Witam,
Jestem świeżo po seansu filmu, oceniam go na 9, jednak nie daje mi spokoju jedna rzecz: skoro Charles to był tylko omam, to kto wyrzucił biurko przez okno?
To był omam, Sam wyrzucił biurko, zaraz po tym stał w oknie. Na tym polega to iż on wyobraził że to ktoś inny zrobił ;)
Przed chwilą sprawdziłem i po wyrzuceniu biurka przez Charlesa, jest skierowanie na okno, a na nim John dopiero do niego dobiega ;)
Tak ale to było mimo wszystko jego wyobrażenie, miał halucynacje że sobie leżał a Charles wyrzuca biurko.
No też właśnie;) Biurko biurkiem, a Narrator mył sobie zęby na dole w tym samym czasie "siedząc" w pokoju na górze z Marlą ^^
a mnie bardziej zastanawia kto prowadził samochód podczas strzelaniny, kiedy ktoś "śledził" Johna i Parchera.
rewelacyjny film.
Nikt nie prowadził i nie było w ogóle żadnego samochodu. To były halucynacje Johna. Chorzy na schizofrenię mogą uczestniczyć w zdarzeniach które w nie mają miejsca.