W jakiej pułapce chcielibyście znalezc się jak już musielibyście wybrać? Bylibyście w stanie wyjść żywi?
To jest za trudne pytanie i nie da się na nie jasno odpowiedzieć. Najłatwiejsza wydaje mi się, że była pułapka Amandy, bo nie musiała kaleczyć siebie. Ale nawet z niej nie wiadomo czy wyszłoby się cało. Niektórzy mają za wrażliwe serca i nie mogą zabić człowieka, a nawet jeśli mają to nie wiadomo czy nie zabrakłoby im czasu.. żadna pułapka nie była łatwa ;P A czy by ktoś z niej wyszedł czy nie to niech się zastanawia na miejscu ;]
Nawet bym się nie zastanawiał nad wyborem - Coffin Trap. Wystarczy wejść, trochę poleżeć i już :P
Tak, bo teraz już wiesz, że jak byś nie wszedł do trumny to byś się zmiażdżył - Strahm tego nie wiedział. ;)
To jego problem - słucha się nagrań do końca. Wyraźnie było podkreślone, że test to kwestia zaufania i co się stanie jeśli się nie wejdzie.
No fakt. Zauważyłam, że piły zawsze się słucha (i ich pomocników). On wszystko powie w nagraniu wystarczy tylko chcieć słuchać. Pamiętacie z 2 Erick Matthews "Jeżeli będziesz ze mną dość długo rozmawiał to syn będzie cały i zdrowy". Przy prawi każdej pułapce tak jest. w 4 zadanie Rigga "Sami muszą sobie pomóc". a w 5 właśnie kwestia zaufania ;) Hoffman mu wyraźnie powiedzaiał. Tyle, że Strahmowi trudno było zaufać takiemu człowiekowi.. I podobnie mysleli pozostali ludzie.;]
Oglądałem w internecie wywiad z odtwórcą Hoffmana aktorem Costasem Mandylorem zapytanym: "Jaka jest Twoja ulubiona pułapka". A Hoffman z uśmiechem: "Ta w której mnie nie ma".
Również wybrałbym Coffin Trap. Nie wiedział, ale w nagraniu było o schowaniu się tam. Reguł trzeba przestrzegać. Łatwą też była Addison Trap. W dodatkach do filmu są wyjaśnione reguły. Ale nawet w wersji bez dodatków spostrzegawczy widzowie mogą zauważyć kluczyk nad strzykawką. To nie strzykawkę trzeba było wyciągnąć. Dlatego się rozleciała.