Do tego tyle sympatycznych akcji , no i to zakończenie... Dlaczego nie ma zainteresowania tym
filmem? Czyżby ciekawsze były "mydłognioty" z cichopkami?
Nie oglądałam tej wersji, ale zachwycił mnie film "Beau Brummel. Ten czarujący człowiek" z Jamesem Purefoy w roli Brummela. Ten aktor chyba się urodzil po to, aby grać takie role. Był niesamowity! Nie wiem, czy Stewart Granger był równie dobry. Pewnie tak, bo to doskonały aktor, ale ta postać historyczna, czyli Brummel będzie miał dla mnie chyba już zawsze twarza Purefoy'a. Nie wiem dlaczego ten film był emitowany na Viasat History. Pewnie uznano, że to nudne, biograficzne wypociny ...