Tylko tyle, ile da się zbijac fortunę na młodocianych dewiantach, których rajcuje widok flaków i pordzewiałych maszyn.

Problem mają ci, których rajcuje naśmiewanie się z cudzych gustów na zasadzie "jestem taki lepszy, potrafię wyśmiać fanów Piły". Jakaś chora potrzeba udowodnienia czegoś sobie? Kompleksy?

"ci, których rajcuje naśmiewanie się z cudzych gustów na zasadzie "jestem taki lepszy, potrafię wyśmiać fanów Piły"
Hmm, skoro podpiales się pode mnie, to znaczy, że do mnie pijesz. No, więc wyśmiewanie fanów piły, czy jak ty to tam określiłeś nie oznacza przewagi, wyśmiewać zboczeńców może nawet pięcioletnie dziecko.

Długo...i tak się okaże że się Ci ludzie wydostaną z tego gówna xDHahahaha
Ale trzeba przyznać,że Piła to niezła komedia :)

Icek tak wszystkim starasz się udowodnić jakimi są debilami, a sam nie grzeszysz inteligencją. Czepiasz się interpunkcji i wyjaśniasz logiczne znaczenie wypowiedzi, a nie rozróżniasz płci. Odpisałeś Sharon w rodzaju męskim, podczas gdy ona jest kobietą. I kto tu jest głupi?

Ty, bo uznałeś pomyłkę w pisowni za pomyłkę przy ocenie płci.

Jednorazowa pomyłka może się zdarzyć, ale dwukrotna dowodzi Twojej nieznajomości symboli bądź kłopotów ze wzrokiem.

a ty jesteś jakimś polonistą-psychologiem, że tworzysz profil osobowy na podstawie ilości pomyłek w pisowni??

Po pierwsze zdanie zaczyna się od wielkiej litery. Po drugie przytoczyłem tylko suche fakty.

1. barcelcośtam, nie mam potrzeby znać używać wszystkich zasad poprawnej pisowni, gdyż jestem ponad tym.

2. "przytoczyłem tylko suche fakty"
Nieprawda, przytoczyłeś fakty, a później je zinterpretowałeś według własnego widzi misie. Krótko mówiąc, w przytoczonej wypowiedzi skłamałeś, tak więc wynocha do spowiedzi, miast mi tu śmiecić.

Icekcośtam jestem ateistą, spowiedź mnie nie tyczy.
Skoro w innych tematach wymagasz od innych zasad poprawnej polszczyzny, to sam się do niej stosuj. Aha. Zaimki osobowe też piszemy dużą literą (to do Twojego poprzedniego postu).

"zaimki osobowe też piszemy dużą literą"
tutaj akurat całkiem celowo.

"Icekcośtam"
widzę, że jestes zafascynowany moim stylem, umiarkowanie mi to pochlebia, ale możesz zostac moim 283 oficjalnym fanem.

"sam się do niej stosuj"
Jak trafnie zauwazyłem w poprzednim poście, jestem ponad to. Nie czytałeś go, czy nie zrozumiałeś??

"zaimki osobowe też piszemy dużą literą tutaj akurat całkiem celowo"

To tylko potwierdza, że jesteś zwykłym prowokatorem, któremu słowo kultura jest zupełnie obce.


"widzę, że jestes zafascynowany moim stylem, umiarkowanie mi to pochlebia, ale możesz zostac moim 283 oficjalnym fanem"

Jeśli liczysz osoby, z którymi ściąłeś się na forum, to tylko potwierdza twoje zakompleksienie. Weź jakiś antydepresant.

"Jak trafnie zauwazyłem w poprzednim poście, jestem ponad to. Nie czytałeś go, czy nie zrozumiałeś??"

Faktycznie nie rozumiem, jak można być tak zadufanym w sobie osobnikiem.

"Jeśli liczysz osoby, z którymi ściąłeś się na forum"
Ciekawa interpretacja, drogi koleżko, niestety całkowicie błędna, moją poprzednią wypowiedź powinieneś był traktować dosłownie, a nie odczytywać kluczem twojej chorej wyobraźni.

"twoje"
Widzę, że nie możesz sie oprzeć pokusie naśladowania mnie, więc dam ci kilka rad: poćwicz trochę na siłowni i pływalni oraz powiększ sobie penisa, wtedy nawet warunki fizyczne będziesz miał podobne do moich.

"Ciekawa interpretacja, drogi koleżko"
Koleżką to nigdy twoim nie będę, więc daruj sobie takie zaczepki.

"twoje"
Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.

"Widzę, że nie możesz sie oprzeć pokusie naśladowania mnie, więc dam ci kilka rad: poćwicz trochę na siłowni i pływalni oraz powiększ sobie penisa, wtedy nawet warunki fizyczne będziesz miał podobne do moich"

Widzę, że przy braku argumentów idziesz po najprostszej linii oporu, czyli walisz tanimi wyzwiskami. W sumie niczego innego się nie spodziewałem. Niemniej nauczyłeś się rozpoznawać symbole płci. Czyli jednak takiego ciecia potrafiłem czegoś nauczyć. Doprawdy pochlebiłeś mi tym. Może jak jeszcze trochę tak popiszemy, to nawet poznasz znaczenie słowa "kultura".

"takiego ciecia"
Oczywiście zgłosiłem do usunięcia jako obraźliwe (to są własnie tanie wyzwiska, synku).

Ojoj doprawdy? Poskarżyłeś się też rodzicom?

typowe jęczenie z gatunku "mnie to nic nie boli"^

"Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie"
W tym przypadku miałes napisać "jak Bóg kubie, tak kuba Bogu"

"Widzę, że przy braku argumentów idziesz po najprostszej linii oporu, czyli walisz tanimi wyzwiskami."

"Czyli jednak takiego ciecia potrafiłem czegoś nauczyć."

chłopcze, kto tu "wali" tanimi wyzwiskami?

"pochlebiłeś"
Twoja trzecia próba przypodobania mi się przez użyczanie ode mnie słów. Niestety kolejny raz mizerna niczym gruchanie kulawego golębia w czasie huraganu.

"W tym przypadku miałes napisać "jak Bóg kubie, tak kuba Bogu""

Obie wersje są poprawne.

"chłopcze, kto tu "wali" tanimi wyzwiskami?"
Ty.

"Twoja trzecia próba przypodobania mi się przez użyczanie ode mnie słów. Niestety kolejny raz mizerna niczym gruchanie kulawego golębia w czasie huraganu"

Widzę, że wnikliwie czytasz moje posty i wyłapujesz każde słowo. Dobrze, dobrze może czegoś się nauczysz. Wiesz, ja nie czytam wnikliwie wypocin osób tobie podobnych.

Oczywiście, że czytasz, inaczej zająłbyś sie jakims konstruktywnym zajęciem (ja np. zaraz idę wypróbować lutownicę, ale co może o tym wiedzieć student historii) zamiast siedzieć przed komputerem i wymyślac riposty nie godne moich oczu.
BTW (sprawdź sobie, co oznacza "BTW") zauważyłem, że gdy rozpocząłeś swe wynurzenia, zaadresowałeś swój pierwszy post do mnie, natomiast podpiąłeś się pod jakimś innym użytkownikiem, doprawdy smutne, powinienem sie już wtey zorientować, iż mam do czynienia z totalnym amatorem.

edit: niegodne

Widzę, że zajrzałeś na mój profil. Więc prędzej Ty stałeś się moim fanem. Nie musiałem pisać po Twoją wypowiedzią. Wystarczy, że wyraźnie ją zaadresowałem pod Twoim adresem. Widzę jednak, że na to nie wpadłeś.

"Nie musiałem pisać po Twoją wypowiedzią"
Oczywiście, że nie, jedynie zasygnalizowałbyś tym, że twój foruming reprezentuje pewien poziom, a tak można słusznie uznać cię za półgłówka.

"Widzę, że zajrzałeś na mój profil. Więc prędzej Ty stałeś się moim fanem"
hmmm, czyli od zaglądania na czyjś profil człowiek staje sie fanem tej osoby? Ciekawych rzeczy was uczą w tym Oplskim.

"hmmm, czyli od zaglądania na czyjś profil człowiek staje sie fanem tej osoby? Ciekawych rzeczy was uczą w tym Oplskim"

Na pewno ciekawszych niż w Pszczynie. Poza tym nigdzie nie pisałem, że studiuję w Opolu.

"Oczywiście, że nie, jedynie zasygnalizowałbyś tym, że twój foruming reprezentuje pewien poziom, a tak można słusznie uznać cię za półgłówka"

Póki co półgłówkiem jesteś ty. Zamiast zaśmiecać forum, skoncentruj się na teście gimnazjalnym.

"Póki co półgłówkiem jesteś ty"
Typowa odpowiedź nierozgarniętego chłopaka z dziury w małym województwie^

"Zamiast zaśmiecać forum, skoncentruj się na teście gimnazjalnym"
Twój tok rozumowania mnie zadziwia, ciekawe jak wydedukowałeś, że jestem gimnazjalistą, a nie np. studentem jakiegoś dobrze płatnego kierunku??

"Na pewno ciekawszych niż w Pszczynie"
tutaj mnie rozbawiłeś chłopcze do łez, widać nie masz, lub nie potrafisz uzywac rolki w myszy, a i zasady obsługi paska przewijania są ci obce, polecam się douczyc, albo zajrzeć na mój profil jeszcze raz w celu sprawdzenia, co wywołało usmiech na moim szlachetnym obliczu.

"tutaj mnie rozbawiłeś chłopcze do łez, widać nie masz, lub nie potrafisz uzywac rolki w myszy, a i zasady obsługi paska przewijania są ci obce, polecam się douczyc, albo zajrzeć na mój profil jeszcze raz w celu sprawdzenia, co wywołało usmiech na moim szlachetnym obliczu"

Twoje sprostowanie na temat Chorzowa widziałem, jednak w nie nie wierzę.

"Twój tok rozumowania mnie zadziwia, ciekawe jak wydedukowałeś, że jestem gimnazjalistą, a nie np. studentem jakiegoś dobrze płatnego kierunku??"

Świadczy o tym poziom i styl postów, które piszesz.

"tym poziom i styl postów"

Jak już pisałem brak ci obycia.

Jeśli obycie mają jednostki twojego pokroju, to cieszę się z jego braku.

Myślę, że już przy premierze tej części można zmienić oznaczenie z "film" na "serial" :)

miałam nadzieję, że to się nie zdarzy...a jednak bardzo się pomyliłam. Kolejna część filmu ma powstać, szkoda wielka szkoda, że kasa, którą ładuje się w ten film, nie jest przeznaczona na coś bardziej szczytnego albo chciaż inną w sensie lepszą produkcję

Zgadzam się...
Ile razy można kręcić to samo...
Wiadomo - komercha i kasa.
Dlatego nie mam zamiaru tego oglądać.

Ile można ?? mówisz - tyle ile się daaaaaaaaaaaaa ;)

Oj chłopcze, można naprawdę BARDZO dużo, uwierz mi.

a dużo można :D mi się ten film nie nudzi i chyba się nigdy nie znudzi, jak dla mnie mogłoby być 100 części :D heh zobaczymy co z tego wyjdzie ;)