniżają średnią".

Wow! Rozchodzi się jednak nie o Twoje doświadczenia erotyczne,tylko o rzetelną ,sprawiedliwą ocenę filmu :D
Nie oceniasz dobrze scen erotycznych,nie ma w nich nic szczególnego,ładnego?
Godny uwagi jest tam tylko soundtrack ; ) OK
Nie ocenilaś lepiej filmu,bo Jamie Dornan miał jedną minę,o Dakocie Johnson też nie wypowiedziałaś się lepiej.
Akurat jej rola raczej spotyka się z uznaniem,co mnie zresztą nie dziwi.
Sam pomysł wprowadzenia Anastasii w świat Grey'a - też nic ciekawego?
Zadziwiające.
Dzięki za sensowne argumenty :D

1. Odniosłam się do mojego rzekomego wstydu przed otoczeniem, a Ty doszukujesz się tam Bóg wie czego.
2. Po co w filmach są sceny erotyczne? Żeby pokazać pożądanie, pasję, miłość, więź między bohaterami. Ja tego nie czułam, miałam wrażenie, że oni to robią z przymusu. Mam podnieść ocenę, bo on jest przystojny, a ona zgrabna?
3. Pomysł jak najbardziej ciekawy, ale w filmie nie oceniasz pomysłu a wykonanie.
4. Ja nigdzie nie napisałam, że moja ocena jest obiektywna. Bo nie jest. Jest moja, wg mojego gustu tak samo jak Ty oceniasz wg własnego. Ja nie jestem ekspertem, żeby stwierdzać czy coś jest poprawne czy nie, więc mówię jak ja to widzę.

Ad 1. :D
Ad 4. Nie kieruję się swoim gustem,hm...no może tylko troszeczkę : ))) - ale wtedy stawiam ❤️ przy ocenie.

Dzięki za miłą pogawędkę : )

niby dlaczego jest to wbrew naturze?

Już samo założenie filmu kręci,a że wykonanie średnie,to inna sprawa.

Dziewczyny lubują się w takiej tematyce (w takich filmach),czyż nie?

osobiście preferuję fantasy. Tematyka, czyli bdsm, całkiem, ok, ale tutaj niestety nie wyszło i zostało zniszczona i pogrzebana więc mi się nie podobał.

Mnie też się film nie podobał. Nudna, a sceny erotyczne jakie pokazali no cóż... . Niektórym mogą się podobać, ale ja czekałam na coś więcej. Nie wiem, może mam za bardzo wybujałą wyobraźnię i czytając książkę nie mogłam się od niej oderwać. A na filmie "fotela nie zmoczyłam" :D

Nie czytałam,więc ciężko mi się wypowiedzieć niestety,ale z tego co tutaj akurat wyczytuję od czasu do czasu,wywnioskować mogę,iż masz nieco odmienne zdanie - podobno film lepszy,w porównaniu z książką :D

Naprawdę myślisz, że bycie bitą i uległą nie może się kobiecie nie podobać?
Mnie się nie podobało, to strasznie upokarzające. Co to ma być, zeby facet się w ten sposób wyżywał;/ To jest chore moim zdaniem, tacy ludzie powinni się leczyć u psychiatry.
Ja na miejscu Anastasi wycofałabym się od razu po poznaniu jego zamiarów.

Oczywiście nadinterpretacja moich wypowiedzi.
Ja oceniam film.

"Co jak co,ale taki film nie może się kobiecie nie spodobać!" - pierd*lenie...

Pudło - raczej podekscytowanie.

Miałem to samo poszedłem ze względu na swoją dziewczynę po około 36 minutach patrzyłem na nią, ziewała ale nieugięta powtarzała że się jej podoba. Próbowałem się zastanawiać co ta książka miała w sobie takiego, że stała się bestselerem a potem nakręcono ten monotonny film. I przyszło mi tylko jedno: może za mało wiemy o kobietach, ośmieszamy się robiąc te wszystkie dobre dla nich rzeczy. A one i tak podziwiają facetów,którym zależy jak to powiedział Grey nie kochać a pieprzyć ?
Nie wiem gdzie była w tym filmie magiczna puenta, ale wtedy myślałem, że ten film zepsuł mi dzień. Zgodziłem się na niego z myślą że obydwoje się nakręcimy na coś i pośpieszymy do domu. A było odwrotnie, ona zaczęła narzekać na wygląd Greya, potem na wygląd jej, potem na usypiającą muzykę. Z wielkiej fanki zrobiła się krytyczna i się pokłóciliśmy. Cała magia tego filmu gdzieś umknęła i to osobie,która potrafiła dzwonić do mnie żeby przeczytać mi ostrzejszy fragment. Już myślałem, że mnie szlag trafi ale postanowiliśmy się pogodzić w końcu zostałem godnie przeproszony jak należy w nocy. Ale zmarnowanego czasu na ten film nie cofnę.

Będę strzelał, Grey w następnych częściach zacznie się zmieniać, a oni będą razem żyli długo i szczęśliwie? :D

Strzał w dyche ;D

Serio trafiłem? :D

Noo. Ślub i chyba dwa bachorki do tego ;)

a kończy się ślubem- przeiwidywalne do szpiku kości

Szanownym Panom odradzałbym wiązanie się z Paniami mającymi problemy z prowadzeniem się. Pozdrawiam serdecznie.

Ja przeczytalam ksiazke, tylko dlatego, zeby woedziec o co tyle szumu, z czystym sumieniem moge powiedziec, ze ksiazka byla beznadziejna, przewidywalna do szpiku kosci, a glowna nohaterka zachowywala sie jal 12latka, dodatkowo dlaczego kobiety tak wszystko komplikuja, on kej proponuje uklad i juz, ale nieee ona muso chciec wiecej... i gdzie te pstre sceny seksu ? Serio ? Jak to co bylo w ksiazce opisane bylo ostre to ja uprawiam bdsm i sama o tym nie wiem, no nie wiedzialam, a filmu nie obekrze, bo skoro ksiazka byla tak bardzo nudna, z ciagle powtarzajacymi sie scenami seksu, ktore wygladaly tak samo, to jak wyglada film ? Domyslam sie ze pewnie rownie nudno ...

Wręcz przeciwnie. Oczywiście, film nie jest ideałem, ale (mimo że nawet polubiłam te książki, choć nie ze względu na sceny łóżkowe) jest lepszy niż książka. Wycięto dużo nudnych i zbędnych rzeczy, Ana jest trochę bardziej znośna, w wielu miejscach się śmiałam (choć nie wiem czy to akurat komplement dla tego filmu).

Niestety obejrzalam film i podtrzymuje swoja wypowiedz, ze nudny, strasznie dsie dluzyl, aktorzy gtali tak dretwo, ze naprawde ciezko sie patrzylo, ona wygladala jak 30latka on jak chloptas, a gdzie ten swietnie ubrany mezczyzna, na widok ktorego kobietom stawaly serca ? Aktor kiepski do tej roli, zreszta film bardzo kiepski, nie sadze zeby cokolwiek moglo go uratowac, ze tak powiem z g*wna bata nie ukrecisz

Wciąż lepszy niż filmy z serii "Zmierzch".

YES;)

Pozwolę sobie na podpięcie się pod ten temat (z niewiadomych dla mnie przyczyn mój temat uznano za niezgodny z regulaminem). Pomimo tego, że moje poglądy nie spotkały się z powszechną akceptacją to wciąż uważam, że w obecnych czasach kobiety pozwalają sobie na zbyt dużo i w ramach sprostowania ich zachowania powinno się używać mocniejszych argumentów (przysłowiowa tuba powinna wystarczyć, jeśli to nie pomoże to można zrobić tzw. 50 twarzy wp*erdolu).

Skasowali ci temat,no ale mogłeś sie tego spodziewać.

No właśnie nie wiem o co dokładnie chodzi, przez pierwsze 5 dni jakieś było bez problemu. Niestety trolle się zebrały i zaczęły się kłócić między sobą no i wyszło jak wyszło.

Przeczytaj może regulamin,to już będziesz wiedział o co chodzi : D

Czytałam ten wątek i największym trollem byleś tam Ty :)

To czemu dałes Greyowi 1/10?

Ponieważ ten film na to zasługuje.

Ale chyba promuje lanie kobiet i pokazywanie im gdzie ich miejsce.

Poniekąd tak, ale to nie zmienia faktu, że ten film zasługuje na 1.

Niby ta książka jest dla nastolatek, gospodyń domowych, starych panien i co tam jeszcze, ale najwięcej o tym filmie/książce piszą faceci hehe

Raczej pantoflarze mogący być mężczyznami jedynie w sieci, proszę Szanownego Pana. Pozdrawiam przeserdecznie.

"Poszedłem na to tylko ze względu na dziewczynę".- zapewne jest ona gospodynia domowa, która nie wie, że jest coś poza seksem w nocy pod kołderką.

Bynajmniej. Gdybyś umiała czytać ze zrozumieniem, to zrozumiałabyś coś z tego co napisałem :D

Absolutnie się zgadzam.
Nie mam nic przeciwko temu, że w ogóle takie filmy istnieją, ale niech nie będą wyświetlane w kinach. Miło, że obok fenomenalnych filmów wyświetlane jest porno z cliche fabułą, mdłymi bohaterami i BDSM ukazanym jako najgorsze zło świata.

W filmie nie robili nic zaskakującego. Jeśli dla tylu osób to ma być ostry seks, to im współczuję, widać ich życie erotyczne jest marne.

Zgadzam się z Tobą po stokroć. Film nudny i mało odkrywczy. Oprócz dobrej muzyki i oczywiście gry aktorskiej obu głównych bohaterów film, którego treść zapomnę na drugi dzień. Tyle halo a tu takie sobie coś.

Oglądając ten film w domu współczułam wszystkim facetom, którzy musieli spędzić 2 godz. w kinie z uprzejmości dla swoich połowic ;)