Nie wiem czemu, ale za kazdym razem gdy ogladam ten film ,to placze gdy on odbiera Nobla ;)
ja ogladalam teoretycznie 3 razy, z tym ze pierwszy raz bylam zbyt mloda wiec praktycznie 2 razy go obejrzalam ;D
właśnie sobie przypomniałem, że z dwa razy to oglądałem a może więcej xD
Niektóre fragmenty sobie włączałem plus wiele wiele odsłuchań soundtracka :) no i zmieniłem podejście do matematyki :D
Z wiekiem coś jest na rzeczy, i trzeba się dobrze "wbić" w moment w życiu kiedy co obejrzeć aby się podobało bo najpierw może nudzić smucić negatywnie a potem dupa twardnieje i melodrama nas nie rusza :)
pierwszy raz, gdy ogladalam to ne dotrwalam do konca xD ale gdy obejrzalam go powtornie pare lat pozniej to nie moglam wrecz oderwac oczu, tak mnie wciagnal ;D
No to ładnie ;) jakiś schizol z obsesją na punkcie cyferek nie mógł być zachęcający :P
Ale z drugiej strony co zapamiętałaś? Jak ja miałem 10 lat to jedyne co pamiętam na temat filmów to że idealnie mnie usypiały :P
no ogolnie, nie bardzo kapowalam o czym oni gadali, wiec wstalam (to chyba byla scenka jak on pisze w swoim pokoju na oknie i proboje wyprowadzic jakis wzor) i poszlam spac a rodzice zostali, bo pamietam ;D
A moze tak na przyszlosc dziecko oznaczysz swoja wypowiedz slowem "spoiler"?
Nie kazdy ma chec znac zakonczenie przed obejrzeniem filmu, zal takich ludzi.
drogi uzytkowniku josek, te swoje zwroty "dziecko" zachowaj dla siebie. Forum zazwyczaj czyta sie po obejrzeniu filmu bo o nim sie dyskutuje.
Bede czytal kiedy mi sie bedzie podobalo, czy "przed" czy "po". Czasami dowiem sie czy w ogole warto film wlaczac. Nastepnym razem jak masz sie podzielic tak blyskotliwa wypowiedzia to oznacz to wspomnianym wyzej slowem - spoiler.
wlasnie dzis odsluchalam caly soundtrack, choc czesto sie powtarza ta charakterystycza nutka. moje ulubione:
http://www.youtube.com/watch?v=l8MACF8ud-c&feature=related
smutne, długie ale wzruszajace.
miałam dzisiaj dokładnie tak samo. Spłakałam się na jego przemowie przy odbieraniu Nobla. :) choć nie płaczę zbyt często na filmach...
Film jest genialny, też mi się zbierało na płacz, ale gdy inni nauczyciele wyciągali pióra (już dokładnie nie pamiętam jak to było, dawno nie oglądałem)
Polecam wszystkim film