Jestem świeżo po filmie i wiecie co facet grał na tym fortepianie niesamowicie. To z jaka łatwością grał i z jaka niewymuszona przyjemnością to było piękne. Wiem , że cały ten film wokół innej problematyki się kręci, ale ta jak ten facet grał wbiło mnie w fotel. Sama gram na pianinie to nie dziwo, że za pierwszym razem to akurat przykuło moja uwagę ;).
9/10