Czy nie macie dziwnego wrazenia ze gosciu ktory w pierwszej czesci uruchomił pułapke z wiertłami nie był Jigsawem... glos mial podobny... ale nie trzymal sie zasad ciecie ktore oberwał ten murzyn w szyje mialo go przeciez zabic no i ten chinczyk tez zginal... a przeciez John nie był morderca? Co tym sadzicie???
hmm.. z tego co pamietam to ten gosc ktory mial ten noz pod rekawem i zranil w szyje tego murzyna to byl Zapp.. nie mogl to byc Jigsaw, bo przeciez on caly czas lezal na posadce w lazience, wraz z Adamem i dr. Gordonem :>
Co proszę??To był Jigsaw.Tamta scena działa się wcześniej a nie w trakcie pułapki z łazienką.
Chudy ma racje... ale czy to byl aby napewno on? Przeciez Jigsaw dawal swoim ofiara zawsze wybor... chinczyk zadnego wyboru nie mial poprostu odstrzelilo mu glowe... ten murzyn tez o maly wlos nie zginal... ale w sumie w dwojce ci co zostali porazeni pradem na schodach tez wyboru nie mieli... kilka look jednak w scenariuszu jest...
Chudy ma racje... ale czy to byl aby napewno on? Przeciez Jigsaw dawal swoim ofiara zawsze wybor... chinczyk zadnego wyboru nie mial poprostu odstrzelilo mu glowe... ten murzyn tez o maly wlos nie zginal... ale w sumie w dwojce ci co zostali porazeni pradem na schodach tez wyboru nie mieli... kilka look jednak w scenariuszu jest...
nie chce zakładać nowego tematu więc tu zapytam.Czy facet z pierwszej części który jest w pułapce z sejfem to nie ten sam co w drugiej z kluczem w oku??
Nie to całkiem dwie rozne osoby i aktorzy tez sa rozni... z reszta jeden sie spalił a drugiego troche przyszpiliło ;]
Heh no tutaj to troche przesadziłeś^^
Oto niepodwazalny dowód, ze to był jigsaw:
(screen z saw1 to jest oczywiście;)
http://img.kdva.pl/uploads/4a51f481da.jpg
Zarówno chinczyk jak i Tapp poddani zostali "testowi" jigsawa. Za nic nie chcieli przestrzegać zasad i gotowi byli poświęcić zycie niewinnego człowieka w zamian za złapanie "maniakalnego mordercy"jakim jest jigg;) Obaj zasłuzyli na śmierć. Chinczyk nie dość, że nie zrozumiał iż źle postępuje to jeszcze usiłował zabić jigsaw'a strzelając mu w plecy (zupełnie jak jeff). Więc jak widać john jest wierny swoim poglądom;)
No a ci porazeni prądem nie zginęli przecież..
Zgadzam się z Madmanem. A ta napaść 2 detektywów na Jigsawa nie była rządanym elementem gry. Czy znacie ejszcze jakieś dobre filmy typu "piła" lub "siedem" ???
heh wystarczyłoby tylko żeby Tapp i Sing uwolnili tego gościa i dali sobie spokój z Jigsawem i wszyscy by przeżyli :P przeciez bardzo łatwo uwolnili tego kolesia z pułapki , wystarczyło przestrzelić wiertła, Jigsaw wiedział, że oni uwolnią tego kolesia jak również , że później bedą chcieli schwytać jego samego, to wszystko także było częścią gry