_W ogóle_, co to za _thriller_, w którym nie ma _porządnego_ mordercy :P Ortografia się kłania.

Jednak przyznam Ci, że jest racja (chociażby częściowa), w tym co napisałeś.

pozdrawiam, jager

co ty wogóle stary gadasz, film zajebisty i nie wiem czego sie czepiasz

Dokładnie tak :). Również myślałem że większość będzie sie działa w pomieszczniu w którym są zamknięci główni bohaterowie, że zostanie stworzony ich portret psychologiczny. A tu klapa :(. Amerykańska jatka, z jakże amerykańskim zakończeniem.

Jesli kurka dla was to jest slabe, to czym wy zyjecie popaprancy!

Czemu nas obrażasz? Daje Ci to jakąś satysfakcje, czy jak? Kwestia gustu, w niektórych przypadkach logicznego myślenia, ot co.
Jeśli już pytasz o dobry film to podam Ci takie tytuły jak: "Inni" czy "Requiem for a dream". A z typowych thriller'ów jak "Saw", to oczywiście trylogia "Milczenia owiec".
Pozdrawiam :)

witam
osobiście nie znam filmu który bardziej traktowałby odchyły ludzkiej psychiki i zachowania ludzkie w sytuacji psychicznej extreme, biorąc pod uwage produkcję z USA a zapewne zauważyłeś film jest produkcji amerykańskiej natomiast wspomniany Oldboy jak pomiętam koreańskiej, zupełnie więc dwie inne koncepcje kierują obydwoma kinematografiami;
według mnie to własnie kino z azji wschodniej stworzyłoby Saw takie jakie byś sobie życzył, w którymto przedstawienie dowolnej sceny potrafi dać do myślenia, wzbudzić niepokoj duchowy, a może nawet nipokój własnej moralności;
Saw faktycznie wywindowany został w kierunku amerykańskiego thilleru co w pewnym sensie dodaje mu uroku głównie sceny ze szpitala lub mieszkań obydwu głównych bohaterów;
wymieniając chociażby kilka tytułów kina azji: Oldboy, Klub samobójców, Ringu, Wiosna, lato, jesień, zima... i wiosna stwierdzić można śmiało iż w całej historii holiwood tylko Saw może równać się poziomem z w.w. propozycjami;
pozdrawiam

Ty jestes gniot kretynie. Jak nie potrafisz dostrzec geniuszu tego filmu to najlepiej zamilcz. Nie wstawiaj tu takich debilskich komentarzy bo przypadkiem moze je ktos wziac na powaznie i ominie go jeden z najlepszych filmow jakie ostatno sie pojawily. Ja juz nie moge tego wytrzymac. Czemu bog tak mnie karze? Takich idoitow jak ty nalezy trzmac w zamknieciu.

A takich ch... w d... je... jak ty starzy powinni wyskrobać.

Przyznaję jeśli ktoś namiętnie ogląda Power Rangers to mu się saw może spodobać, jako przerywnik z świetną fabułą akcją i wogóle. Chyba powinienem dodać, że jest to ostrzeżenie dla ludzi inteligętnych, którzy mają chociaż odrobinę gustu i pewne oczekiwania wobec filmu. Natomiast wszystkich, którzy łykają każdą chałę a filmem ich życia jest Mumia, będą w zafascynowani i w 100% spełnieni po obejrzeniu tego obrazu. Pozdrawiam.
ps: Nie wiem czemu mnie obrażasz skoro ja o tobie nic nie pisałem, chyba że tak bardzo identyfikujesz się z tym filmem. Tylko pozazdrościć jak mało niektórym ludziom potrzeba do szczęścia.

na początku wyraziłeś tylko swoją opinię, i dobrze
wszystkie odpowiedzi o twoim mniemanym kretynizmie i idiotyzmie oczywiście są poniżej poziomu i powinny zostać usunięte i przemilczane

ale znam niejedną osobę inteligentną o dobrym guście której ten film się podobał, a nawet takie które wpisały go w kanon swych faworytów, więc nie powinieneś w ten kpiący sposób pisać o ludziach którym się film podobał

mnie się bardzo podobał, choć po trzykrotnym obejrzeniu oceniam go już trochę niżej

Zamiast "wszystkich" powinno być "wszyscy".

wydaje mi sie ze fascynują cie takie filmy jak Cube 2 albo The One.... Saw jest jednym z najlepszych filmów jakie widziałem w 2004 wiec mozesz wsadzic swoją opinie w rdzawe oko.... rest in piss

GNIOT? co za idiota mógłby coś takiego napisać, chyba że ogląda z fasynacją "wenezuelskie seriale"-albo inne tego typo movie -chyba nie ma jaj ten koleś SAW jest super filmem z niesamowicie wymyslonym scenariuszem-co za ludzie się zdarzają i takie głupoty w dodatku piszą....

Sorki ale chyba ty wychowałeś się na wenezuelskich serialach skoro uważasz, że saw ma genialną fabułę. Z tego mażna by zrobić dwa porządne filmy a wyszła jedna kiszka, a jak chcesz film z niesamowitym scenariuszem to sobie obejrzyj Podziemny krąg.

dziwie sie naprawde, ze Ci sie nie spodobal. fabula jest naprawde genialna (jak dla mnie). porownujac go do innych kiczowatych holiłódzkich produkcji, to uwazam ze ten jest mistrzowski. Podziemny Krąg uwielbiam, naprawde, ale uwazam ze Saw byl lepszy.
pozdrawiam i na bluzgi i tak nie bede odpowiadal bo mam je w dupie :)

nie no sory ale jak saw był lepszy od podziemnego kręgu to ja sie boje usłyszeć jai jest Twój ulubiony film
jak mi tutaj napiszesz że saw obejrzał byś drugi/trzeci raz to chyba w Twojej okolicy nie ma kina ani wyprzyczalni
w podziemnym kręgu wszystko jest lepsze niż w saw nawet role n-ty planowe są lepsze od głównych bochaterów w saw
a co do saw to film warty obejrzenia ale tak duży zachwyt nad tym filmem jest mi obcy

:DDD
Niektórzy chyba nie wiedzą co to gust. Mimo wszystko widać, że film ma średnio inteligentnych fanów skoro tak bluzgają i nie umieją uszanować odmiennego zdania. Oczywiście uogolniam. A tych mądrych fanów pozdrawiam :).

film przez amerykanów i dla amerykanów
i wszystko jasne
pozdrawiam

zawsze podziwiam ludzi ktorzy za wszelka cene probuja zablysnac... :/. Pisanie ze film jest beznadziejny wbrew opinii wiekszosci jest po prostu zenujace... ja rozumiem ze mogl sie komus nie podobac, ale na milosc boska wyraz opinie ze Ci sie nie podobal a nie ze byl beznadziejny czy jeszcze gorzej... Krytycy filmowi sie znalezli. Dodam jeszcze ze nie obstaje "za" filmem bo mogl byc lepszy - owszem, jednak takie komentarze mnie dobijaja... a juz najlepszy byl koles co pisal o skrobance .... :| i jeszcze nie wiem gdzie sie dopatrzyles zlej gry aktorow? to byli w sumie nieznani (no 2 czy 3 znalem) aktorzy a nie jakies super gwiazdy. zagrali na poziomie... moze nie na oskara ale nie -zle... a jak chcecie cos co ryje psychike to ogladnijcie NEKRomantik albo Underground Mordum...

Mimo iż film mi się podobał, postaram się stanąć pośrodku i powiedzieć co o tym myślę. Po pierwsze porównywanie jakiegokolwiek filmu do Siedem czy Milczenia Owiec jest totalną pomyłką. Wymieniasz mistrzów gatunku i oczekujesz od filmu rzeczy prawie niemożliwej - dorównać lub przewyższyć takie tytuły. Błąd. Kolejna sprawa, wyolbrzymianie. Normalny człowiek nie nazwie conajmniej przyzwoitego filmu to talną porażką, bo on nie jest totalną porażką - jak mówił przedmówca, może się nie podobać ale w ogólnym porównaniu kondycji współczesnego kina to jest on minimum przyzwoity i stwierdzenie iż jest gniotem jest grubo przesadzone.
BTW. Poziom inteligencji oglądaczy/fanów nie świadczy o jego poziomie, w końcu to eni oni go zrobili.

hehe, zgadzam sie z Kolbe. sam nie wiem dlaczego tak sobie wzajemnie jedziecie. czy bylo w tym filmie cos co was obrazilo? czy cos co was urazilo? NIE, na pewno nie. wiec dajcie sobie na luz i przestancie wypisywac takie pierdoly. film jednym sie podobal, a innym nie. na szczescie zaliczam sie do tych ktorym sie podobal i ciesze sie z tego faktu. poziom inteligencji fanow? ludzie, zastanwocie sie co za brednie wypisujecie...
moze wiecej nic nie piszcze bo z perspektywy czlowieka, ktory sie temu przyglada to jest po prostu KABARET!

i pewno teraz jakis niezalogowan gosc mnie zjedzie, co szczerze mowaic i tak mam daleko...

Po a) czytajcie wolniej, albo dwa razy, albo nie wiem, w każdym razie czytajcie ze zrozumieniem.
Po b) dla MNIE ten film jest gniotem, gdyż: nie trzymał MNIE w napięciu, dla MNIE gra aktorów była zupełnie przeciętna, MOIM zdaniem reżyser poszedł w złą stronę. Chyba już wyraźniej się nie da napisać. \
Dziękuję.

Nie przeczę, że saw nazwałem gniotem pod wpływem impulsu, ale na pewno nie po to żeby zabłysnąć jak sugerują niektórzy. Chciałem natomiast wyczulić osoby czytające opinie, że film wcale nie jest tak genialny jak wszyscy twierdzą i od kiedy większość ma rację?
Podtrzymuję jednak swoja opinię, że film obiektywnie jest bardzo słaby. Może się podobać bo jest efekciarski, przynajmniej momenty. Ale ktoś mądry powiedział, że szybki montaż zabija horror i tu mamy tego przykład. Retrospekcje z poprzednich morderstw nie budują żadnego nastroju, są po prostu efekciarskie i tyle, a chyba nie o to chodziło(nie twierdzę, że pomysł tych zabójstw jest zły, lecz realizacja). Lubię filmy gore, ale saw daleko do krwawej jatki, a dramacie psychologicznym nie ma w ogóle co wspominać. Może scenariusz był źle napisany, ale te postacie były takie odrealnione a aktorzy zagrali słabo(mnie zabiła kwestia:"Jak mogłeś naruszyc moją prywatność?", którą wygłasza doktor do Adama). To co że są nieznani nie zwalnia ich to z obowiązku dobrej gry.
Nie mogę się też zgodzić z tezą Kolbego, że nie można porównywać filmów do Siedem czy Milczenia owiec ba są to arcydzieła. Zgodzę się, że są to filmy wybitne. Uważam jednak, że każdy nowy film trzeba porównywać do tych najlepszych i sprawdzać jak wypada na ich tle, czy wnosi coś nowego? Nie można powiedzieć: Ok, to są arcydzieła, postawimy im ołtarzyk, a my będziemy kręcić coś o 10 razy gorszego ale i tak na tle ogółu wypadamy nieźle bo inni kręcą jeszcze gorzej..
Myślałem, że poprzeczkę powinno się podnosić, a nie opuszczać tak aby wszystko mogło przez nią przepełznąć.
Faktem jest, że obecne kino komercyjne stoi na bardzo niskim poziomie. Jeżeli jakiś film jest trochę powyżej przeciętnej (a moim zdaniem saw nie jest) to wszyscy krzyczą, że jest genialny, a tak naprawdę nawet nie dorasta do pięt wielu innym filmom.
Każda kultura jest inna i inne są też filmy, które w jej obrębie powstały. Dlatego kino azjatyckie różni się od europejskiego, inne jest kino amerykańskie, a swoją specyfikę ma kino skandynawskie.
Wszędzie powstają dobre i złe filmy, aczkolwiek w stanach powstaje stosunkowo dużo złych. Pewnie jest to wina tego, że filmy są robione pod publikę, najważniejszym wyznacznikiem dobroci filmu jest ilość zarobionych dolarów, a kino autorskie umiera. Mimo to w USA też powstają dobre filmy, ale trzeba je dobrze szukać.
Moja rada. Zacznijcie oglądać starsze filmy, klasykę, a gwarantuję wam, że saw wyda się wam jedynie cieniem dobrego filmu. A jak chcecie obejrzeć pojechany na maxa film z super fabułą, to polecam „Świętą krew”. Pozdrawiam.

Kaskade, to że film nie trzyma w napięci czy też ga aktorska jest PRZECIĘTNA nie znaczy że jest gniotem - kalkulując i tak nie wychodzi gniot :). Ja staram się spoglądać na filmy z pewnym dystansem i obiektywizmem. Filmów nie można brać za bardzo na serio bo można sięprzejeść i stać się nudnym zgredem który ogląda tylko i wyłącznie klasykę. Dla mnie Saw nie jest ultra rewelacyjny i powiem że spodziewałem sie po nim czegoś więcej ale ten film zmierza zdecydowanie w tym lepszym kierunku niż jakiekolwiek filmy ostatnich 3-4 lat. Są oczywiście inne, lepsze ale ten zaliczyłbym do tych właśnie lepszych. Pamiętajmy że David Fincher też nie zaczął rewelacyjnie noi popatrzcie teraz. Ma na swoim koncie 3 rewelacyjne filmy + jeden ponad przeciętny.
BTW. Fakt, szybki montaż zabija horror, zgadzam się - ale Saw nie jest horrorem. Ja sam zabieram się teraz za montaż klipu do muzyki z Silent Hilla :P Jak coś fajnego wymodze to dam znać :) To tyle narazie.

Dlaczego uważasz, że "Saw" nie jest horrorem? Natomiast Fincher wg mnie zaczął nie najgorzej, natomiast po takich filmach jak Fight Club czy Seven, skończył słabo (mimo iż Azyl był conajmniej przeciętny).

Jak to ? Czy ja nie słyszałem o jakimś filmie Finchera ? Dlaczego skończył słabo ? Nie rozumiem.

Skończył słabo jak na Finchera, po takich perełkach jak Seven, Podziemny Krąg, czy chociażby Gra, liczyłem, że Azyl też będzie filmem nad którym będe rozmyślał przez jakiś czas. W Panic Room natomiast, Fincher postawił głównie na klimat... podobnie jak to było w alien^3.

Tak się składa że dla mnie podstawą filmu jest klimat który zresztą w Azylu był rewelacyjny. Dlatego też nie uważam jakby skończył źle.

Dla mnie klimat jest ważny, ale nienajważniejszy, dlatego Azyl dla mnie jest przeciętnym filmem, a że zrobił go taki człowiek jak Fincher uważam, że "skończył" słabo.

"Pisanie ze film jest beznadziejny wbrew opinii wiekszosci jest po prostu zenujace..." - wcale nie jest
to było wyrażenie swojej własnej opinii, i dopóki nie została wyrażona w sposób obraźliwy to jest w porządku

nie podobał się to nie, można zmieszać z najbrudniejszym gównem ten film

a odnośnie gry aktorskiej... bardzo mi się podobało to jak prezentowali się wieźniowie łazienki, reszta była w normie ale i tak mało ważna

Jak ten film to Gniot! to znasz sie na filmach jak świnia na gwiazdach ,brak słów nawet dla wybrednych ten film jest dobry i trzyma w napięciu, ale moze wychowałas(es) sie na XXX albo na filmach z ping-pongami.

odmienność ludzka to coś wspaniałego
nie zgadzasz sie z opinią to napisz a nie obrażasz autora za jego opinie
dla mnie ten film też jest całkiem dobry, ale bez przesady
sporo mich znajomych uważa ten film za gniot i co mam ich zwyzywać a może pobić??
no chyba, że Ty nie masz znajomych i tutaj wylewasz swoje frustracje
następnym razem pomyśl jak coś napiszesz

Nie nazwałbym dobrą grą aktorską ani nawet na poziomie sceny w której Cary Elwes (dr Gordon) 'zrozpaczony' coś wykrzykuje a na twarzy ma głupawy uśmiech.

smolgic ty jesteś gniotem i nie masz inteligencji. Poprostu pewnie film ten jest zamądry dla ciebie i nie potrafisz w nim niczego dostrzec. A w rzeczywistości to mam wątpliwości czy choć jego zwiastun widziałeś bo film to już napewno nie ZNAM wielu w twojim typi którzy mówią że im sie nie podoba nie przesto ze im sie nie podoba tylko ze względu żeby być innym takim odstępstwem od normalności (zwykłe dążenie człowieka do inności-kretynizm) Zgodnie z tym odstępstwem i żeby przerwać satysfakcje innych i zniechęcić jeszcze większą grupę osób piszesz najdurniejsze pod słońcem komentarze GNIOT, taki komentarz to mozesz przy starej baśni postawića nie zniechęcać normalnego zwykłego śmiertelnika do oglądnięcia dobrego filmu z zaocaenu. Najprawdzopodobniej duzy wpływ na twoje poglądy ma opinia krytyków filmowych która jest jednym słowem mało znacząca bo ich oceny są robione za kase i po znajomości zaczynając od tych najbardziej znaczących a inni żeby roboty nie stracić i ch naśladują potrafia w ten oto sposób albo zgnojić wszystko albo ubarwić na żółto i na niebiesko tak żeby wszystkich do kina zaciagnąć (czysty marketing) ty oczywiście wykazujesz sie niską inteligencja i dołanczasz do tych ciągniętych odgórnie lawina złej krytyki w stosunku do tego filmu (film jak film coś sie moze komuś nie podobać a innemu TAK) i z komentarzem GMIOT to tu NIE WYSKAKUJ. NA moje oko to masz z 15 lat ledwo gimnazjum zaliczasz i sie popisujesz głupotą. TAKIE WĄTKI OD RAZU KOMENTATORZY POWINNI USUNĄĆ. FILM NALEŻY OCENIAĆ OBIEKTYWNIE NIE POD WPŁYWEM IMPULSU GŁUPOTY CZY KOMERCYJNYCH PLOTEK ( OPINI NIEKTÓRYCH KRYTYKÓW) OBIEKTYWNIE TO PRZECIWSTAWIEŃSTWO DO SUBIEKTYWNIE CO TY ZROBIŁEŚ ZNACZY SIE TAK ŻEBY CI BYŁO JAŚNIEJ ALBO JEST SUPER ALBO FAJNIE MOGŁO BYĆ LEPIEJ NIE MAM ZDANIA A NIE GMIOT!!! ZAPRAWDE POWIADAM CI ŻE JAK TO JEST GMIOT TO TY OBOK NIEGO TAKŻE!!!!!!!!!!!!!!!!!

GNIOT??!?! no normalnie sie we mnie krew zagotowała jak przeczytałem twój komentarz! Saw to chyba najlepszy film jaki kiedykolwiek obejrzałem a ty mi tu wyjeżdżasz z gniotem??!! ile ty masz wogóle lat frajerze?! bardzo chętnie porozmawiam z tobą o tym filmie OSOBIŚCIE! podaj tylko czas i miejsce cieciu!!! I bez tekstów "nie obrażaj mnie" bo ty mnie wystarczająco obraziłeś (czyt. wqrwiłeś!!!) swoim komentarzem, że mam chęć ci łeb urwać! A pozaty Ocena filmu i pierwsze miejsce w rankingu 2004 rzeczywiście potwierdza twoją wypowiedź!

Mama cię biła młotkiem jak byłeś mały, czy tylko masz raka 'musku'? Ocena jest wysoko bo jakiś debil nonstop daję 10/10. Wejdź sobie na inne serwisy np. imdb i zobacz, że Saw to zwykły przeciętniak.

Kup sobie słownik, bo znalazłem ponad piećdziesiąt błędów w tej twojej marnej wypowiedzi. Następnie idź do szkoły i pobiegaj dla rekreacji po podwórku. Możesz poczytać netykiete, albo niech rodzina nauczy cię kultury. Potem wróc tutaj, przeproś kolege i się więcej nie pokazuj głupi dzieciaku.

Zgadzam się z tą opinią...chociaż nie wiedzialam tego filmu calego....Najwidoczniej nic nie straciłam:D Uwielbiam horrory(oraz trillery), ale ten film nie oddawał swoją treścią definicji tego gatunku. NIe to jak "Teksańska masakra piłą mechaniczną":)Pozdrowienia! elena_:D

kobieto masakra to przy tym filmie kicha ku..a maxymalna, obejrzyj SAW i wtedy oceń ten fim, dla mnie najlepszy film jaki widziałem od paru miesięcy...

Czytając wypowiedzi poprzedników (niestety włącznie z bluzgami pod adresem szanownego smolgicu) zrobiło mi się żal twórcy tego tematu. A to dlatego, że ten człowiek prawdopodobnie nie jest już w stanie docenić innych filmów, niż arcydzieła już nawet nie światowe, lecz co najmniej na miarę galaktyki. Jeśli przystępuję do oglądania filmu to nie w sposób jaki robi to smogilcu: przyjmując postawę wrednego krytyka, który z góry ma zamiar zmieszać film z błotem. Nie zakładam sobie co chciałbym w filmie zobaczyć, nie oczekuję błyskotliwej gry aktorów, itp. itd. Krytyczna postawa wobec filmu już na początku jego oglądania wyklucza możliwość zasmakowania jego klimatu (a ten film zdecydowanie go posiadał), jak również wyrażenia obiektywnej opinii (bo z obiektywizmem to się niestety autor tematu rozminął o lata świetlne). A opowieści, że "mógł być lepszy" można przypiąć do każdego filmu włączając w to np. Siedem. Poza tym moim skromnym zdaniem Saw to nie horror i nie mam zamiaru wyłuszczać dlaczego tak sądzę. A co do ciebie drogi smogilcu, to pozostaje ci chyba tylko czerpanie niewysłowionej satysfakcji z oglądania filmów, do których sam napiszesz scenariusz.
Pozdrawiam

Mi tam film się podobał, szybka akcja, do piwka i orzeszków jak znalazł....

Wg nmie Saw jest dość daleko od gniotu. Film był dobry, ale nie porywający. Lepszy niż jakieś krawawe sieczki żywych truposzy. Jak porównuję Saw to Resident Evil(bleee...) to wypada on o dwa- trzy pkt lepiej. Dla mnie- 7 jak na thriller/horror, bo jak bym oceniała bez kategorii, a porównując do wszystkich filmów, które widziałam to ocena byłaby niższa(nie jestem fanatyczką tego gatunku, chOciaż nawet go lubię:)).

Ps. Racja, niektóre wypowiedzi są mocno przesadzone. Ludzie, czytajcie co piszecie, bo jeśli nawet kogoś jakaś opinia urazi(tudzież jak ktoś napisał, cytuję:wqrwi), to zupełnie nie jest to powód by autora najeżdżać. Tłumaczmy swoje zdanie logiczniej, bo "pewnie film ten jest zamądry(...)" czy "Czemu bog tak mnie karze? Takich idoitow nalezy trzmac w zamknieciu" to nie jest dobry argument. Tak na prawdę to w ogóle nie jest argument:/

Ps2. Ktoś napisał: "FILM TRZEBA OCENIAĆ OBIEKTYWNIE: ALBO JEST SUPER, ALBO FAJNIE MOGŁO BYĆ LEPIEJ, NIE MAM ZDANIA, A NIE GNIOT". Ee... czyli ja już nie rozumiem. To, że film mi się podobał to jest opinia obiektywa, a że się nie podobał- to subiektywna. Dziwne... Miałam tu na myśli jakikolwiek film, a nie Saw.

Ps3. Wszyscy ciągle mówią o Se7en muszę go skądś wytrzasnąć:).

tez uwazam ze ten film to lipa.kazdy sie tak zachwycal wiec obejrzalam. moge tylko powiedziec ze marne to bylo. widzialam setki o niebo lepszych filmow.a poza tym to jakim cudem facet ktory to wszystko wykabinowal-ten co lezal w toalecie na podlodze-zorganizowal te wszystki zagadki(z ta dziewczyna co miala ta klatke czy cos tam na glowie i cala reszta)skoro wczesniej bylo pokazane ze lezy w szpitalu??!!jest to dla mnie conajmniej dziwne byc w kilku miejschach naraz. jednym slowem lipa straszna.pozdrawiam

Ja film ocenił bym na 8/10.W dużej mierze na ocene zapracowało genialne i bardzo pomysłowe zakonczenie.Pozdrawiam :-)

Nie widziałem jeszcze tego filmu i wiem już, że nie obejrzę go również w przyszłości. Jeżeli bronią go goście z wypowiedziami na takim poziomie, jak uwagi ch4r0na, juggaloslo, marsilii, mitryka czy michzia (kolejność chronologiczna, zdecydowanym numerem jeden jest michzio) to sorry, ale całość nie może być warta funta kłaków. Ciekawe jest również stwierdzenie, że "pisanie ze film jest beznadziejny wbrew opinii wiekszosci jest po prostu zenujace" - rewelacja :-) Żenujące jest mieć własne zdanie, żenujące jest je wyrażać... dyskusje, wymiany poglądów, obrona swoich racji - wszystko to żenada :-]

Zacznę od tego, że również na "Piłę" iść nie chciałam. Wydawało mi się, że będzie to kolejna amerykańska rzeźnia, pozbawiona ładu i składu, w której zupełnie o nic nie chodzi. Później przeczytałam w "Kinie" (polecam- najlepsza gazeta poświęcona kinu w Polsce:)), że można dopatrzyć się w nim pewnej analogii z 7. Pomyślałam sobie, że skoro pojawia się takie porównanie, film nie może być zły. I poszlam na niego z czystej ciekawości, nastawiona ani na "tak" ani na "nie". Film wbił mnie w fotel w ciągu pierwszych 30 minut i tak już siedziałam do końca. A po wyjściu z kina wypaliłam chyba 3 papierosy pod rząd, ponieważ nie mogłam się uspokoić. Ostatnią taką reakcję wywołał we mnie "Reqiem dla snu". Film jest całkowitym zaprzeczeniem kina amerykańskiego- zarówno w kwestii kina gatunków jak również typowo hollywoodzkiego happy endu. Być może dlatego tak bardzo przypadł mi do gustu:) Podczas seansu kilka razy wydawało mi się, że już wszytko wiem i że w zasadzie to banalnie sobie to reżyser wymyślił. Ale zaraz po chwili moje przeczucia zderzały się z rzeczywistościa filmową, która serwowała naprawdę zaskakujące zwroty akcji. Nie chcę teraz bawić się w analizy każdej ze scen, w to czy są one logiczne czy nie, czy aktorzy się sprawdzili czy nie. Dla mnie potęgą filmu jest jego efekt końcowy, całokształt. I nie myślę tu o zaskakującym zakończeniu lecz o tym, że wychodząc z kina myślałam o filmie do końca dnia i o tym, że obudziłam się rano i znów o nim myślałam. Film jest zgrabnie opowiedziany, inteligenty i wbrew temu co ktoś wcześniej napisał, wcale nie pozbawiony filozoficznej głębii. Z drugiej strony nie można mówić, iż mamy tu do czynienia z amerykańskim moralizatorstwem, które zawsze przyprawia mnie o mdłości. I jeszcze jedna uwaga na koniec- mnie również irytują wypowiedzi ludzi, którzy obrzucają się mięsem tylko dlatego, że ktoś ma odmienne zdanie. Jest powiedzenie, że o gustach się nie dyskutuje, i może tego się trzymajmy, tym bardziej, nie dojdziemy to tzw. prawdy obiektywnej- taka po prostu nie istnieje. I jeszcze jedno. Mam nadzieje, że moja wypowiedź zachęci kogoś, żeby jednak wybrał się na film fo kina. Choćby po to, by móc się przekonać jaka naprawdę jest PIŁA:))
POzdrawiam:)))

Powiem tak. Film jest OK. Moze troche krąży wokół tematu, ale pomysł jest całkiem niezły, a zakończenie fantastyczne. Grę aktorów pomińmy.
Ona i tak nieistotna jest w tym filmie.

zgodze sie z tym "anonimowym"... michzia ty jestes pojebany/a jak paczka dropsow. Ja tez tego filmu nie ogladalem ale kurwa mi nie wyjezdzaj z takim kurwa tekstami bo cie rozniose. Masz prawo do wlasnego zdania tak jak kazdy ale i tak chooy ci w dupe!!!

Jedno ci powiem szmaciana lalo "nie pyskuj o cie wyniose"

Wszyszcy tu ktorzy sie wpisaliscie to albo nie znacie sie na filmach albo powtarzacie czyjes zdanie aby nie byc ta oryginalna osoba albo po prostu juz czytajac tytul "pila" wmawiacie sobie ze bedzie nudny i potem patrzac na niego wciaz se to powtarzacie. pozdro ;)