Piękny umysł
A Beautiful Mind
2001
powrót do forum filmu Piękny umysł 
ocenił(a) film na 6
dokładnie nie pamiętam tej kwestii, ale Nash w którymś momencie filmu wypowiada chyba, jako swoje największe odkrycie, poprawkę do teorii Adama Smitha. Teoria Smitha pochodzi z ekonomii i gruncie rzeczy jest najprostszą rzeczą na świecie, o której doskonale wie każda babcia z wioski na Podlasiu: że jak znajdzie się więcej chętnych, by coś kupić, to to coś drożeje. Mimo że to proste jak drut, ma wiele nietrywialnych konsekwencji, które w sumie nazywają się "ekonomią". Zresztą Smith nie wymyślił tego prawa, odkrył je tylko (właściwie: aż), natomiast poprawka Nasha wydaje się jego własnym, wykoncypowanym pomysłem, dobudówką do rzeczy samoistnie istniejącej w przyrodzie. Chodzi mu o jakieś usprawnienie teorii podaży i popytu, wprowadzenie między jedno a drugie trzeciego elementu, najprawdopodobniej służącego do kontroli działania naturalnych procesów ekonomii wolnorynkowej. Teoria Nasha, choć dotyczy ona głównie matematyki, wpisuje się w tendencje nauki powojennej, w dziedzinie ekonomii czerpiącej ze szkoły Keynesa, dążącej do przejęcia kontroli nad procesami gospodarczymi. To jest właśnie ten trzeci element pomiędzy podażą i popytem, element ręcznej kontroli. Prof. Milton Friedman uważa, że wraz z upowszechnieniem się tych pomysłów keynsowsko-nashowskich skończył się w USA kapitalizm i zaczął się powolny odwrót tego gigantycznego parowca w kierunku socjalizmu. Do tego stopnia, że w latach 60-tych ponoć większość postulatów z manifestu komunistycznego było już w Stanach zrealizowanych. Duch kapitalizmu wciąż jednak był tam obecny i istnieje on tam do dziś, dlatego gospodarka USA jeszcze się nie zawaliła. Co ciekawe, ktoś ponoć w latach 90-tych podjął się praktycznego przetestowania matematycznych teorii Nasha, co skończyło się małym krachem giełdowym i natychmiastowym odstawieniem tych idei. Nasuwa do podejrzenia, iż Nash był bardziej nawet lewicowy niż Keynes i inni nowatorzy (całe to ręczne sterowanie gospodarki ma swój początek w Wielkim Kryzysie 1929r).
Ciekaw byłbym jakiejś naprawdę fachowej opinii na ten temat, może ktoś coś podsunie.
Jeszcze jedno mi przyszło do głowy: otóż istotą socjalizmu jest lęk przed rzeczywistością i dążenie do prewencji; stąd na przykład rządy bezpieki w krajach komunistycznych (bezpieka - czyli urząd BEZPIECZEŃSTWA, przed czym - przed wszystkim!). I Nash jest w takim razie typowym socjalistą, czującym lęk wobec świata, chowającym się przed światem, a także, gdy jeszcze ta paranoiczna obawa przed wszystkim całkiem nie zżarła mu mózgu, pracującym nad ulepszeniem świata, nad poprawieniem natury tak, by było BEZPIECZNIEJ (wolny rynek to ciągłe ryzykowanie, obawa przed utratą w pocie czoła zdobytego majątku,natomiast socjalizm to skromne, lecz pewne bezpieczeństwo w przytulnym zaciszu mieszkanka w bloku). Nash zamyka się w sobie, bo się boi (nie ważne czego, wszystkiego, każdy pretekst jest dobry dla cykora). Odrzuca świat pełen zagrożeń i buduje sobie swój własny, w którym się ukrywa, normalny świat jest zbyt złożony, by dało się w nim wszystko przewidzieć i wszystko kontrolować, dlatego go odrzuca. Nie jest zdolny, by "iść na żywioł", normalnie żyć, jest sztywniakiem i obserwuje każdy swój gest, w czym zawiera się jego egoizm i co doprowadza nieustannie forsowany mózg do wypalenia. Jego wyimaginowany świat jest jednak trywialny, składa się z cyfr, schematycznych, dziwnych osób i dziecinnie uproszczonej misji walki z komunistami,jaką sobie samemu wyznacza. Itd... ;)
No, niestety, Twój cały wywód o socjalistycznych zamiłowaniach jako przyczynie takiego, a nie innego zachowania Nasha jest zbędny i niesłuszny. Nash chorował na schizofrenię - przeczytaj więcej o tej chorobie. Wtedy zobaczysz, że jej objawy pokrywają się z jego zachowaniem.