to kto by teraz mieszkał w Izraelu.... a do tego facet szukający żarcia cały film - nie trzeba oglądać, żeby wiedzieć, że z prowiantem było wtedy krucho, film przereklamowany
Coś jest z tobą nie tak, skoro Wilma Hosenfelda z ułamka filmu widzisz w zduplikowanej liczbie mnogiej.
A Schindler? To już dwóch.... Kolego, jak już chcesz komuś wbijać szpilki, to najpierw trzeba zrozumieć wpis, który oczywiście nie jest dosłowny tylko wskazuje na pewne wkurzające trendy
W dwóch głośnych filmach pokazano dwóch dobrych Niemców. A ilu w nich było tych złych? Dziesiątki. A historia z Pianisty i pomoc udzielona Szpilmanowi przez Hosenfelda to fakt. Tak samo jak historia Schindlera. Chcesz żeby fałszowano historię i pokazywano, że wszyscy Niemcy byli źli?
Niedługo okaże się, że szwaby napadli nas, żeby Żydów przed Polakami ochronić... nie umiemy się promować historycznie niestety