Naprawdę dobrze zrobiony film. Wciągający, świat widziany z punktu widzenia matematyka. To w co on wierzy wierzymy i my. Opowieść o wielkim człowieku, jego walce z chorobą sądzę, że realistycznie ukazana i wyśmienicie zagrana. Choć w po obejrzeniu filmu nasunęła mi się pewna dygresja, że filmy nomonowane do Oscara są zazwyczaj pompatyczne z lekkim patosem. Opowiadają o wielkich ludziach lub uczuciach. Nie są to filmy obnarzające prawdę, budzące wstrząs.