Dla mnie sama idea Jigsawa była kompletnie beznadziejna. Nie chodzi o to, że w sumie mordował (bezpośrednio czy pośrednio) ludzi, bo to po prostu psychopata. Żeby udowodnić sens życia jakiemuś "złemu" zabijał wielu zupełnie normalnych, nikomu niewadzących i być może kochających życie ludzi. Przykładowa scena z VI: zabić staruszkę czy młodego chłopaka. Ofiara musi zabić jedno z nich i kiedy zabije ma wyrzuty sumienia za tą drugą osobę. Tylko czym ten bezradny człowiek zawinił? Zły miał możliwość wyboru ponieść jakiś uszczerbek na zdrowiu, albo moralną traumę, podczas gdy normalni ludzie masowo ginęli w mgnienia oku. Gdzie oni mieli wybór i dlaczego zostali zabici - w imię resocjalizacji kogoś nieprzyjaznego? Pomijam już fakt jak jeden koleś mógł porwać pół obsady biura tej firmy ubezpieczeniowej. Co on po nich autobusem przyjechał?
Tak czy siak seria zjada własny ogon. Po wstrząsającej i nowatorskiej części pierwsze oraz w pełni udanej drugiej dalej to już klepania filmów dla samego ich robienia. Byle równo co rok ukazała się następna część. Mniejsza o fabułę, sens i takie drobnostki. Mordercą może być przecież każdy, wszyscy potrafią na około budować przerażające i skomplikowane narzędzia tortur. Byle sztucznej krwi i gumowych narządów nie zabrakło.
no nie wiem czy wszyscy mogą budować dodaj do tego by nic się nie zepsuło, i działo się na czas... mógł porwać później a ci wszyscy ludzie byli zamieszani w niewypłacanie ludziom pieniędzy, przez co nie mieli ich na leczenie itp. czy gdyby ktoś z twojej rodziny miał jakąś śmiertelną chorobę, potrzebował pieniędzy na leczenie jednak ubezpieczalnia dopiero w momencie gdy musi wypłacić pieniądze mówi iż osoba z twojej rodziny popełniła błąd w papierach i nie wypłaci tej sumy, w wyniku czego dana osoba zginie nadal byś uważał wszystkich ludzi zamieszanych w uniknięcie zapłaty za normalnych i nikomu niewadzących?
Scorpior jak będziesz oglądał jeszcze raz VI częć, to przyjrzyj się dokładanie, a wpadniesz na dwa genialne wręcz pomysły: 1 to nie była ich. 2 ofiary gry Jigsaw'a nigdy nie były święte."Pomijam już fakt jak jeden koleś mógł porwać pół obsady biura tej firmy ubezpieczeniowej. Co on po nich autobusem przyjechał?" mógł to zrobic pojedyńczo.
Nikt nie jest święty i na tej zasadzie każdego można od razu zabić. O żadnej z tych ofiar nie można powiedzieć, że była bandytą, czy mordercą. Jedni byli zachłanni na zasadzie robienia kariery (a któż nie jest?) o większości nie wiemy nic - a ginęli jak popadnie. Szef firmy był amoralny i aby go o tym uświadomić musiał zabić wielu Bogu ducha winnych ludzi. Gdzie w tym sens ja bynajmniej nie zauważyłem.
1. Co do pierwszego genialnego pomysłu to nie załapałem o co ci chodzi: "1 to nie była ich" co?
2. Detektyw Hoffman mógł pozabierać pojedynczo, lecz oczywiście nikt się nie skapnął jak nagle zaczęło brakować 10, jak nie więcej ludzi z jednej firmy. Szef zauważyłby zniknięcie swych najlepszych podwładnych (ta szóstka) chyba, że nieprzytomny leżał całymi dniami jak Hoffman porywał sobie ludzi to tu to tam.
"O żadnej z tych ofiar nie można powiedzieć, że była bandytą, czy mordercą." Jigsaw brał do gry ludzi zepsutych."o większości nie wiemy nic - a ginęli jak popadnie" wiemy tylko trzeba przysłuchiwać sie szczegółom, wszystko jest wyjaśnione. Przykład chociażby" staruszka" , którą uratował william, czyli pani zdaje się adwokat, która pomagała wygrywać procesy w sądzie( chodzi o dotacje). "Nikt nie jest święty i na tej zasadzie każdego można od razu zabić." nie masz racji, gdyby było tak jak mówisz nikt by nie był kanonizowany. W pierwszym pomysle chodziło o to, ze to nie była ich gra.
Jak już to William uratował sekretarkę, a nie prawniczkę... ojj znawco wszechwiedzący wszystko najlepiej znowu "kulejesz" :)
"Jedni byli zachłanni na zasadzie robienia kariery (a któż nie jest?) o większości nie wiemy nic - a ginęli jak popadnie."
Ja nie jestem.
Pomijając ten fakt, ty chciał pracować jako wyłapywacz ludzi którzy mieli jakieś małe niezgodności by im nie dać kasy na leczenie ?
A może chciałbyś pracować jako człowiek od wrzucania cyklonu b żydom do łazini DLA ROBIENIA KARIERY W 3 RZECZY CO ?!?!
Kolejność przypadkowa:
1. "Detektyw Hoffman mógł pozabierać pojedynczo" - A to Wy dalej myślicie, że Hoffman działał sam? Chociażby Jill mogła mu pomagać ;) Albo postać, która pojawi się w kolejnej części ;)
2. Niewinni ludzie ginęli.
a) Wg mnie byli winni o czym świadczą ich wypowiedzi na karuzeli.
b) Pamiętajcie, że konstruktorem gry był Hoffman, który nie bez powodu został poddany próbie przez Johna. Nie muszę chyba przypominać, że nie zaliczył owej próby.
3. Dla mnie piła jest jak serial. Jest wciąż dobry, inny niż wszystko inne, nie jest straszny i póki co wszystko się trzyma "kupy" to można dalej oglądać. Najgorsze jest jednak to, że jeśli czegoś nie wiem to wyjaśni się w kolejnej części, która muszę zobaczyć :D
4. Obstawiam, że kolejna część będzie miała związek z brązową/kremową kopertą, którą Jill włożyła komuś w drzwi w jakimś hotelu.
"b) Pamiętajcie, że konstruktorem gry był Hoffman, który nie bez powodu został poddany próbie przez Johna. Nie muszę chyba przypominać, że nie zaliczył owej próby. " no jak nie zaliczył, jak przeżył.
Dla mnie osobiście istnieje tylko pierwsza część Piły reszta to odcinanie kuponów i nieporozumienia, nie rozumiem tylko dlaczego to wszystko jest nadal kontynuowane, przecież to już nawet nie trzyma się kupy, z dobrego kina zrobili odrażające, na które patrzy się przez własne ręce, jednak mimo to coś w tym musi być skoro nadal ludzie (w tym ja) chodzą na to do kina. Agresja, pot i krew to nasze pierwotne instynkty które siedzą gdzieś tam głęboko w nas samych być może to nie pozwala nam przestać oglądać tego chorego spektaklu.
Najogólniej jednak film jest ok, odrobinę leszy nie poprzednie ale to już nie ta sama kategoria co część pierwsza która była jak na swoje czasy bardzo innowacyjna, jeżeli tak to można określić.
Doszukiwanie się jakiś głębszych przesłanek nie ma sensu, formuła została wyczerpana, teraz serwowane są nam odgrzewane kotlety z pseudo moralno-społeczną wizją psychopaty który chce uwolnić świat od zakłamanych i niewdzięcznych ludzi, brak jakiejkolwiek logiki w tym filmie. Producenci serii zdają się nie zauważać tego problemu, wymyślając coraz to bardziej odrażające sadystyczne metody zabijania ludzi.
"Dla mnie osobiście istnieje tylko pierwsza część Piły reszta to odcinanie kuponów i nieporozumienia, nie rozumiem tylko dlaczego to wszystko jest nadal kontynuowane, przecież to już nawet nie trzyma się kupy"
Wszystko trzyma się kupy , od 1 do 6 części (7 część jeżeli powstanie też będzie trzymać się kupy) W tej serii wszystko jest wyjaśnione , nie rozumiem czego ty nie rozumiesz xd.
Ta seria jest genialna ( chociaż niektórzy ludzie próbują wszystkim wmówić że to chłam który próbuje na siłę szokować.
Dla mnie ta seria jak już napisałem jest genialna.
@ JAiMOJEaLTEReGO - oczywiście, że jest genialna jak i dla mnie, wielkiego fana serii ale nie przyznasz sam, że jest już delikatnie... naciągana??
Naprawdę tego nie wyczuwasz?? :)
Harry Potter też ma 7 części i jakoś miliony ludzi na świecie nie mówi że jest naciągany...(nie jestem fanem HP)
Władca pierścieni ma 3 części i żadna nie była naciągana.
Piła to jeden film w 6/7? odcinkach a po 3-ciej części się właśnie rozkręca.
Chodzi mi głównie o plan Jigsawa ...chłop nie żyje ale gra toczy się jak ją zaplanował przed śmiercią.
A najlepsze w tym filmie jest to że niczego nie można przewidzieć przez co film trzyma w napięciu.
"Chodzi mi głównie o plan Jigsawa ...chłop nie żyje ale gra toczy się jak ją zaplanował przed śmiercią."
ej ale zrozum, że to nie Jigsaw tak naprawdę zaplanował tylko twórcy tego filmu... (fakt, że to wszystko jeszcze jakoś trzyma się kupy i wyjaśnia ale...) nie oszukujmy się, mogą sobie to ciągnąć i ciągnąć i wymyślać, że jeszcze jeszcze i jeszcze coś tam zaplanował... ;|
Tak być nie powinno. Widać, że nie umieją skończyć... nie umieli na 3 i podejrzewam, że nie skończą na 7.
Oni to robią w tej chwili tylko dla fanów bo tego chcą... jak to wygląda?? :/
Dla mnie jak na razie dobrze robią że to ciągną , bo przynajmniej mam co oglądać... Bo w tych czasach o dobry horror/thiller bardzo ciężko.
A naciągany to jest "Piątek 13" albo "Halloween"...
Nic nie jest jeszcze pewne więc nie podniecaj się tak tym ile, co, gdzie, kiedy i co najważniejsze (że Ty wiesz...) jak wiesz to wiesz i zachowaj to dla siebie i nie wk...... ludzi ok?? ;)
Przyjdzie czas to i tak się każdy dowie czego trzeba Panie Wszechwiedzący. ;)
"Piła VIII miałaby pojawić się w kinach w 2011 roku." - ale mi info... chyba każdy umie sobie policzyć, który to będzie rok.
ej ej Piątek 13 ( te stare części) i Halloween to świetne Filmy razem z Omenem, Dziećmi Kukurydzy i Koszmarem z Ulicy Więzow :)!!
Ej ej "Pan Piła" w 5 wyjasnił czemu zabija ludzi i jak sie stał tzw. przez was "psychopatą". Ćpun zabił jego dziecko a własciwie przyczynił się do jego smierci bo chciał swoja działke nie tak ?? Czy wam nie poprzestawiało by sie w głowie po czyms talkim? Z tego co narazie tu widze to michał z was wszystkich jedynie naprawde obejrzał ten film a nie skupił sie na tym że Piła jest psycholem lubujacym sie w krwi "niewinnych". Nikt z nich nie był święty i taki Piła przydałby się co po niektórym zreszta tak samo jak Dexter ;)
Dziecko Jhonn'a zabił Cecil i to było w IV częsci, a Jhonn'owi sie poprzestawiało po próbie samobójczej, ale to taka mała uwaga.Pozdr.
@ michalzawiski - możesz mi wytłumaczyć dlaczego wszędzie piszesz Jhonn a nie John?? To jakaś choroba czy jak?? Upośledzony jesteś?? ;|
Ameyrkńaski Inystut Bdaań Rowzoojywch udwodwonił,że nromlany czołiewk,czyjątac,nie zrwaca ugwai na klojeność lteir.Mgooą one być dwoloie pomaszeniane.Wżane jset tlyko to,żbey pirewsza i osatinta lteira były na siwom mjisecu. xD