Skończyłem oglądać ten film jakieś 5 minut temu.
Ale zacznijmy od początku.
Początku, którego się spodziewałem. Kolejna pułapka, kolejna ofiara.
Tutaj nic się nie zmieniło i dobrze. Później historia przyspieszyła.
Przyspieszyła w kierunku, który mnie bardzo pozytywnie zaskoczył. W
życiu bym się nie spodziewał, że tak będzie wyglądała piąta odsłona
jednej z mich ulubionych serii. Ciekawa historia. Dobrze zagrana, choć
momentami przerysowana. I ta muzyka na końcu...
Jigsaw jest wieczny.
Nie możesz od niego uciec.
Nie, to nie w tym rzecz.
Nie chcesz od niego uciec.
Nigdy.
Ponieważ gry są takie zabawne...
9/10