Film urzekł mnie kreacja Russella Crowa. Zagrał genialnie(moim zdaniem jedna z jego lepszych ról. Nic dodać nic ująć;)
Ja bym jeszcze dodał, że świetna reżyseria, scenariusz i muzyka. Czyli wszystko co potrzebne, by stworzyć dobre kino. Dla mnie rewelacja.
Mi jeszzce bardzo spodobała się postać Johna Nash'a, granego przez Crowa, i to nie tylko w filmie :)