Czy zna ktoś gorsze filmy od tego? Niesamowicie mnie to ciekawi, czy da się znaleźć większego gniota w historii kinematografii.
Gra aktorska naprawdę rewelacyjna! Jest idealna dla osób, które mają problemy z zaparciami. Po filmie natychmiastowo ma się ochotę iść do toalety i oczyścić swój organizm.
Świetne dialogi- podczas oglądania zastanawiasz się, czy płakać o stracony czas, czy śmiać się z zażenowania.
Muzyka w tle dla typowych piw z sokiem, rzekomo zmysłowa ścieżka dźwiękowa, która jest zwykłym chłamem. Już nawet w Zmierzchu była lepsza.
I najważniejsze- gdzie jakikolwiek motyw BDSM?! Czekałam przez 2 godziny na jakąkolwiek mocniejszą scenę, a tu mizianie piórkami, zaś po jednym klapsie niewiasta jest urażona, mimo że pisała się na układ z nieznanym wcześniej "socjopatą". Jak wystawne kolacje, samochody i laptopy to okej, ale jak klaps to księżniczka ucieka. Jeżeli ten film naprawdę opiera się na książce, która biła rekordy popularności, to naprawdę współczuję czytelniczkom tak beznadziejnego życia seksualnego, skoro jest to niby coś "ostrego". Dobrze, że nie poszłam na to do kina, a leciało w TV, szkoda by było pieniędzy, tak to tylko czas zmarnowany. W Plebanii są ostrzejsze sceny erotyczne.
Dla pragnących mocniejszych scen- Anatomia Grzechu. Dla tych, którzy chcą zobaczyć naturalny, pozbawiony ostrości ale i niecukierkowy seks ze scenami niecenzuralnymi- francuskie Love. Nawet to jest lepsze, mimo że daleko mu do ideału.