mi ten film zaczyna przypominać trochę hostel... i tak zaczniecie pewnie teraz po mnie jechać! ale co tam, wyraziłam swoje zdanie i pozdrawiam :)
nie ma powodu zeby na ciebie jechac:)) jak narazie zyjemy w wolnym kraju i jest nadal wolnosc slowa:) ale wracajac do tematu Pila jest moim ulubionym filmem szanuje i podziwiam prace Wana i Whannella ale po tym jak odseparowali sie od tego projektu to juz ni jest to samo i faktycznie zaczyna taki Hostel przypominac co jest smutne ( oczywiscie kieruje sie jak narazie tylko malutkimi urywkami filmu z 4 OBYM SIE MYLILA przekonamy sie 26 pazdziernika)poniewaz Hostel nie dorownuje Pile.
pozdrawiam