Słabszy niż "Lista Schindlera" dla mnie osobiście, ale jednak bardzo wysoki poziom. 8/10 bez dwóch zdań.
Właściwie to zarówno 'Pianista', jak i 'Lista Schindlera' bardzo mi się podobały. Film Polańskiego użyłam do prezentacji maturalnej z polskiego :) P.S. Polecam książkę W. Szpilmana, naprawdę warto.