Wydaje mi sie że ten gliniarz odsłucha nagranie i ją uratuje w V części a tak swoją droga to o jakim ciele mówisz?

O ciało Jigsawa które na poczatku filmy jest poddawano auytopsji a póxniej na końcu film jak agent wchodzi do pomieszczenia ciało Jogsawa leży na łózku :)

chryste, za każdym razem jak widzę ten 'problem' to powstrzymuję się przed komentarzem, ale ile można? nie dość że zrozumienie 'piły' wymaga IQ nie większego niż IQ mojej kupy (co nie zmienia faktu, że _moim zdaniem_ film jest dobry), to jeszcze ten temat był wałkowany chyba z 20 razy.

nawet oglądając nieuważnie można się domyślić, że akcja piły III i piły IV dzieje się w tym samym czasie/równolegle/jednocześnie. już pomijam dające do myślenia urywki scen w środku filmu (z kilkoma błędami zresztą), ale przecież na końcu są nawet pokazane te same sceny co w trójce (postrzelona lynn, teksty amandy, jeffa). sama autopsja jest tak naprawdę końcówką filmu, i pewnie początkiem piły V lub VI.

dobrze chociaż, że jak w czasie sekcji pokazali na chwilę jigsawa połykającego kasetę, to nikt nie spytał jak to możliwe, skoro on nie żyje -.-

No proszę :) A Twoje Iq jest chyba mniejsze od Twojej kupy LOL Jak byś był tak mądry to pewnie byś się zorientował że kasetę z brzucha Jigsawa wyciąga nie kto inny jak ten glina, który siedzi na krześle (niby to elektrycznym) i na koniec okazuję się że to on jest tym który, rzekomo jest pomocnikiem Jigsawa, a ja wiem że Piła IV dzieje sie równolegle do Piły III nikt nie jest taki głupi i nie musisz mi tego wyjaśniać, Bo dla mnie to jest dziwne, autopsja musiała nastapić po śmierci Jigsawa no a w takim razie jakie powody miał ten gliniarz aby mu pomagać ????? No i nie ustosunkowałeś się mądralo do kwestii dziewczynki z III części, która jest niby uwięziona.... powodzenia intelektyalisto lol

A po drugie mądralo to film nie jest aż tak dobry gdyz opiera się na powielaniu tego co już dobrze znamy z poprzednich części, ciekawe jak Ci by smakował schabowy odgrzewany cztery razy w mikrofali, powstrzymuj się od komentarzy ......

słyszałeś kiedyś o kropkach? czytać się ciebie nie da. mimo najszczerszych chęci, z twojego bełkotu wiele nie rozumiem, ale postaram się odpowiedzieć (mam nadzieję, że na temat).
- jeśli chodzi o dziewczynkę, to od wspomnienia o niej do końca historii opowiedzianej w pile IV minęło ~5 minut, i albo jej wątek zostawią w spokoju, albo będzie o niej w częsci kolejnej. chyba, że wyobrażałeś sobie przedstawienie jej historii np. w trakcie napisów końcowych.
- co do hoffmana - nie wiem skąd wniosek, że nie wiem że to on siedział na krześle i wyciągał kasetę (w sumie on jej tylko słuchał, wyciągał kto inny). co to w ogóle ma do rzeczy? pieprzy mnie jakie miał motywy, dowiem się tego pewnie w przyszłym roku, poza tym jego postać nie jest raczej najważniejsza (na razie).

- wiem natomiast, że ty nie wiedziałeś, że obie piły (3 i 4) dzieją się w tym samym czasie, co widać po twoich dwóch pierwszych postach i pytaniach o ciało. a przynajmniej wskazuje na to twój sposób formułowania wypowiedzi.

- kotlety lubię, tak samo jak serię pił - mimo kilku błędów i nielogiczności ogląda mi się je po prostu dobrze i wbrew pozorom w każdej jest jakaś nutka świeżości (o ile chce się widzieć coś poza juchą i bebechami).

Zwróćcie uwagę jak w Pile IV - Hoffman rozmawia przez moment z agentką Perez i trzyma w ręku pluszowego misia, w tym momencie przychodzi do niego policjant, który mówi, iz porwano kolejnego lekarza (dr Lynn). Agentka Perez mówi do Hoffmana "chłopiec czy dziewczynka.?"
Hoffman - "Dziewczynka"
Perez - "nie wiedziałam że jestes zonaty"
Hoffman - "Bo nie jestem, to krótka historia"
czyli w tym momencie Hoffmann zamierzał uprowadzić córkę Jeffa... :D

wydaje mi się, że Hoffman moze mieć za zadanie uwolnienie dziewczynki w V częsci...

co do córki Jeffa , jedni mówią że Hoffman porwał ją i tlyko dlatego ten miś, a włąsnie niektórzy są zdania że ma ją uwolnić (ale tego mozna sie tyko domyślać) , taki mały apel ( a może raczej tylko stwierdzam fakty?) - a mianowicie: po co te kłótnie? nie tylko w tym temacie
pozdrawiam

Tylko że takie zadanie chyba nie miało by sensu... Chyba większość która zrozumiała fabułę przyjmuje że Hoffman jednak współpracował z Jigsawem. Skoro tak to jaka to byłaby dla niego próba? Przecież każda próba oznaczała pewne wyzwanie dla poddawanej jej osobie! Wydaje mi się że ten miś jest raczej oznaką że albo Hoffman będzie miał kontakt z dziewczynką albo już miał. Ale nie sądzę żeby ten kontakt miał byc pozytywny. Pewnie o tym jakiej próbie zostanie Hoffman poddany dowiemy się w nastepnej części, może to jednak będzie dla niego niespodzianka? Może współpraca z Jigsawem nie uchroni go przed ostatecznością?

albo sie okaze ze hoffman jest synem johna hahaha nie no zart ale sadze ze jesli po fabule IV pewne rzeczy jest ciezko wyjasnic to moze nie powinno sie szukac tlumaczenia ich na sile bedzie V to zobaczymy ja przynajmniej mam na co czekac:] i mysle ze w koljejen czesci bedzie wlasnie motyw tej malej moze hoffman jest z nia jakos spokrewniony albo cos bo nie wydaje mi sie zeby przejal dzielo jigsawa dobrowolnie