Piękny umysł

A Beautiful Mind
2001
8,3 514 tys. ocen
8,3 10 1 513845
7,3 60 krytyków
Piękny umysł
powrót do forum filmu Piękny umysł

ZASTANAWIA MNIE PEWNA DOŚĆ DZIWNA SPRAWA. SKORO OKAZAŁO SIĘ ŻE CHARLES BYŁ NIEPRAWDZIWY TO KTO W TAKIM RAZIE WYRZUCIŁ BIURKO? BO W FILMIE TO ON JE WYWALIŁ I TO CHYBA BYŁA PRAWDA BO STUDENCI TO ZOBACZYLI I AŻ STANĘLI Z WRAŻENIA. A DRUGIE CO MNIE ZDZIWIŁO TO TO JAK JOHN JECHAŁ SAMOCHODEM Z PARCHEREM PODCZAS TEJ STRZELANKI. TEGO TEŻ NIE ROZUMIEM. BO BUDYNEK SPOD KTÓREGO WYJECHALI ISTNIAŁ NAPRAWDĘ. ALICIA NAWET TAM BYŁA I WYJĘŁA TE OPIECZĘTOWANE LISTY.

pawcio911

Co do sprawy z biurkiem, to myślę, że John sam je wyrzucił. Tylko w jego urojeniach zrobił to Charles, a studenci patrzyli dziwnie właśnie na Nasha.

pawcio911

mnie też się wydaje, że John wywalił to biurko, ale wyobraził sobie, że to Charles. zwróć uwagę, że ten wyimaginowany przyjaciel nigdy nie rozmawiał z nikim, oprócz Nasha. ale to jest logiczne- skoro nie istniał, to nikt nie mógł mu odpowiadać. to jednak nie przeszkadzało Johnowi, w wyobrażaniu sobie, że wszyscy widzą Charlesa.
a co do samochodu, to sceny pościgu i strzelaniny mogło w ogóle nie być- to John też mógł sobie uroić. a budynek istniał i Nash naprawdę wkładał do skrzynki co jakiś czas listy, tylko, że nikt ich nie wyjmował.

ocenił(a) film na 10
pawcio911

Tym samochodem mogła być zwykła taksówka, w swych urojeniach zapomionając ,iż ją np zamówił. Cała scena pościgu i strzelaniny też była urojona.

pawcio911

Biurko wywalił John, co do strzelaniny w aucie, mogło to wyglądać też tak: John uciekał kierując swoje auto przed nierealnym pościgiem, aż pod próg swojego domu...

pawcio911

Możemy sobie gdybać ale prawdą jest że te sceny (głownie pościg) nie są do końca logiczne...

ocenił(a) film na 9
franki2palce

Według mnie....
to biurko nie musiało być wcale przez okno wyrzucone... uczniowie też mogli być urojeniem... jak cała ekipa z jakiegoś tam Departamentu bezpieczeństwa czy coś... bo nie zauważyliście że nic się z tym nie stało żadnych konsekwencji? Poza tym niedługo po tym siedział sobie w pokoju przy takim samym biurku i przy takim samym oknie... Co do pościgu to trzymam się wersji podobnej do biurka. Nie musiało być żadnego samochodu tak jak nie było czytnika czipu z ręki czy zapalonych świateł w zamurowanych oknach...
ale to oczywiście tylko gdybanie... schizofrenia jest bardzo ciężką i złożoną chorobą...
tak czy siak halucynacje/ wyobrażenia Nash'a ukazane w filmie nie są dokładnym odwzorowaniem jego prawdziwych o czym bardziej zainteresowani mogą sobie w internecie poczytać więc jest to po prostu efekt który buduję większą akcje w filmie choć jak widzimy troszkę myląco...
Pozdrawiam.