No i mamy IV cześć.... Ostatnio ją obejrzałam i muszę przyznać, że zostałam mile zaskoczona ponieważ myślałam, ze ta część będzie po prostu "spaprana".
Może nie jest tak krwawa jak poprzednie części, ale jest w niej "coś", co budzi dreszczyk (: Niestety szkoda, ze powstała z niej "trylogia". Ciekawe co jeszcze zobaczymy w kolejnych częściach o ile powstaną (:
Pozdrawiam :)
dreszczyku nie było w ogóle, przynajmniej dla mnie. po prostu mnie takie krwawe rąbanki w ogóle nie ruszają, a czerwony przeważający w filmie jest bardzo ładnym kolorem :) Ale jak na "Piłę" film był naprawdę niezły. 100 razy lepszy od części 3, podejrzewam, że wygrywa nawet rywalizację z cz. 2. Po prostu... nie oszukujmy się, zmusza choć trochę do myślenia. No i zakończenie jest zaskakujące...
Jak na "Piłę", film niezły. Ale daleko w tyle za innymi filmami. Ni to straszne, ni zabawne.