Sceny gdzie pokazali znieczulicę ludzką, brak jakiejkolwiek empatii Niemców jak wyrzucili niepełnosprawnego przez tak głupią rzecz, naprawdę zrobiły na mnie wrażenie .
Miałam niesamowite ciarki i łzy napływały mi do oczu jak pokazywali życie w getto, wszędzie leżą zwłoki i nikt nawet nie reaguję, przechodzą obojętnie. Nie sam film przeraża
mnie, ale fakt że takie sytuacje miały miejsce, to się działo naprawdę około 70 lat temu. Boli mnie też, do tej pory zanim obejrzałam ten film nie mogłam sobie tak naprawdę
tego wszystkiego uzmysłowić. Przerażająca prawda.
Szczerze mówiąc, to nawet oglądając ten film, nie mogę sobie tej rzeczywistości uzmysłowić. Nie potrafię. Nie dociera do mnie, że to wszystko z grubsza prawda, a nie fikcja filmowa. To chyba ponad moje możliwości. Zadaję sobie tylko pytanie, czy taki horror jeszcze się kiedyś powtórzy...
Biorąc pod uwagę fakt, że jest dostępna broń nuklearna, to jeśli dojdzie do trzeciej wojny, horror się nie powtórzy, bo zmiecie wszystkich z powierzchni ziemi jednocześnie. Niestety.
Film jest mocny, smutny, przerażający. Jedyną sceną, która wywołała uśmiech na mojej twarz(ironiczny, co prawda) to sceny z puszką z ogórkami. Może przez fakt, że nie mogę wyobrazić sobie takiej sytuacji? Może przez fakt, że sama nie miałabym tyle siły, by dotrwać do takiego momentu? Nie wiem.Po prostu jak patrzę i widzę w filmie Żyda, brudnego, zaniedbanego, ledwie żyjącego, a jednak uparcie trzymającego puszkę..
Film niesamowity, wzruszający. W zasadzie ciężko go opisać właściwymi słowami. No coż.. na pewno jest warty polecenia.