że nie poszedłem na to badziewie do kina, przespałbym cały film
a może tak jakies argumenty za krótki <br/>
właśnie co ci się nie podobało w tym filmie,przecież jest fabuła wzięta z życia (prezes spółki ubezpieczeniowej PZU,czy ZUS)takich tam z naszego kraju można dać do tej gry.
No własnie gdyby jigsaw zajął sie tymi urzędasami z PZU, Czy ZUS, obawiam się, ze nie starczyłoby mu pomysłów na pułapki.