Mam co do tego filmu mieszane uczucia. Mój chłopak długo nie mógł przekonać mnie do obejrzenia go, ale udało mu się. Film bardzo interesujący, wciągający oraz ekscytujący. Pozytywnie oceniam grę aktorską, oraz wątki erotyczne. Nie podobał mi się natomiast koniec filmu, zdaję sobie sprawę, że będą jeszcze dwie części, natomiast trzymanie widza w niepewności jest jak dla mnie przereklamowane. Ostatni minus jest za klasykę. Od wieki wieków zawsze w książkach i filmach jest tak, że ktoś musi być biedny i zostaje zauroczony przez bogacza, który odwzajemnia uczucia. Ludzie mamy XXI wiek, czas ruszyć do przodu i wymyślać nowe scenariusze, a nie kierować się poprzednimi epokami i ich pomysłodawcami. Oceniam na 7 pkt.
90 % oglądających wiedziało jak się skończy, bo to fani książki, albo najwięksi przeciwnicy. No ale i są Ci co nie czytali i ocenić mogą tylko film :) Co do zauroczenia przez bogacza, z pewnością wątek wyświechtany, ale opisów skromnego bdsm raczej nie pamiętam :) A że sama trylogia powstała na podstawie Zmierzchu który kieruje się już legendami po części a autorka nie miała za dużego pomysłu na tę książkę to inna sprawa :)