PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=655761}

Pięćdziesiąt twarzy Greya

Fifty Shades of Grey
2015
4,5 205 tys. ocen
4,5 10 1 205487
2,7 59 krytyków
Pięćdziesiąt twarzy Greya
powrót do forum filmu Pięćdziesiąt twarzy Greya

Witam wszystkich:) Wiem, że filmweb to nie odpowiednie miejsce na tego typu dyskusji, ale może znajdzie się tu ktoś kto pomoże mi z moim problemem. Do rzeczy. Jestem studentem i na pierwszym roku wpadła mi w oko o 2 lata starsza dziewczyna, studiująca ten sam kierunek co ja. Wszystko byłoby dobrze tylko, że nie zamieniłem z nią nawet słowa, a teraz na uczelni jej nie spotkam. Żeby była jasność: nie jestem typem, który ma problem z nawiązywaniem znajomości z dziewczynami. Spotykałem się wcześniej z kilkoma, ale tak bardziej dla zabawy i z nudów. Nie wierzę też w miłość od pierwszego wejrzenia i inne tego typu głupoty. Uważam, że ludzie żenią się z rozsądku i pod presją otoczenia. Dlaczego nawet się nie przedstawiłem ani nie zamieniłem słowa? Tego właśnie nie mogę pojąć. Widywałem ją codziennie przez ostatni rok, ale za cholerę nie mogłem słowa wydusić. Paraliż totalny. Nieraz nie rozumiałem co ludzie do mnie mówią bo gapiłem się na to dziewczę. Chłopaka na pewno nie ma, także chociaż jeden plus. Przez jakieś 2 miesiące wakacji na chwilę o niej zapomniałem, ale ostatnio (całkiem przypadkowo!) spotkałem ją w Internecie. Widzę dwa wyjścia:
1. Zagadać do niej w końcu, najlepiej żeby udało się spotkać dowiedzieć się czegoś o niej więcej (poza tym,że to dla mnie ósmy cud świata).
2. Jeśli nie uda się pkt.1 to o niej jakimś cudem zapomnieć.

Tak więc drogie forumowiczki i forumowicze co proponujecie? Jak zacząć rozmowę, żeby nie wyjść za jakiegoś nachalnego, ale też żeby nie skończyło się na "cześć, ładna dzisiaj pogoda". Jak już mówiłem, nigdy nie miałem problemów z nawiązywaniem znajomości, ale w tym wypadku boję się zagadać nawet przez Internet. Naprawdę nie wiem co w niej takiego jest, ale to jest coś czego nie miała żadna dziewczyna, którą do tej pory spotkałem. Ktoś pomyśli: "a co jeśli ona cię nawet nie zauważyła (ciężko, biorąc pod uwagę fakt, że na roku byłem jedynym chłopakiem). Trudno, dobrze wiem, że "w życiu szczęście nie wali drzwiami i oknami", także przeżyję i to. Żeby nie przedłużać, wszystkie sugestie mile widziane (żarty na mój temat również, nie obrażę się:), bardzo proszę nie piszcie tylko: "jeśli jest/nie jest ci przeznaczona to będzie/nie będzie twoja- to jest po prostu żałosna wymówka na wszelakie niepowodzenia.

ocenił(a) film na 2
Maestro_filmaniak

przestałam czytać po "Wszystko byłoby dobrze tylko, że nie zamieniłem z nią nawet słowa, a teraz na uczelni jej nie spotkam."
Ja się pytam, na co Ty czekasz? Idź zagadaj jak facet i będzie jasność : tak albo nie. Serio ,są może dziewczyny które lubią gierki w zdobywanie itp ale większość woli jasne sytuacje. Więc albo się zabierasz albo inny to zrobi. Fu.ck... bądź facetem.