Chyba domyślam się, o co może chodzić w tej pułapce. Uważam, że ofiary (w tym William) są ze sobą powiązane. Chyba ten staruch to jego ojciec. Pułapka będzie powoli zabierać im tlen, aż do uduszenia się. Jeśli jednak chcą się uratować, ktoś z nich musi pociągnąć za łańcuchy na nadgarstkach, żeby się uratować i zabić drugiego. Jeśli William pociągnie za łańcuchy, urządzenie przy klatce piersiowej ojca zacznie mu ją zgniatać, do śmierci. Jednak jeśli szybko się nie zdecydują, kto z nich ma zginąć, zginą obydwoje poprzez brak powietrza i uduszenie się. To może być brutalne i obrzydliwe do oglądania, jak się dławią i duszą. Oczywiście, jeśli mam rację, bo może chodzić o coś zupełnie innego...