Nie wiem, czy to jakiś żart. Jeśli tak, to naprawdę bardzo słaby.
Nie wiem, czy istnieje gorsza możliwość.
http://www.pudelek.pl/artykul/43296/bieber_zagra_milosnika_seksu_sadomaso/
Wyobraźcie sobie co by zrobili za głupotę producenci, obsadzając w głównych rolach Bibera i K. Steward.
Może być gorszy wybór???
to byłaby katastrofa. Jeśli już bardzo chca obsadzic Biebera, to niech to bedzie Jose, przynajmniej wiekiem bedzie pasował, wolałabym już tego gwiazdora porno jako Christiana. Ze nie wspomnę o drewnianej stewart! Widziałam ja w Zmierzchach i Krolewnie śnieżce, i cholera, nie trawię laski. Już Emma Watson vel. Hermiona byłaby lepszą Aną.
Jak to przeczytałam omal nie udlawilam się śniadaniem. Przegladalam już wielu kandydatów do tej roli ale czegoś takiego to się nie spodziwałam - po pierwsze, Bieber ma lat osiemnaście, Christian lat dwadzieścia osiem. Po drugie, Bieber na swoje osiemnaście lat nie wygląda, przynajmniej w mojej opinii, a Grey to dojrzały mężczyzna. Dalejnie będę wymieniać... Justin Bieber w filmie o sado -maso...
Ps, co do Kirsten to może bym ja zniosła, nie miałam swojego typu co do Anastasii.
No właśnie.
Jeżeli już mowa o głównej roli męskiej to najbardziej podoba mi się pomysł z Alexandrem.
http://www.filmweb.pl/person/Alexander+Skarsg%C3%A5rd-156197
Byłby według mnie bardzo dobry. Jest dojrzały, seksowny i przede wszystkim jest świetnym aktorem.
A jeżeli nie on, to Ryan Gosling :)
http://www.filmweb.pl/person/Ryan.Gosling
Co Wy o tym sądzicie??
O nie, Gosling na pewno nie. W mojej opinii on nie jest przystojny ( ale o gustach się nie dyskutuje ), choć zgodzę się co do Alexandra - choć w gruncie rzeczy żaden z ,,kandydatów" mi nie odpowiadał, to z nich wszystkich on byłby, zdaje sie, najlepszy.
Książkę zaczęłam czytać dopiero teraz. Ponieważ "walorów literackich" wiele tam nie ma to choć oko można byłoby pocieszyć Goslingiem - też o nim pomyślałam, OD RAZU! ;-) Popieram Twoja propozycję :-)
Jakim cudem blondyn ma grac Greya skoro on w ksiazce ma wlosy koloru ciemnomiedzianego. Ryan i Alex to absurd! bo to blondyni oczywiscie... poza tym moi drodzy my tu mamy akurat najmniej do powiedzenia ale pospekulowac mozna czemu nie. Wg mnie Matt Bomer albo w ostatecznosi Ian Somerhalder nadaja sie do odegrania Greya. I Stewart jako Ana to bylaby totalna porazka.. wtedy cale fifty shades of grey przypominaloby mi sage zmierzch. Buuu....
Alexander Skarsgard... cóż, w mojej opinii wydaje się być za mało tajemniczy, za mało charakterystyczny i nieco lalusiowaty do tej roli.
Mój typ to Ryan Gosling (http://www.filmweb.pl/person/Ryan.Gosling), którego uważałam za przeciętnego do czasu obejrzenia filmu Drive. Jedna rola aktora może w dużym stopniu zmienić sposób jego postrzegania. Drugi typ to Ian Somerhalder (http://www.filmweb.pl/person/Ian+Somerhalder-50991).
Hmmm... Nie wiem czemu, ale Gosling dla mnie odpada. I nie chodzi mi o jego grę aktorską, ale właśnie o wygląd - moim marzeniem byłoby obsadzić w roli Grey'a, kogoś chodziaż podobnego do Grey'a - a Gosling jest zupełnie z innej bajki. Może jednak masz rację i postawią na umiejętności ( Wiem, że tak powinno się robić i będą mieli rację jeśli tak zrobią, ale w przypadku tego filmu chyba nie odejdę od swoich przekonań:p). Somerhalder też mi nie pasuje;/. Właściwie to nikt mi nie pasuje! Ale chyba jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził, no nie?;) Zdaje się, że zrobiłam błąd czytając najpierw książkę - teraz, kiedy mam swoje wyobrażenie, nikt mi nie będzie pasować:)
zgadzam się że Gosling byłby idealny, jeśli ktoś wątpi niech obejrzy " Kocha, lubi, szanuje" lub chociaż fotki z tego filmu z jego nagim torsem ;), wygląda tam wyjątkowo zjawiskowo i jak dla mnie to właśnie 100 %owy Christian :)
TAK DOKŁADNIE!!! Żaden Gosling co w nim męskiego seksownego i erotycznego? Nic mnie w tym facecie nie kręci:/ powaga
Moim zdaniem Gosling nadaje się bardziej do ckliwych romansów typu "Pamiętnik" (bez urazy, takie są moje odczucia). Widziałam go oczywiście w produkcjach typu akcja, dramat, ale nie wydaje mi się żeby pasował do roli Christiana. Skarsgard, owszem nadawałby się, ale nie jestem zbyt obiektywna, bo widziałam go tylko w roli wampira w "czystej krwi" i to tylko w kilku odcinkach, ale wydawał się tajemniczy i niebezpieczny, a właśnie taki jest książkowy Christian Grey (och ach). Wg mnie nadawałby się również Joseph Morgan. Jego rola w krótkometrażowym filmie "With these hands" jest dość interesująca, jak również rola Klausa w "Pamiętnikach..." ale najbardziej zaintrygowała mnie informacja, że o rolę Christiana ubiega się aktor filmów xxx James Deen, wiem wiem niektórzy pomyślą, że to chore, ale szczerze mówiąc... pewnie chłopak wczuł by się w rolę :D
Co do tego, że by się wczuł to nie ma wątpliwości, ale on nie ma w sobie nic z Greya. Takie moje zdanie. Gosling tak - ale jeśli już to rzeczywiście do romasnów, nie do takiego kina.
Somerhalder! Moim zdaniem to również najlepszy wybór. Nawet już nie dla samego jego wyglądu (który powala), ale to, jak się uśmiecha, robi to coś z oczami... To mega seksowne, dlatego powinien to zagrać. A przynajmniej ja bym chciała, żeby to zagrał. :P
http://www.youtube.com/watch?v=kb4V5XUTlrg&feature=fvwrel Mała próbka I.S. stworzona przez fanów, którzy też chcieliby zobaczyć Go w tym filmie :)
OMFG! Po tym filmiku nie widzę już nikogo innego w tej roli..
A tak na poważnie słyszałam że właśnie Ian i Ryan są głównymi pretendentami do tej roli. Nie ma co sie oszukiwać, Gosling ma na pewno na swoim koncie o wiele więcej, aczkolwiek w tej roli go nie widze.
Może mi ktoś w końcu wyjaśnić czemu właśnie Gosling jest jednym z ,,pewniaków"? ( Nie chcę kwestionować jego zdolności aktorskich, ale czy kręcąc ekranizację tak rozchwytywanej powieści nie powinno się choć trochę skupić na tym, aby aktor przypominał swojego bohatera? Powiedzcie, że jestem już całkiem ślepa, ale Ryan raczej nie wygląda jak Christian.)
ja właśnie też tego nie rozumiem! Tak jak wspomniałam wcześniej - bardzo cenię i lubię Goslinga ale ta rola do niego nie pasuje w ogóle.. Nie jest ani troche podobny do Greya. Ewentualnie jeszcze w roli Christiana obstawiałabym Matta Bomera.. ;)
Dokładnie. Nawet nie ma wyznaczonej konkretnej daty, jedynie 2013.. Oby tylko film nie okazał się klapą. Bo prawda jest taka, że reżysera czeka ciężki orzech do zgryzienia. Cholernie ciężki.
Jeśli mam być szczera to nie żywię zbyt wielkich nadzieji do tego filmu, a to z tej przyczyny, ze gdyby zdecydowali się na dokładne odwzorowanie to wyszedlby pornos . A nawet jeśli by tak zrobili, to przewiduje mocne cięcia przy dystrybucji więc w sumie na jedno wychodzi...
Właśnie przed chwilą doszłam do wniosku, że moim ,,number one" zostaje... Matt Bomer! ( Przyznaję, że w żadnym filmie jegomościa nie widziałam, ale jak na niego patrzę to jest najbliższy mojemu wyobrażeniu Greya)
Dookładnie! ;)
ja nigdzie go nie widziałam zanim przeczytałam książkę i kiedy go znalazłam to był szok. Zupełnie tak samo wyobrażałam sobie w głowie Christiana. On ma to przenikliwe spojrzenie.. Właśnie obejrzałam ten nowy film Magic Mike, gdzie on właśnie gra striptizera i w sumie muszę powiedzieć, że może sie nadawać do tej roli. Co prawda nie było go dużo w tym filmie ale pokazał co nieco..;)
ja też uważam, że Bomer się świetnie do tego nadaje. Ale pasuje mi też Stephen Amell. Jego powinni wziąć pod uwagę, bo podobnie jak Bomer jest męski, super prezentuje się w garniturze i bez. Ian jest boski, uwielbiam go, ale nie widzę go w roli Greya.
Tak. Matt Bomer wizualnie by pasował, ale tez nie widziałam go w żadnym filmie i ciężko ocenić. Tu potrzebny jest facet, który ma to coś w sobie, ten zwierzęcy magnetyzm. książka jest ostro kontrowersyjna, ale aby nie zarżnąć ekranizacji, Christian Grey musi być dokładnie taki jak w niej. w tej roli widzę Skarsgarda lub Ian'a Somerhaldera, bo oni mają to coś. Nie bez przyczyny grają "tego złego" w swoich serialach.
radzę obejrzeć serial z nim w roli głównej "White Collar", jestem po prostu zakochana w nim bez pamięci, nie wiem dlaczego, ale wygląda tak jakby to na nim wzorowała się E.L. James. Jest po prostu świetny i bardzo dobrze gra . (szkoda tylko, że jest gejem ;((()
Czytając książkę w wyobraźni widzę jedynie Iana Somerhaldera. Nie widzę innego kandydata do tej roli. Z Aną będzie chyba większy problem :P
Absolutnie się zgadzam i nie ma nic do rzeczy fakt, że mam-powiedzmy-do niego słabość:)
Ja czytając książkę wyobrażałam sobie w roli Christiana jedynie Chrisa Pine'a. Uwielbiam jego osobowość "sceniczną", widząc go na ekranie po prostu się rozpływam.
https://www.youtube.com/watch?v=4_5Oh1ef-Co&feature=related myślę, że taka wersja nie byłaby najgorsza ;)
o tak zgadzam sie ;) widziałam już chyba wszystkie 'niby trailery' i ten właśnie też przykuł moją uwagę. i jeszcze ten mi się spodobał: https://www.youtube.com/watch?v=bXljonqbLYE&feature=relat ed . ale to może dlatego, że uwielbiam Lullaby;) w sumie podobny, wszystkie zresztą mało się od siebie różnią.
Matt Bomer - byłby fajny, gdyby nie był gejem. A tak to same lalusie. Ja tam widzę Alexandra jak już.
Matt Bomer jest za mało męski niestety, choć z wyglądu się nadaje, ale aktor z niego kiepski. Ian Somerhalder jak nie będzie robił głupich min jak w "Pamiętniku...", Aleksander Skarsgard pasuje ( True Blood) - choć na pewno tego nie zagra. Rola zbyt podobna - bedzie się kojarzył z Czystą krwią". Ryan Gosling nie pasuje jak dla mnie. Lubię Chrstiana Bale'a, ale nie jestem pewna. Dobry z niego aktor, ale za stary do roli niestety. Cieżko w sumie, każdy ma inne wyobrażenie o postaci. Ja czytam książkę obecnie i nie wiem czemu ale widzę twarz Michaela Cassidy ( brat Lexa ze Tajemnic SMallville) tak mi jakoś wleciało do głowy ( ale to tylko książka film sama nie wiem.) Jeśłi chodzi o Ane to trudno mi powiedzieć. Nie wiem. Sama bohaterka w książce jest irytująca lekko. SAme ochy i achy nad Greyem, ponadto strasznie naiwna.
Szkoda by było Iana i Bomera na Grey'a bo musieliby się nieźle zeszmacić w filmie. To prawie porno by było. Lepiej niech wezma kogos nieznanego z castingu bo szkoda takich fajnych aktorów.
też o tym pomyślałam, co nie znaczy, że nie chciałabym pooglądać nagiego Iana :P
Ja tego nie rozumiem, Alex w ogóle nie przypomina mi Greya! Jest fajnym, przystojnym aktorem ale nie rozumiem skąd w ogóle wziął się pomysł, żeby go tam obsadzić..? Co najwyżej w roli brata Christiana..
Bomer niech sobie będzie gejem prywatnie, nic nam do tego. Jest aktorem i tu chodzi o dobrze zagraną rolę..