Zastanawialem sie nad fabułą czwórki czytając wasze posty i doszedłem do pewnej mysli...
Daniel (chyba nie pomylilem imienia... chodzi o tego chlopaka ktory przezyl w dwójce w sejfie) przeżył w dwójce... być może JigSaw szukał kolejnego następce i zrobil ta akcje z domem aby wylonic jego nastepne... moze to byl swego rodzaju konkurs... zalozmy ze to prawda i ze pozniej daniel wstapil w szeregi jigsawa... razem stworzyli gre dla eric'a... ojca daniela... bo daniel go nienawidzil... chcial sie zemscic...
wiec bylo ich trzech... john amanda i daniel...
i to daniel bedzie kontynuowal gry jigsawa...
a co do listu... moze tam john napisal ze amanda nie zdala testu i ze calosc (swego rodzaju spadek:)) zostawia danielowi ktory bedzie dalej toczyl chore gry jigsawa.
dlatego amanda byla wkurzona na maxa... bo to ona chciala byc nastepca ;]
co mslicie?
Każda Piła zaskakiwała, więc proponuje nie wgłębiać się już w możliwą fabułę czwórki, żeby nie stracić przyjemności oglądania tego filmu...
HAHAHA detektyw.Przeciez on nie moze chodzic jakby to powiedziec noga mu odpada
Jasne. Hoffman który uczestniczy przy sekcji zwłok Jiggiego następcą. Ludzie opanujcie się ;P