Podobno Charlie Hunnam zrezygnował z roli. Oficjalnym powodem jest napięty grafik aktora...
A tam, faktycznie wszędzie o tym trąbią, wielka szkoda:/ Ale przynajmniej mam spokój, bez Charliego ( chyba że stanie się cud i wybiorą kogoś równie dobrego w co wątpię) ten film będzie tym na co się zapowiada. No i nie będę musiała lecieć do kina z wywieszonym jęzorem na premieręXD
ja przynajmniej nie będę musiała iść sama do kina, bo żaden znajomy nie wyraził chęci pójścia na ten film nawet po doinformowaniu, że Greya zagra koleś z Hooligansów a tak to pozamiatane
Nie wybiorą już nikogo dobrego, bo który aktor, który coś dzisiaj znaczy zgodzi się na bycie planem B? każdy jakiego teraz zaproponują powinien pomyśleć sobie- Aha, tamten zrezygnował więc na gwałt szukają byle kogo i myślą, że ja się zgodzę. Jeśli producenci będą chcieli utrzymać datę premiery to będą latać jak kot w marcu żeby kogoś dorwać, byle kogo. Byle by był ładny. Wątpię czy przemyślą kolejną propozycję bo oni myślą, a w tym czasie kasa leci. Skończy się na tym, że wezmą jakąś serialową gwiazdkę i tyle. A gdyby był Charlie to bym obejrzała;)
:*
Kurcze, no nie można się z Tobą bardziej zgodzić:) Chyba po prostu jeszcze się karmię odrobinką złudnej nadziei...
Ale nie ma co.
http://www.eska.pl/cinema/news/32453/50_twarzy_greya_charlie_hunnam_zrezygnowal_ z_roli_christiana_co_dalej_z_ekranizacja_powiesci_e_j_james
http://www.papilot.pl/z-zycia-gwiazd/23700/Charlie-Hunnam-ZREZYGNOWAL-z-roli-w-5 0-twarzach-Greya-To-jednak-prawda.html#galleryimage
tak, właśnie przed chwilą przeczytałam to info gdzie indziej. oficjalnym powodem jest napięty grafik ale najprawdopodobniej zrezygnował z powodu petycji przeciwko niemu - podpisało ją 80 tys. osób co jest moim zdaniem przykre. nie powinien się przejmować ich zdaniem. facet jest przystojny, w takim niekonwencjonalny sposób. to okropne że go tak powierzchownie ocenili. nie dali mu szansy. okropnie go potraktowali. :(
jedna z plotek głosi, że przyjął tę rolę dla rozgłosu swojego nazwiska i z góry było ustalone, że zrezygnuje...
i to jest bardzo prawdopodobne według mnie, teraz niemal wszyscy go kojarzą, ja wcześniej nie miałam pojęcia o jego istnieniu... cwany lisek :D
chociaż jak tak oglądałam te wywiady, to wydawał się cieszyć z tej roli, a z drugiej strony czułam, że on nie do końca wie o czym jest ta książka ;p
raczej nigdy się nie dowiemy jaka jest prawda, tam u nich w Hollywood wszystko jest nieźle pokręcone, show-biznes i tyle
Wlaśnie - przykre jest to,że skreślono go og razu, nie dając możliwości obrony.Zarówno on, jak i Dakota nie mięli jeszcze okazji zaprezentowania się w tych rolach, zdjęcia jeszcze nie ruszyły.Myślę,że pierwsze wnioski można byłoby wysnuć dopiero po pierwszych przeciekach z planu, zwiastunach.Nie było także komentarza E.L. James w tej sprawie.Macie rację - tworzenie i podpisywanie jakiejś petycji, w sprawie obsady filmu to totalna głupota.Zastanawiam się jedynie, kto pierwszy zrezygnował - Charlie czy studio.Do rezygnacji doszło za "porozumieniem stron", więc niewiadomo jak to wyglądało.Pewne jest to,że oficjalny powód to blef.Po ogłoszeniu kandydatów, studio było przecież zachwycone, E.L. James była zachwycona, Charlie był zachwycony, i ten zachwyt trwał dopóki psychofanki nie wkroczyły do akcji.Co do plotki, że przyjął rolę dla rozgłosu, to kupy się to nie trzyma.Jego nazwisko można byłoby rozsławić angażując go do innej, konkretnej roli, z której nie musiałby rezygnować.Jak wybiorą do roli Greya, Justina Biebera, to niech nikt nie ma pretensji ;D
jak wybiorą Biebera to zmieniam zdanie - film na bank będzie hitem ! ... xDD
http://uk.eonline.com/news/469667/charlie-hunnam-dropping-out-of-fifty-shades-of -grey-role-is-not-a-surprise-source-says?cmpid=eonline-twitter&utm_source=eonlin e&utm_medium=twitterfeed&utm_campaign=twitterfeed_topstories&dlvrit=48939
"Wlaśnie - przykre jest to,że skreślono go og razu, nie dając możliwości obrony".
Dokładnie. Spuszczono ich z wodą zanim jeszcze dotknęli planu, żałosne:/
Jest jednak komentarz E.L. James, napisala ona na Twitterze, że życzy Charliemu wszystkiego co najlepsze.Ciężko cokolwiek z tego wywnisokować.Dla mnie jednak powiewa nutą rozczarowania.
Nikt lepszy jej się nie trafi;) Powinna i tak być wdzięczna że ktoś to chce filmować.
A czy ktoś powie mi- czym ta książka różni się od Harlequinów? Z tego co opowiadały mi koleżanki to wątek jest podobny, ale może jest coś więcej i jednak warto to przeczytać?
nie czytaj, albo przeczytaj tylko pierwszą część i wmów sobie, że 2 i 3 są ciekawe, ja np żałuję że rzuciłam okiem na całość ;)
Nie odpowiem Ci na pytanie czym różni się od harlequinów, bo ich nie czytam :) wszyscy z góry zakładają, że film będzie gniotem, a nie powinno sie tak robić.Niewiadomo jak to nakręcą.Ekranizacja może być lepsza od książki.Nie zapominajmy, że nie będzie tam dialogów z książki ;)
http://www.examiner.com/article/fifty-shades-of-grey-movie-dakota-johnson-role-a t-risk-ana-steele-casting
i dobrze, mogliby ja tez wywalić. JEgo bym zniosla, ale ona to tragedia. Jako Greya widzialabym tego aktora http://media.melty.fr/article-813430-ratio193_900/chace-crawford-what-to-expect- when-you-re.jpg
Charlie nie był moim typem do roli Greya. Jednak ta wiadomość mnie nie ucieszyła, ale też nie zasmuciła. Podchodzę do tego chłodno, bo i tak wiem, że mój faworyt nie wystąpi w tym filmie. Po prostu przyjmę do wiadomości dobór obsady i nawet jak nie będę się nim zgadzać, to na film się wybiorę z czystej ciekawości jak wyjdzie.
http://shechive.files.wordpress.com/2013/09/charlie-shades-9.jpg?w=500&h=334 o !!
wyczerpujące rozjaśnienie tematu: http://www.thewrap.com/charlie-hunnam-fifty-shades-of-grey
http://www.thehollywoodgossip.com/2013/10/charlie-hunnam-left-fifty-shades-of-gr ey-because-of-robert-patti/ jednak...
Widzę, że mamy naczelnego pochłaniacza rozumów... pozdrawiam Cię serdecznie i uświadamiam jednocześnie, że baardzo się mylisz, ale co ja tam wiem, pewnie jesteś internetowym profilerem ;) jara Cię prowokowanie takich dyskusji ?
było minęło - wygrzebałeś ten wątek i się zwyczajnie czepiasz, nikt tu nikogo nie obraził i nie obrzucił obelgami więc o co Ci chodzi ? Przyganiał kocioł garnkowi, co chwilę natrafiam na Twoje wpisy i większość z nich to przysłowiowe czepialstwo i domorosłe mędrkowanie, chill out ! Myśl sobie co chcesz, jestem daleka od prowokowania takiego czegoś. Nudzi Ci się ? Proponuję rozejm, bo tego typu dywagacje do niczego nie prowadzą, rozejdźmy się w swoje strony portalu i już.
To normalne, że chcę się mimo wszystko bronić ! Wpompowałeś w tę dyskusję swoje marne ego. Nie musiałam zaglądać w historię Twoich wypowiedzi, odwiedzam ten portal i widzę jak rozmawiasz z jego użytkownikami. Żałosne jest to, że wmawiasz mi moje histeryczne oraz dziecinne reakcje, błaagam ! Co bym nie napisała i tak byś to w ten sposób ocenił. Jeszcze śmieszniejszy jest fakt, że insynuujesz mi moje prowokowanie, masz zanik pamięci ? Sam to zacząłeś. Ja czepiam się innych hmm, fascynujące, np Ciebie, jeszcze bardziej ciekawe, podasz inny przykład egocentryku i megalomanie ?? Ty zainicjowałeś tę zaczepkę i mnie to przypisujesz. Ja się produkuję ? Właśnie wklepałeś wstęp do powieści na temat Twej wyższości nade mną. Po co konkrety osobie, od której odbijają się wszystkie argumenty. Przytocz mi moment kiedy sobie drwiłam. Domyślam się, że znowu masz na myśli siebie - przewspaniałego, najlepszego użytkownika FW, który zna mnie lepiej niż ja sama. Jak mogę być wrażliwa na swoim punkcie w obliczu osoby, której nie znam a która rości sobie prawo do osądzania ? Jesteś jednym wielkim bełkotem, któremu ewidentnie czegoś brakuje. Na siłę szukasz konfliktu. Po co Ci to ?
hmm a świstak siedzi i zawija Twoje farmazony w sreberko, żeby wysłać je w kosmos... Czarno na białym jest, że zacząłeś. Dziękuję uniżenie za psychologiczną tyradę. Dzięki Tobie wiem kim jestem aaa tak poważnie - serio ? to jest Twój życiowy cel, słowna walka i uświadamianie ludziom Twoich prawd ? "Uwielbiam" takich ludzi, którzy uparcie wierzą w swoje, mimo, że jest absurdalne. Nie muszę niczego udowadniać, zwłaszcza przed takim innym jak Ty - dosłownie tak napisałeś, że obrażam innych... Sprowokowałeś mnie i mój błąd, że dałam się sprowokować - o przyznałam się do czegoś boom ! Nie szanuję innych ? co Ty bierzesz człowieku ? żeby kogoś nie szanować muszę tę osobę znać ! "Nie wiem, może te wszystkie prowokacje to dla ciebie norma, dlatego jesteś wielce zdziwiona." - przeczytaj sobie kilka razy to zdanie, może jednak coś ogarniesz... Chciałam rozejmu a to nie to samo co zgoda w tym przypadku. Mylisz pojęcia - prowokacja a obrona. Oooooo nie królu FW ! Nigdy bym nie zażądała Twojej detronizacji, wymiatasz na tym stanowisku <pusty_śmiech> po mistrzowsku siejesz ferment.