1 część - byłem w szoku, że amerykanie potrafią zrobić coś tak cudnego, nowego z takim zakończeniem.
2 czesc - skonczylem ogladac i znowu bylem zachwycony ale jak napiecie przeszlo jedynka okazała sie lepsza chociaz tu i tu zakończenia pierwsza klasa
3 czesc - tak samo jak dwójka.. tyle że mocniejszy o wiele od poprzednich czesci ale nadal mi się podobał... jednak gdy "emocje" opadają widać ze naciagali jak mogli ale w sumie źle nie jest
4 czesc - pewnie poczatkowo po zakonczeniu (mam nadzieje ze wryje w fotej bo jednynie dla zakonczen ogladam tą serie)tez sie bedzie podobała i to bardzo... potem ochloniecie zdrowe podejscie do fabuly.. i co to bedzie dopiero sie okaże
widzę to bardzo podobnie do ciebie. sam pomysł bardzo mi się podoba. to chyba pierwsza z serii w której 3 części (jak do tej pory) są aż tak dobre i reprezentują podobny poziom.
Ja po kazdej czesci czuje napiecie, ktore nigdy sie nie konczy. Wg mnie zadna fabula nie byla naciagana, a byly super. Osobiscie mi najbardziej podobala sie trojka (nie dlatego ze najbrutalniejsza - na razie) bo miala ciekawa fabule. Mysle ze IV dorowna poprzedniczkom, i zakonczenie bedzie na prawde zaskakujace.