Książki nie czytałem, ale po oglądnięciu - przepraszam po zmuszeniu się do oglądnięcia tego filmu, przypuszczam że pierwszy lepszy film romantyczny produkcji naszych zachodnich sąsiadów byłby ciekawszy. Marne aktorstwo, fabuła jeszcze gorsza. A w ogóle to o co w nim chodzi. Ani erotyk, ani dramat, ani romans. Gość ze skrzywieniem psychicznym spotyka kobietę która takie rzeczy lubi ale jeszcze nie wie o tym - No proszę śmiech na sali, nic tylko się pociachać. Pełno lokacji produktu - reklama pewnej marki aut. Ale przynajmniej wiemy kto pomógł rozreklamować tak dobrze żeby przereklamować ten film.