1czesc byla nieprzewidywalna, dosc orginalna i ciekawa
a wszystkie nastepne to juz ten sam oklepany film
przewidywalna jest sama konstrukcja
no wiec mamy w kazdej czesci jakichś turystow, i "graja w gre", czyli wykonuja idiotyczne zadania podczas ktorych dzieje im sie krzywda, czyli chodzi o to by latalo coraz wiecej miecha
bo od jakiegos czasu to latajace miecho wypelnia braki w pomyslach
co czesc to jest mniej pomyslow za to bardziej obrzydliwie, odwrocic uwage niewymagajacego widza od plytkosci i wtornosci filmu jak sie okazuje jest niezwykle latwo i wystarczy do tego wiadro krwi i troche miecha
ale to nie to jest najwazniejsze
najwazniejszy fenomen pily to to ze na koncu zawsze jest "cos" czego widz sie nie spodziewal, wiec ludzie mowia "lal, nie spodziewalem sie, film jest super!"
czlowiek jeszcze oglupiony tym latajacym miechem dostaje na dodatek calkowite zaskoczenie
no i znowu niezbyt wymagajacy widz daje sie z latwoscia nabrac na ta prosta i sprawdzona sztuczke bez ktorej wiele filmow zostaloby ledwie zauwazone i odrazu zapomniane
tak wiec mysle ze pila powstaje w prosty sposob, ktos wymysla to wielkie zaskoczenie na koniec i juz maja gwozdz programu
potem wystarczy wymyslic pare obrzydliwych i krwawych "niby gier" w ktorych chodzi tylko o to zeby z bohaterow wypruc flaki, pokroic ich, okaleczyc, zrobic im cos wstretnego co w miare mozliwosci widza zaszokuje
no a potem na predko juz na kolanie trzeba wymyslic jakies nawet banalne powiazanie z poprzednimi czesciami, ew dolozyc jakas postac i zostawic sobie furtke do nastepnej czesci ktora stworza na identycznej zasadzie
no a fani i tak sie nabiora, beda klaskac jakie to niesamowite i nieprzewidywalne
pila 20 bedzie tak samo zrobiona, a fani beda twierdzic ze arcydzielo, wyjatkowe i nieprzewidywalne
zabijac bedzie syn ciotki wujka jigsawa z nieprawego loza ktorego nauczyla wszystkiego corka asystentki jigsawa
a ludzie i tak to kupia, zamydli sie im oczy spora dawka miecha i wymysli jakies zakonczenie ktorego widz by nie przewidzial
Zgadzam się z Tobą. Już wypowiadałaś/eś się na moim forum, i w 100% masz
rację. Co to za film gdzie chodzi tylko o to żeby kogoś zabić i to jeszcze
w tak brutalny sposób? Może ja się nie znam , ale nie lubię takich filmów
i dlatego też nie przypadł mi on do gustu.
Wyjdź na ulicę i zrób manifest przeciw temu filmowi. Tak to przeżywasz, że szok.
No i czemu się denerwujesz? Ja tylko odpowiedziałam na pytanie.
Powiedziałam co myślę. Juz się nie odzywam jak Ci się nie podoba
Ja denerwuję? Skądże. Filmy mają zwolenników i antyfanów. Było, jest i będzie.
Moniko, a podobał Ci się REC? Oglądałaś?