Jestem po przeczytaniu pierwszej części trylogii. Po niespełna dwóch dniach czytania, nie czuje kręgosłupa, a moja psychika działa tylko w efekcie przywracania wrażeń przebytych podczas czytania. Nie potrafię się na niczym skupić, ciągle wracając do książki, a jedyne co mi się maluje przed oczami, to Christian Grey o twarzy Matta Bomera.
Idę czytać dalej i mam nadzieje, że film zostanie odtworzony kartka w kartkę, a Grey będzie wyglądał jak Bomer. Tyle ode mnie, choć nie wiem dlaczego to tu napisałam :)
Widzę, że jesteś tak samo zachwycona Greyem jak ja, i wiele innych dziewczyn ! Także nie potrafię się na niczym innym skupić, wracam myślami do książki, do Christiana ! :) Widzę, że także pochłonęłaś Pięćdziesiąt Twarzy Greya w krótkim czasie :) A najlepsze jest to, że nie potrafię się skupić na innej książce. W porównaniu z Greyem inne książki są kiepskie. Matt Bomer tylko i wyłącznie na Christiana ! :)
Jestem bardzo zachwycona, co jest do mnie nie podobne, bo do tej pory potrafiłam rozróżnić realizm od fikcji. Ale widocznie Christian Grey to kolejny nieosiągalny książę, o którym my wszystkie marzymy... niestety :)
Faktycznie coś w tym jest. Wszystkie inne tego typu książki do tej się nie umywają, no ale w końcu to Grey... ;)
Widać nie wiele wam trzeba jeśli chodzi o literaturę... a szkoda bo sa lepsze ksiazki niż takie wydmuszkowe romansidła
Każda książka jest lepsza od innych na swój sposób. Powinnaś to wiedzieć, skoro tak bardzo cenisz sobie literaturę.
Niestety jestem płytka jeśli chodzi o zaspokojenie oczu literkami i potrafię przeczytać wszystko, co nie oznacza, że nie potrafię wyróżnić dzieł świetnych, znanych pisarzy i się nimi nie zachwycić :]
Fanfiction zmierzchowe i tyle. Żadna rewelacja moim zdaniem. I mam nadzieję że film o ile w ogóle powstanie poniesie klęskę. Ale to mało realne. Jestem tylko pewno na 99% ze Nowe oblicze greya podzielą na 2 części bo " fabuła będzie bardzo rozwinięta" i fani nie nadąrzą...
Skoro chcesz zostać, to zostań. Siłą Cię stąd nie wyrzucę, aczkolwiek zaczynam żałować, że nie jestem moderatorem tej strony
Hahahahahahah jak 100 tys innych użytkowników tego potralu. Nie jestem pierwszy i nie ostatnim osobnikiem któy nie przypadnie ci tutaj do gustu i własnie dlatego na pozycje moderatora trzeba sobie zapracować. Więc przed Tobą sporo pracy.
To była tylko chwilowa zachcianka, ale utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że tak cennych użytkowników jak Ty nie warto i nie można deptać/usuwać/ ignorować, bo w większości to właśnie tacy cenni użytkownicy jak Ty, nakręcają tą stronę, która tak świetnie prosperuje. Zmieniam zdanie - zostań i czyń honory. Chętnie popatrzę na Twoje wredne wypowiedzi ;)
Proste - nie podoba się, to nie czytaj ! I nie namawiaj innych, żeby nie czytali, bo jak Cię faktycznie posłuchają to wiele stracą. Widzę, że jesteś zazdrosna, że powstała tak wspaniała książka, większość dziewczyn się nią zachwyca i po prostu nie jesteś w stanie tego przeżyć, dlatego próbujesz w internecie ją oczernić i zepsuć opinię. Powodzenia, ale nie wiem co tym osiągniesz. Na pewno przez Twoją negatywną opinię żadna dziewczyna nie zmieni zdania o Christianie. Pozdrawiam :)
Ile razy to już słyszałam... dużo. Tylko jakbym nie czytała to bym nie miała prawa skrytykować a tym samym odebrała sobie przyjemność obcowania z tak zacnymi ludźmi. Większość dziewczyn się zachwyca? No chyba nie. W sumie mi powinno najbardziej zależeć na ty żeby wiele kobiet ją lubiło bo wtedy będe miała wielu kompanów do rozmowy. Im was więcej tym mnie jest weselej.
PRAWDA JEST TAKA iż ta książka jest tak źle napisana, a autorka posiada tak ubogie słownictwo iż po prostu nie można powstrzymać się od śmiechu czytając ją. Zwyky fanfic Zmierzchowy. Dobrze rozreklamowany i sprzedany. Nic specjalnego. Autorak podczas 3 tomów całkowicie zniszczyła postać Greya sprawiając że z psychopaty który miał swó urok stał sie mimozą bez charyzmy. Główna bohaterka jest tak wkurzająca, naiwna i niezdecydowana że to przechodzi ludzkie pojęcie...
Arcydzieło literackie to nie jest, za to arcydzieło komercji ;)
I zgadzam się też, że postać Greya została zniszczona.
Nie rozumiem tylko, dlaczego skoro uważasz, że to taki straszny gniot, przeczytałaś całą trylogię (szumna nazwa:) )?
Pewnie że przeczytałam... i uprzedze twoje następne pytanie " po co czytałam skoro mi się pierwsza cześć nie podobała", a więc
1. Miałam głupią nadzieję że może będzie lepiej.
2. Chcę mieć pełne prawa do krytyki aby nie zarzucano mi nieznajomości tekstu o którym się wyoowiadam.
Powiem Ci, że miałam taką samą motywację, jak Ty w punkcie pierwszym. Po przeczytaniu pierwszej części sięgnęłam po drugą, bo miałam nadzieję, że pojawi się jakaś fabuła (jakakolwiek!) i rozczarowałam się, ale nie przestałam mieć nadziei i przeczytałam trzecią część, którą ledwo przebolałam, a jedyną motywacją do dokończenia jej było to, że w końcu ją skończę i nigdy więcej jej nie zobaczę.
Grey faktycznie był całkiem interesującą postacią w pierwszej części. Ale w drugiej cała jego tajemnica została rozwiana i stał się równie bezpłciowy, jak Ana od samego początku.
Broń Boże nie polecam nikomu, kto mnie o nią pyta. Jest napisana językiem infantylnym, pełnym powtórzeń, a "wewnętrzna bogini" doprowadzała mnie do białej gorączki za każdym razem, jak się pojawiała.
Naprawdę istnieje dużo, dużo, dużo lepszych książek o podobnej tematyce.
Ja też nie wiem dlaczego szukam filmu po przeczytaniu pierwszej części ale mam nadzieje że będzie na tyle dobry jak książka. Ale wiem jedno jutro na pewno pójdę do księgarni do drugą część :]
Taaa nie mogę wytrzymać już szukam jej na necie żeby zacząć czytać głupi byłem że nie kupiłem wszystkich od razu. No ale z pierwszej części te maile były świetne :D
Heh :) Nawet chłopcy czytają Greya :)
Polecam płytę z muzyką Fifty Shades Of Grey. Są tam piękne piosenki, który pojawiły się w książce :)
do mnie jak dzwonią to słyszą tą muzę :) Ja już przeczytałam 3 tomy po 2 razy , a aktualnie słucham... czyta Koroniewska, polecam :)
Ha ha ha! Ciężko wytrzymać po takich emocjach, co? :D
Tak, maile były świetne. Teksty Any potrafią rozwalić ;)
Pewnie dlatego, bo książka wierci Ci dziurę w brzuchu i nie możesz o niej zapomnieć ;)
Nie warto tracić kasy na coś co się tak oczywiście skończy.
Spoiler
Ciaża wpadka i żyli długo i szczesliwie no kurna faktycznie nikt by się nie spodziewał....
Każdy sam decyduje na co swoje pieniądze będzie wydawał. Jak dla mnie ta książka jest nieprzewidywalna i warto dać te 30 zł
Tak strasznie wierci dziurę ale trzeba się nasycić kolejną częścią :D
Wybacz ale ja przed przeczytaniem ostatniego tomu zrobiłam liste rzeczy tóe się na pewno wydarzą i miałam rację w 90%
Dzięki za jakże trafny spoiler. Na pewno teraz będzie mi się lepiej czytać wiedząc, co się stanie... jesteś taka pomocna, naprawdę... -.-
Trzeba było przed tym spoilerem straż graniczną postawić, żebym nie mogła przeczytać do końca. Niestety widocznie się nie domyśliłaś, czyż nie? bo zbyt późna pora, żeby o ty pomyśleć ^.^
Nie wiem kogo masz na myśli pisząc "im" (czyżbyś miała wyimaginowanych przyjaciół?), ale skoro już wylewasz się ze swoimi cechami, to równie dobrze możesz zrobić coś naprawdę oryginalnego i iść być wredną gdzie indziej
Widzę, że Ty także przeglądasz kwejka. Strasznie fajna strona, prawda? tak świetnie podnosi poziom inteligencji ^.^
Więc musisz być nieźle poinformowana, skoro karmisz się takimi stronami ^.^
Muszę kiedyś tam wejść i się rozejrzeć. Może napiszą jakąś ciekawostkę o wredziolach, które lubią nie spać po nocach, tylko uprzykrzają się ludziom, tym samym ich tym rozśmieszając :]
No to przynajmneij obie strony dobrze się bawią. A tak pozatym 23.22 to nie jest noc. To jest wieczór.
Skoro bawisz się w poprawianie, to niestety muszę Ci przypomnieć, że piszesz tytuły książek z małej litery, co jest trochę nie na miejscu i osoba otaczająca się mądrymi książkami, czyli Ty, powinna wiedzieć jak poprawnie odnieść się do tytułu książki, pamiętając o cudzysłowie...
Normalnie jakby była na forum Zmierzchu. Jak już brak argumentów to zaczynają się teksty o ortorafi i zasadach pisowni. Serio? Nie masz większych problemów?
Skoro Ty poprawiłaś mnie, ja poprawiam Ciebie. Oko za oko ^.^
Widzę, że często wchodzisz na forum Zmierzchu, skoro tak żywnie i często o nim wspominasz. Naprawdę się cieszę, że spełniasz się w tym co robisz, a Twój hejt to dzieło życia ^.^
Nie brakuje mi argumentów. Po prostu nie dałaś mi jeszcze powodu, żeby ich użyć...