w ostatniej scenie juz było jasne ze ten detektyw z rozwalonym gradłem powinien wejsc do tej trumny i to nie było zadnym zaskoczeniem ze to byla pułapka i musial tam wejsc... a zakonczenie byłoby dobre jakby to własnie on przezył a nie hoffman...
Zgadzam się, i mogę dodać, ze w ogóle nie warto iść na ten film ;/
To nawet porządnie nie przeraża!
A ten koniec to już w ogóle był kijowy..
Totalnie nie polecam!
Również się zgadzam. Przecież ta ostatnia gra miała być bolesna dla tego
detektywa. Albo wejdzie do trumny albo zginie, a wrzucił tam hoffmana,
który z uśmiechem na twarzy przeżył;]
Ale właśnie, czy Hoffman rzeczywiście przeżył? To miał być przecież
grobowiec...
hoffman powiedział, że moze przezyc lub sprawic ze to pomieszczenie będzie grobowcem. i strahm wybrał to drugie.
"Jedyna mozliwoscia przezycia jest wejscie do szkalenego pudeła przed Toba" tak było w nagraniu na taśmie.. wiec raczej na pewno przezył... ale chocby muzyka byla dobra w zakonczeniu tak jak zawsze..