To było żałosne... Przecież wiadomo, że ten facet z zaszytymi oczami nie mógł przeżyć bo nic nie widział... A Jigsaw nie robił takich gier. Nie wiem po co kręcić kolejną część tej siwetnej trylogii... Jedno WIELKIE GÓWNO
Oczywiście, że mógł przeżyć. Przecież ten drugi, co miał zaszytą buzię nie musiał go młotkiem zabić.
Po co kręcić kolejne filmy ? - Bo jest ludzie kochają.
Dla mnie mogą zrobić 10 serii Pił, ważne, że nadal trzyma w napięciu i miło się ogląda. Nie lubie komentarzy tego typu, po co kręcą kolejne części, a niedługo po tym skoczą do kina i będą poniecać się.
Nie wiem ludzie ja naprawdę kiedyś nie wytrzymam i napiszę na e-mail Filmwebu aby tutaj jakiegoś stałego moderatora wynajęli. Są ludzi którym się film nie podoba jednak potrafią się wypowiedzieć i nie obrażają fanów, lecz tutaj jest to zwykły brak utrzymywania kultury, gdzie później świadczy o autorze. Proste tak jak napisał Makron "a jak sie nie podoba to po prostu zapomnij o tym filmie" i nie odwiedzaj tej strony z Piłą bo nikt Cię nie zmusza.
A jakby ten z zaszytymi oczami sie postarał to by sobie sam z karku ten kluczyk zabrał i zanim by sie uwolnił to y sobie te szwy rozpruł ( ;/ )...
Hymmm mógł przeżyć gdyby tak nie histeryzował a tamten wcześniej rozpruł sobie te szwy: tu chodziło o współprace.
IBravos ma trochę racji. Jak znowu jakiś mniej kulturalny człowiek założy podobny temat po prostu go olejmy. A co pułapki, chodziło oczywiście o współpracę. Inni sądzą, że była beznadziejna bo nie widzą prawdziwej tematyki tej gry. Widzicie, jeden zmysł mniej i od razu człowiek wpada w panikę. Zabicie jeden drugiego było to ostatecznym rozwiązaniem, ale tylko dla tego który miał zaszyte usta. Bo w końcu gdy po głębszym zastanowieniu koleś, mógł stwierdzić, że nie musiał go zabijać, mógł go uratować i gościa ma przez całe życie na sumieniu :P Narzędzia miały dwa zastosowania. Zaatakowania (ślepy nie wiedział co się dzieje i czuł, że ktoś z nim jest nie mógł wiedzieć, czy ktoś chce go zabić, a wybór który miał co mieć zaszyte nie był przypadkowy, bo gdyby było na odwrót, gruby poszedłby na łatwiznę i wykorzystał swoją siłę, aby przyciągnąć kolesia do tego silnika, bo wiedziałby co się dzieje, a ten chudy, praktycznie nie miał by szans, a tu siły były rozłożone). Z drugiej, ten z zaszytymi ustami mógł sobie rozerwać szwy.