Pianista

The Pianist
2002
8,3 613 tys. ocen
8,3 10 1 613270
7,9 67 krytyków
Pianista
powrót do forum filmu Pianista

TVP1 pokaże film "Pianista" dnia 10 listopada 2008 roku (poniedziałek) o godz. 21:30.

użytkownik usunięty
Scarlett_Angel

Właśnie obejrzałam. Po raz 4. Pierwszy raz w kinie i wtedy...słynna scena z "ogórkami", która wywołała...śmiech na sali. No że Figurę zobaczyli to ja rozumiem, ale żeby z tej puszki się nabijać? Nikt z nas dziś nie wie co to prawdziwy głód, ale troszkę empatii się ma, właśnie dzięki oglądaniu takich filmów. Koleś rzeczywiście ciągle, wszędzie nosił ze sobą te ogórki..
Gdy oglądałam to w kinie, widzami wstrząsnęła scena "wyrzucania dziadka" z balkonu. Wczoraj znów ją obejrzałam i za każdym razem widzę to głębiej, od nowa, więcej, lepiej. Czwarty raz towarzyszyłam bohaterowi, a mimo to chłonęłam jak gąbka wodę każde słowo i SCENĘ! Zazwyczaj nie doceniam filmu jako obrazu, czyli w sumie...w ogóle. Bo słucham scenariusza, fabuły jak w książce. A tu odwrotnie-północ dochodziła, a ja nadal z wytrzeszczonymi gałami i otwartą buzia chłonęłam każda sekundę filmu, nie chcąc mrugać. TO PO PROSTU NAJLEPSZY FILM JAKI W ŻYCIU WIDZIAŁAM! Wreszcie już nie chodzi tylko o historyjkę, ale o realizację. Chciałabym przeczytać książkę Szpilmana, bo jestem przekonana, że film wiele podkolorował, by było ciekawiej. I o dziwo właśnie to mnie wkręciło. Czekałam na zwroty akcji, każdy krok wykonany przez bohatera. Nic nie było"po prostu". Nie szedł sobie ot tak. nie pracował ot tak. Scena pełna rozkoszy z pożerania dżemu z paczuszki od Niemca-rewelacja. A to przecież koniec filmu! Po drodze było takich[hipnotycznych momentów] pełno! Chyba nigdy nie doceniłam tak sztuki filmowej.
Podsumowując: Prawdziwe arcydzieło można oglądać wiele razy i na różnych etapach życia. Za każdym razem wyniesie się coś nowego, pochłonie nową cząstkę jakiegoś ujęcia. I tak jest z "Pianistą". ZNAKOMITY!

ocenił(a) film na 10

Tez ogladnalem mimo 24 chlonolem kazda scene az sie nie chcialem odrywac od tv film znakomity jeden z najlepszych jakie kiedykolwiek ogladnalem geniusz arcydzielo

ocenił(a) film na 10
spielberg552

kur*a, genialny film.

użytkownik usunięty

Też oglądałam, może po raz 3 lub 4. Znowu mnie poruszył. Świetny film.

ocenił(a) film na 9

film absolutnie nic nie podkolorował, a mógł pokazać jeszcze więcej okrucieństwa czy cierpienia. Nie jest on natomiast dokładnym odwzorowaniem wspomnień Szpilmana, wiele faktów a raczej szczegółów jest zmienionych, a niektóre oddzielne wydarzenia zostały jakby splecione ze sobą w jedno, ale to tylko efekt autorskiego opowiedzenia tej historii, po prostu książka nie była tutaj Bogiem. Nie ma natomiast żadnego ubarwiania, ilość razy jaką Szpilman uciekał grabarzowi spod łopaty jest niewyobrażalna, nawet w filmie nie opowiedziano wszystkiego, nie starczyło by na to czasu.