PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=656677}

Piękna i bestia

La Belle & la bête
6,5 18 681
ocen
6,5 10 1 18681
Piękna i bestia
powrót do forum filmu Piękna i bestia

Słaba i spłycona historia, przeciętna gra aktorska. Upchnęli w jeden film dwie opowieści i nie poświęcili żadnej dostatecznej ilości czasu. W zasadzie na początku filmu poświęcili mnóstwo czasu na coś, co i tak było nieistotne i można by to ograniczyć do suchych, krótkich faktów. Zamiast tego do faktów została sprowadzona miłość pomiędzy Bellą, a Bestią. Miłość wynikała z jakichś czarów podczas snów... Naprawdę się zawiodłem.

Daję 5/10 ze względu na stronę wizualną filmu. Ładne zdjęcia, niezłe efekty. Nie mam dzieci, może im by się spodobało, bo film jest "ładny" i mógłby się spodobać komuś kto nie oczekuje od filmu, że wzbudzi w nim jakieś przemyślenia.

blizzarder

Zgadzam się w 100%!

blizzarder

Mam dokładnie takie same odczucia. Jako kobieta zawiodłam się również samym Bestią, który w postaci człowieka nie był wiele ładniejszy. Mógłby być ojcem tej Belli. Poza tym, żeby był jeszcze w jakikolwiek sposób ujmujący, miał jakąś charyzmę, to można mu darować wygląd. Faceci mieli chociaż na czym oko zawiesić. Nie wiem, na ile film może się podobać dzieciom, od strony wizualnej na pewno, a jak od fabularnej, to ciężko powiedzieć.

ocenił(a) film na 9
i_Xa

Ciekawe rzeczy piszesz :P Cassela większość kobiet uważa za atrakcyjnego. Nawet ja, będąc mężczyzną, przyznaję, że jest przystojny.

ocenił(a) film na 7
angeldog

Wystarczy wspomniec ze jego zona jest Monica Bellucci. Eeee tam brzydal.

angeldog

No mi Cassel akurat się podobał - nie jest typowo "ładny", bo to taki męski typ, mało delikatna, bez kobiecych naleciałości uroda.

ocenił(a) film na 7
angeldog

Ale właśnie czy bestia w ludzkiej formie powinna być wymuskanym ślicznym blondaskiem? Cassel bardzo pasuje :D

Angelic_Wings

Nikt nie mówi, że miał być wymuskanym blondaskiem, ale to nie znaczy, że zaraz musi być starym dziadem.

ocenił(a) film na 7
i_Xa

Ja wiem czy on był starym dziadem, mi się podobał ;D

Angelic_Wings

Vincent Cassel jest prawie 20 lat starszy od aktorki grającej Piękną. Nie wiem jak Ty, ale ja sobie nie wyobrażam randki z facetem starszym o 15 czy 20 lat. Nawet 10, to dla mnie za dużo, chociaż tyle jeszcze jestem w stanie tolerować, gdyby facet był naprawdę zadbany. Jednak Vincent Cassel w tym filmie jak najbardziej wyglądał na swój wiek.

ocenił(a) film na 8
i_Xa

Cassel jest cudowny, wiek nie ma znaczenia. To jest mężczyzna, a nie chłopczyk.

iwonrud

Gościu ma 50 lat. 30-latek to też mężczyzna, nie chłopczyk. No chyba, że Ty masz ze 40, to wtedy faktycznie, możesz uznać młodszych od siebie za chłopczyków. Ja jednak wolałabym sobie popatrzeć na kogoś poniżej 40-tki

i_Xa

To określenie nie zawsze tyczy się wieku, są 30-i które wyglądają poważnie ale też i tacy którzy w tym wieku wyglądają jak 20-o letnie podlotki, chodzi nie o metrykę a o wygląd oraz zachowanie, styl bycia...

i_Xa

Ależ masz kompleksy. I ta infantylna skłonność przykładania realiów filmowej opowieści do szkolno-dziewczyńskiej wersji jak ma wyglądać świat, żeby pasował do wyobrażeń nastolatek.

Treh

@Treh - Nie rozumiem Twojego komentarza i z całą pewnością nie jestem nastolatką od wielu lat. Film jest dla rozrywki i skierowany jest głównie do kobiet, więc jako kobieta, aby dobrze się na tym filmie bawić, chciałabym popatrzeć sobie na jakiegoś przystojnego faceta. A przystojny facet jak dla mnie, to taki poniżej czterdziestki, maksymalnie 45. Nie jestem jakąś gerontofilką, to raz, a dwa niezbyt mi się podoba romans młodej dziewczyny z facetem o 20 lat starszym. Dla mnie to już trochę niesmaczne. No ale możliwe, że większość kobiet ma inny gust. Ja tylko wyraziłam własną, subiektywną opinię.

i_Xa

. ''A przystojny facet jak dla mnie, to taki poniżej czterdziestki, maksymalnie 45.'' - Wybacz ale dla mnie dziwię masz pojmowanie nie wiek jest najistotniejszy - Ale głownię to co człowiek sobą repetuję .

buterfly

buterfly - a Ty w ogóle rozumiesz słowo "przystojny"?? Obawiam się że niezbyt, bo nawet nie potrafisz poprawnie dwóch zdań sklecić ;)
To tylko bohater filmu, nie będę brała z nim ślubu, więc mnie głównie interesuje, żebym miała na czym oko zawiesić. W końcu po to m.in. ogląda się tego typu filmy, bo nie jest to dramat psychologiczny, czy inny z jakimś głębokim przesłaniem i drugim dnem :P To film stricte rozrywkowy, do tego romansidło, więc powinien być także estetyczny i miły dla oka, aby się przyjemnie oglądało :P
No i wybacz, ale gerontofilem nie jestem i nie zakocham się np. w 60-letnim dziadku, nawet gdyby miał najcudowniejszą w świecie osobowość. Są jednak jakieś granice :P

i_Xa

A ty rozumiesz co ja napisałem też nie sądzę :) - Nie każe ci brać ślubu z aktorem który gra Bestię albo w 60 dziadku, nie mnie jednak mężczyzna może mieć trzydzieści parę lat i wyglądać jak młody bóg tylko co tego jak jego zachowanie wskazuje bardziej na niewyżytego nastolatka :) .

Co do tego że film jest romansidłem to się zgodzę, nie zapominajmy jednak że aktora gra potwora .

buterfly

Co ma zachowanie do bycia przystojnym? Poza tym zachowanie postaci jest zależne od scenariusza, więc nie rozumiem, co to w ogóle ma do rzeczy. Czy obsadzą w tej roli młodego, czy starego, musi grać zgodnie z tym, jak została napisana jego rola. Dlaczego mam w filmie oglądać jakiegoś starca w roli amanta? Skoro to film rozrywkowy, to chcę nacieszyć oko aktorem, który wygląda właśnie jak młody bóg i tylko o to mi chodzi. Nie mam ochoty w głupiutkich filmach romantycznych oglądać brzydkich czy starych facetów. Przecież nie oglądam takich filmów z powodu ich głębi czy przesłania, a jedynie dla rozrywki i odmóżdżenia

i_Xa

Widać że nadal nic nie zrozumiałaś :) - Nie mówię że zachowanie ma coś wspólnego z byciem przystojnym, natomiast coraz częściej zdarza się że młodzi mężczyźni są jeszcze niedojrzali emocjonalnie .

Co do filmu to akurat ta historia ma przesłanie, mimo że film gatunkowo zaliczany jest do romansu .

buterfly

No właśnie mówisz, że ma. Cały czas wciskasz mi kit, że powinnam się zachwycać głównym bohaterem, bo jest stary i dojrzały emocjonalnie. Mnie jego dojrzałość nie interesuje. W tego typu filmie chcę po prostu popatrzeć na jakiegoś przystojniaka. I młodzi, przystojni aktorzy też potrafią dobrze zagrać, a jak już pisałam, charakter samej postaci w filmie zależy od scenariusza. Skoro więc tę samą rolę może zagrać ktoś młodszy i ładniejszy, to po kiego grzyba mam patrzeć na starego? Jaka z tego niby przyjemność? A chyba dla rozrywki i przyjemności się taki filmik ogląda...
I w sumie niezbyt podoba mi się taka propaganda, żeby młode dziewczyny wiązały się z facetami o 20 lat starszymi. Jakoś gdyby było odwrotnie, to większość widzów byłaby zniesmaczona. Dlaczegóż to charakter i tzw. wnętrze ma być ważne tylko dla jednej strony? Jak dla mnie 40-latek, który się wiąże z 20-latką, wcale nie jest dojrzały. 20 lat różnicy, to jednak spora przepaść mentalna. Co ma więc w głowie ten 40-latek, że za partnerkę wybiera sobie taką młodziutką, niedoświadczoną dziewczynę? Czy ona naprawdę będzie jego równoprawną partnerką? Taki gostek mógłby tak naprawdę być jej ojcem i dlatego dla mnie jest to nieco odpychające. Owszem, kobiety dojrzewają nieco szybciej, ale ta różnica to 3 lata, nie 20. I nie twierdzę, że trzeba się koniecznie tego ściśle trzymać, 10 - 12 lat różnicy jeszcze jestem w stanie zaakceptować, ale bez przesady

i_Xa

Nigdy nie szukałam w facecie ojca, tylko równorzędnego partnera. A jak dziewczyna szuka ojca czy opiekuna, to znaczy że sama jest niedojrzała

i_Xa

Jak dobrze zauważyłaś wszystko zależy od scenariusza - A jego pierwszorzędną postacią jest zagranie Besti, co do wieku i jego dojrzałości to każdego trzeba tratować indywidualnie i to właśnie nie zależnie od płci .

buterfly

Myślę, że jest wielu aktorów, którzy mogli zagrać Bestię równie dobrze. Poza tym nie oszukujmy się, to nie jest jakiś ambitny film. Nawet gdyby Bestię zagrał ładniejszy aktor, to film nadal byłby słaby, tylko troszkę przyjemniej by mi się go oglądało :P

i_Xa

Akurat tutaj się zgodzę film raczej średni - Co do aktora to dla mnie jest on jednym plusem produkcji :) .

buterfly

Dla Ciebie plusem, dla mnie minusem ;D Najwyraźniej mamy odmienne gusta :P

i_Xa

Najwyraźniej tak - Dla mnie kolejny piękny aktor w tej roli byłby nie do zniesienia :) .

i_Xa

Proponuję nie oglądać francuskiego kina...bo widocznie mają odmienny gust do twojego... chyba nigdy nie widziałam francuskiego filmu gdzie byłby przystojny aktor amant. Często jest właśnie...taki starawy...albo z przerysowanymi rysami twarzy. Akurat ten aktor jest takim francuskim odpowiednikiem Brada Pitt'a, stary ale trzyma poziom i jest borzyszczem kobiet. Francuzi pewnie dużo zainwestowali by właśnie ten aktor zagrał bestię. Osobiście mi się nie podoba, ale w filmie mi pasował i nie liczyłam na "księcia z bajki" a właśnie na dojrzałego mężczyznę, który kiedyś był "księciem z bajki" a stał się mężczyzna szukającym szczęścia i miłości...a przede wszystkim akceptacji.

użytkownik usunięty
magdaxd

Młody Alain Delon to był bożyszcz

angeldog

Ja też uważam go za atrakcyjnego tak jak Jeana Reno- obaj mają coś w sobie. Nie przepadam za wymuskanymi książętami jak np. ukochany gł. bohaterki z Upiora w operze, czy księcia Śnieżki z serialu Dawno dawno temu- którzy nic w sobie nie mają tak, że nie ma na czym oka zawiesić :)
Jeśli ktoś by chciał tu przystojniejszego Francuza to ucieszyłby się na np. Jean Dujardin, Gilles Marini, Nicolas Bedos, Olivier Martinez ale niestety Cassel to weteran tamtejszego kina więc dali jemu rolę wg. mnie był na swoim miejscu.

użytkownik usunięty
i_Xa

Ogólnie to Cassel ma specyficzną urodę a różnica wieku swoją drogą ale do roli księcia to taki Alain Delon by najlepiej pasował oczywiście jak był młody

blizzarder

Jaka jest ta druga baśń? Bo nie wyłapałam szczerze mówiąc.

ocenił(a) film na 5
a_n_onim

Nie o baśń chodzi, lecz o część historii. Na gorąco nazwałem to w pierwszym poście "opowieścią", ale bardziej fortunnym sformułowaniem byłby "wątek". No więc pierwszy wątek dotyczy utraty majątku przez ojca Belli, płaczu córeczek, które nie mają się w co ubrać, nie mogą przyzwyczaić do życia na wsi itd. Na ten wątek poświęcono zdecydowanie za dużo czasu w stosunku do wątku dotyczącego relacji pomiędzy Bellą, a Bestią. Moim zdaniem stosunek czasu ekranowego powinien być 20-30% dla pierwszego wątku i 70-80% dla drugiego. Powinni pokazać jak uczucie się rozwija, jakie czyny mają wpływ na zmianę postrzegania Bestii przez Bellę. Powinni albo skrócić pierwszy wątek albo cały film zrobić dłuższy. Wydaje mi się, że tutaj zadecydowały czysto pragmatyczne względy, może uznali, że 3 godzinny film nie będzie atrakcyjny albo budżet się wyczerpał.

blizzarder

Ah, myślałam, że po prostu coś mi uciekło :) Mimo, że film swoją estetyką totalnie mnie urzekł - zgadzam się z tym co napisałeś.

blizzarder

Zgadzam się, zbyt spłycono narodziny uczucia między nimi, praktycznie z jego strony opierało sie to na pociągu fizycznym (cyt.:"Będziesz i tak moją") bo była podobna w 99% do jego byłej, zaś ze strony Belli to było tylko współczucie wg. mnie...
Do tego ten koniec...w spa! :D takie bezuczuciowe zakończenie tej historii...
Najgorzej wypadła gł. aktorka- ni jak nie widziałam u niej żadnej namiętności, miłości w grze, Cassel pod tym względem wypadł lepiej choć nie miał okazji pokazać tego wobec Belle to mogliśmy to zobaczyć podczas wspomnień jego pierwszej ukochanej. Bella była zimna jak lód!

777temida

Nie wiem jak inni, ale zadaniem Belli w baśni nie było zakochać się w bestii a dostrzec w niej człowieka i sprawić by on zaczął na nowo kochać. Nie chodziło o miłość czysto fizyczną a o to by bestia zrozumiała, że nie jest bestią jako człowiek, a tylko człowiekiem w ciele bestii. Bestia w swej krnąbrnej i ambitnej postaci człowieka nie potrafił poczuć empatii do łani i pozwolić jej żyć i przez to nieświadomie zabił ukochaną. Ojciec łani, Natura, rzucił na niego klątwę, że póki w jego sercu będzie bezlitosna bestia puty w lustrze też będzie widział bestię. W baśni tej chodzi o to co czuje bestia, a nie o to co czuje Bella. Póki bestia jest bestią Bella może czuć litość i cenić go za osobowość pomimo wyglądu. Więc z mojego punktu widzenia to ich relacje w filmie są bardzo dobrze odzwierciedlone.

blizzarder

wychodzi na to, że do kin dali wersje skróconą, bo teraz w tvp ma być serial , czyli rozszerzona wersja tego filmu. jak widać nie tylko w Polsce takie sztuczki odchodzą (Wiedźmin, Służby Specjalne, Pitbull, Stara Baśń itp. itd)

ocenił(a) film na 6
konstar18

W tvp leci to: www.filmweb.pl/serial/La+Bella+e+la+Bestia-2014-718788

wikszt

o, dzięki za sprostowanie :)

blizzarder

W baśniach tak jest. Zakochują się od pierwszego wejrzenia;)

ocenił(a) film na 10
exley

A mnie się podobała.może nie na 10/10,ale na 7/10.fakt macie rację początek mało istotny powinien być skrócony,i rozwinac opowieść o miłości belli i bestii ale co poradzić.nikt nie powiedział że bajka o tym samym tytule ,musi być skopiowana w filmie..jest wiele wersji filmów o pięknej i bestii ale ta była zbliżona do opowieści w bajce.a ta która w tym roku weszła do kin mam wrażenie że najbardziej odwzrowala bajke.ciężko nakręcić film na podstawie bajki.a reżyserzy też nie chcą kopiować w 100% bajki tylko chcą po swojemu opowiedzieć ta historię.i to się im chwali

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones