Jestem ciekawa co by było jakby,w szkołach wprowadzili obowiązkowo lekturę 50TG ,pewnie każdy
uczeń ,uczennica by ją przeczytał(a);)
Lektury zazwyczaj mają pewną wartość literacką :/
Naprawdę sądzisz, że jakikolwiek facet by to ruszył?
No może faceci nie ,bo wy ograniczacie się na komiksach,lektury o seksie i przemocy was przerażają,ale dziewczyny nie boją się takich tematów,a ten post o lekturze był żartem ,bo logicznie myśląc ,która matka pozwoliła ,aby jej dziecko czytało takie rzeczy;)
Czemu wy? Nie czuję się płcią męską.
Żart nietrafiony i nie jest to kwestią pozwolenia, a wnoszonych wartości.
Wiem,ale niestety na filmwebie nie można edytować,ani usunąć,sorki jeśli uraziłam:)
Widać, że masz niezwykle wysokie pojęcie na temat tego co czytają mężczyźni, a co kobiety. Mało facetów czyta 50TG, ponieważ chcąc nie chcąc jest to książka dla niedorżniętych gospodyń, które popadły w rutynę lub dla nastolatek mogące się podniecić pierwszymi lepszymi scenami miłości. 50TG to Zmierzch w wersji dla dorosłych, i to jest jedyna zasadnicza różnica.
Zapewniam że 50TG nie czytają tylko sfustrowane gospodynie domowe,mam znająmą co jest prawnikiem i uwielbia tą książke:)
Ale też nie oznacza że musi być sfrustrowaną i znudzona seksualnie.....lol, książka jak książka, jak ktoś lubi takie tematy to czyta a jak do tego dochodzi popularność to już wgl....nawet panie lekkich obyczjaów sypiające co noc to z innym partnerem będą to czytać. Wgl to, że film/książka została nazwana jako rozrywka dla "znudzonych mamusiek" to tylko i wyłącznie wymysł zakompleksionych i nie mogących niczego zaruchać facetów, bo czy ktoś normalny będzie pisać, że ktoś jest taki siaki, bo np czyta komiksy? bo przecież komiksy są dla dzieci.......i tak dalej.....
A ktoś mówi, że musi?
Moim zdaniem ta książka jest dla "znudzonych mamusiek", tak samo jak halequiny, a nie jestem "zakompleksionym, nie mogącym niczego zaruchać facetem".
O komiksach dokładnie to napisała NinaKa1985
No poczytaj wyżej.
Nie obchodzi mnie kto napisał, tylko próbuję Ci przetłumaczyć pewną rzecz. Np komiksy zazwyczaj czytają dzieci no i co? faceta 30 lat mam przezywać od niedojrzałego gówniarza, bo lubi czytać komiksy. A ile jest osób które lubią wracać do swoich bajek z dzieciństwa, więc dlaczego ta książka ma być wyznacznikiem dla jakiejś wybranej grupy ludzi, w tym przypadku kobiet?? ja np mam 20 lat , na powodzenie wśród płci przeciwnej nie narzekam i z chęcią przeczytałabym tą książkę po raz drugi i z wielką chęcią też obejrzę film, więc o co chodzi? czytając że ta książka jest dla znudzonych mamusiek tylko irytuje i wkurza coś takiego, szczególnie że faceci porno uwielbiają i co trzeci, czwarty ogląda regularnie, więc przypisywanie książce erotycznej czegoś takiego jest po prostu nie na miejscu i jest po prostu głupie.
Głównie to czytają znudzone mamuśki, co nie oznacza, że tylko.
Też czytałam, książka lekka i łatwa, ale to takie 90% porno z kiepską fabułą. Nie wiem po co tak się ekscytujesz przypisywaniem jej dla danej grupy.
Bo to wkurza, poza tym nie lubię jak ktoś tak robi i nagle wszystkie co czytały tę książkę to znudzone mamuśki....brr.
Ni i git, są ciężkie książki i są łatwe, relaksacyjne, gdzie po ciężkim dniu mam ochotę na coś lekkiego do przeczytania i ta książka świetnie się do tego nadaje, ale nie znaczy że jest zła, bo czytałam o wiele gorsze.
Ta książka idealnie nadaje się do odmóżdżenia, są fajne i łatwe książki, które mają fabułę, głębsze postaci i są napisane dobrym językiem. Nie czytałam wiele gorszych książek. Chyba tylko jedną.
Tą książkę czytają głównie znudzone mamuśki i nastolatki, które wierzą, że podczas pierwszego stosunku osiągną orgazm, no i biedni naiwniacy, którzy złapali się na reklamę :P
Każdy ma własne zdanie, ale nie obrażaj bo sama wystawiasz o sobie opinię, mimo że czytasz te swoje bardzo ambitne książki!
Obrażasz już samym tym, że piszesz, że ta i ta książka to jest dla takich i takich. Dla mnie to jest nie do pomyslenia by ktoś pisał takie pierdoły, każdy ma inny gust i nie ma czegoś takiego, że ktoś ma lepszy a ktoś gorszy.
No widzisz, sama przeczytałaś tą książkę, wiec zaliczasz się do sfrustrowanych mamusiek czy do nastolatek, które myślą że podczas pierwszego stosunku dostaną orgazm? :)
Napisałam głównie :P Przykro mi, że utożsamiasz się z tymi grupami.
Nie mówię, że ktoś ma lepszy czy gorszy. Gdzie coś takiego wyczytałaś?
Zaliczam się do naiwniaków :) Chciałam BDSM, a dostałam to.
A gdzie ja napisałam że się utożsamiam? po prostu wkurza mnie niesprawiedliwość na tym świecie i często reaguję na takie głupie teksty czy stereotypy.
Nie napisałaś tego wprost, ale ty piszesz że ta książka odmóżdża i tak dalej przy czym obrażasz a dla niektórych może być ona bardzo dobra i to jest właśnie gust, tylko nie wiem po co przy tym obrażać. Przecież swoje zdanie na temat książki, filmu itp można wyrazić w kulturalny sposób nikogo nie obrażając.:) i tymbardziej nie przypisując go do jakiś grup czy czegoś innego.
To ciekawe do jakiej ja się zaliczam.
Ale ona odmóżdża, ma tak fatalny styl i jest tak głupiutka, że tego inaczej nie da się nazwać. Nie ma tam żadnej głębi, żadne działania bohaterów nie są sensowne, ale za to szybko się czyta. Przykro mi, że moja opinia O KSIĄŻCE obraża cię. Nie wiem pod jakim względem ta książka może być dla kogoś dobra :P
Nie wiem do jakiej się zaliczasz, nie znam cię. Mówię tutaj głównie o obserwacjach, po tym można wyciągnąć wnioski.
Ale niektórzy uważają ją za dobrą, np Ci którzy lubią książki erotyczne. Ja znam kilka takich osób i nie są to zdesperowane mamuśki ;D
Tylko szkoda, że do zdania o książce dołączasz jeszcze swoje zdanie na temat tych co tę książkę lubią i czytają :)
Lubię książki erotyczne, ale lubię jak mają pewien poziom, postacie są realistyczne i nie są płytkie jak kałuża.
Poczułaś się urażona? To może inaczej: książka dla fanek zmierzchu, które dorosły i dowiedziały się co to seks ;D
Te nie były płytkie, może dla ciebie......
Na razie to ty zachowujesz się jak nastolatka :) i nie, nie poczułam się urażona, nie wiem ile razy mam pisać dlaczego zabrałam w tej sprawie głos a ty nadal robisz tutaj jakieś insynuacje. Nie lubię jak ktoś kogoś obraża, tylko dlatego, że np jemu ten film się nie podobał, według mnie to śmieszne i żałosne, np ci co lubią film Zmierzch niech go sobie lubią, ale obrażanie ich tylko z tego powodu? żałosne zachowanie i to samo przy tym filmie a raczej książce, jakieś durne zdanie wyssane z palca przez jakiegoś kretyna zapewne z ameryki i wszyscy powtarzają....paranoja.
Dla mnie było strasznie :D Tak straszliwie przewidywalne, a ta głębie greya, ach ryczałam ze śmiechu jak czytałam jego problemy. Lubisz BDSM tzn., że masz traumatyczną przeszłość.
Nastolatką nie jestem już dawno :) Ale gdzie ja tu kogoś obrażam? Sama to przeczytałam i się nieźle uśmiałam. Moim zdaniem to bardzo dobre podsumowanie. Harlequiny też są dla kur domowych i jakoś nikt się za to nie obraża.
Mnie to obraża, chociaż bardziej wkurza, jeśli po pewnej książki jestem przypisana do znudzonych gospodyń czy mamusiek, bo wcale tak nie jest.
Ja też nie jestem i znudzoną gospodynią również, więc wypraszam sobie jakieś insynuacje! ;)
No patrz "znaczy, że masz traumatyczną przeszłość" normalnie na podstawie kilku postów umiesz już wyczytać czyjeś życie, przeszłość, może przyszłość również ? fajnie by było.
Książki są dla pewnych grup i właśnie ta została wydana dla takiej, to, że kto inny ją czyta nie zmienia faktu.
Dziewczyno te rzeczy można po prostu wyciągnąć z greya, które są bzdurne i mylne. Czy ty masz jakiś kompleks z sobą, że tekst, który dotyczy się książki bierzesz do siebie?
Nigdy nie pomyślałabym o tej książce że jest kierowana do znudzonych mamusiek lol a nawet jak jakaś znudzona mamuśka to czyta to co z tego? życzę jej powodzenia i dobrej zabawy podczas czytania.
Ksiązki są kierowane do pewnej grupy ludzi, ale sorry, kategorii "książki dla znudzonych mamusiek" nigdzie nie widziałam....
Ile razy mam mówić, że nie biorę niczego do siebie, nie kupowałam książki dla znudzonej mamuśki, tylko normalną, erotyczną.....czy książki opowiadające o dziewczynach nimfomankach, prostytutkach są kierowane do takich oto pań? oczywiście że nie, każdy może taką książke przeczytać i nie staje się taki jak bohaterowie po jej przeczytaniu......
Mi się kojarzy z harlequinem, a te wiadomo do kogo są kierowane.
Skoro nie bierzesz niczego do siebie to po co ten osobisty tekst o traumatycznej przeszłości? Przecież to dotyczy greya i tego co mogą fanki wywnioskować, a nie ciebie
Jaki osobisty tekst o traumatycznej przesżłości? przecież pisałam to ironicznie, napisałaś to tak gdybyś znała już kogoś całe życie po przeczytaniu jednej książki, stąd ta moja ironia do ciebie - tyle.
Zrozumiałam, tylko chciałam zironizować a nie każdy umie wyczuć ironię i bierze od razu do siebie ;p
Po prostu nie każdy kto lubi bdsm musiał mieć traumatyczne przeżycia, tak samo jak nie każdy kto miał traumatyczne przeżycia musi lubić bdsm...
A ja napisałam coś innego? Napisałam, że sporo faneczek zaczyna tak uważać co jest chore i krzywdzące.
nie chcę być nie miły ale tak sobie czytam forum i widzę że tu piszesz że książki o nimfomankach i prostytutkach nie są kierowane do tych pań a jak oceniałem "srpski film" to przykuł moją uwagę solidny spam u jednego ze znajomych w którym pisałaś że to "pożywka dla pedofilów i chorych dewiantów seksualnych" :)
Tak, tylko że rozróżnij książkę erotyczną a film z takim czymś co jest ukazane w "srpski film". "srpski film" jest to film nienormalny, który jest pożywką dla dewiantów seksualnych i pedofilów, natomiast książki o nimfomankach, prostytutkach, najczęściej noszą mniejsze, bądź większe przesłanie....zależy, po drugie temat ten nie przekracza pewnych granic. Normalny człowiek film o nimfomance obejrzy, ale już taki srpski film, gdzie każdy o zdrowym umyśle po obejrzeniu tego czuje się koszmarnie....raczej nie, poza tym film ten nic ie niesie, jest zwykłym zbiorem agresji i nienormalnych zachowań. Porównaj sobie film "Piła" z filmem "Srpski film" - powinno ci to wszystko wyjaśnić i zrozumieć dlaczego jest to film dla dewiantów i pedofilów i tym podobnych.....
A dlaczego spam? to już nie mogę wyrazić swojego zdania?
akurat ja odbieram ten film tak że pokazuje jak wygląda "kariera w tej branży", że to jedno wielkie bagno,jedynym plusem jest kasa.... nic nie mam do tego że wyrażasz swoje zdanie, opisałem jak do tego doszło że postanowiłem skomentować Twoją wypowiedź :) przeglądam jak inni oceniali patrze a jeden ma 40 komentarzy pod oceną i od razu ciekawość :)
Rozumiem, tylko że ludzie którzy wymyślili coś takiego, by pokazać powiedźmy jaki syf panuje w pewnej branży, przekroczyli wszelkie granice! kim muszą być ludzie którzy pracowali nad tym filmem? scenariuszem itp? stąd też napisałam byś porównał film" piła" z tym filmem. Piła ma jakiś sens, nie jest tak makabryczna i taki psychol, który lubi ból, cierpienie innych myślisz, że który film by wybrał? no pewnie, że srpski film a nie piłę. Nie wiem czy ci to wystarczająco wytłumaczyłam :)
powiedziałbym że piłę, np druga część to jedna wielka pułapka do tego jeszcze dyktafon więc pożywka dla psychola w sam raz :) a nie włączyć srpski film i czekać godzinę aż się rozkręci :)
Przecież dla psychola nie ważne jest co jak długo się rozkręca, tylko jakie są sceny.
Takich filmów wgl nie powinni kręcić.....teraz tak wchodzę na forum "Bez litości" a tam jakiś kretyn pisze, że podniecała go scena gwałtu a drugi się pod tym podpisuje......no i to jest normalne? to tylko potwierdza, że takie filmy podobają się tylko świrom.
Tego drugiego nie oglądałam.
I nie powtarzasz gdzieś w domowym zaciszu eksperymentów na wzór psychola Jigsaw'a? haha :)
Ale tak jak pisałam wyżej, piła to jednak co innego a jeśli chodzi o poziom okrucieństwa i scen to srpski film przewyższa piłę, mimo że to jedna część( dzięki Bogu ;D) no i scenariusz w pile nie jest aż taki psychiczny, na pewno nie aż tak jak w srpskim, no i sens filmu - piła go miała. :)
UWAGA SPOJLER XD strasznie wywyższasz srpski film pod względem okrucieństwa mimo że jest takowe przez ostatnie 20 minut :) to można było przewidzieć - kręcenie w sierocińcu, ja się akurat domyśliłem że któregoś razu mu dzieciaka podstawią....sens filmu pisałem już wyżej :) W pile dużo scen zaczyna się od "chce zagrać z tobą w grę" "będziesz musiał dokonać wyboru" ("masz minute" :D) "zegar odmierza czas" albo prześwietlenie rentgenowskie pokazujące że kluczyk do tego co ma na głowie ma za okiem xd to było bardziej dla mnie psychiczne i nie do przewidzenia :) podsumowując: teksty z dyktafonu w piłach bardziej mi zryły banie niż srpski film