PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32225}

Pianista

The Pianist
2002
8,3 611 tys. ocen
8,3 10 1 610519
7,7 76 krytyków
Pianista
powrót do forum filmu Pianista

uważam, że film jest genialny, w ogóle polański jest mistrzem, zawsze każdy element potrafi świetnie połączyć ze sobą, rewelacja... chciałabym się również dowiedzieć, ktora scena w filmie była dla was najbardziej wstrząsająca/porusząjąca/wzruszająca... a może jeszcze jakieś odczucia ... ??

Mnie najbardziej poruszyła scena kiedy zabito chłopca przechodzącego przez dziure w murze otaczające Getto,i Szpilman wyciągnał nieruchome już zwłoki.

ocenił(a) film na 8

Scena gry Szpilmana na pianinie przy Niemcu ...

...Jest tylko jeszcze jedna scena w kinomatografi, która mnie równie mocno wruszyła...

...ech...

pzdr;]

ocenił(a) film na 10
Elly_lilly

Zacznijmy od tego, że zmieniłęm zdanie na tego filmu, wcześniej uważałem ,że on jest pusty itp.- ale to było dawno:)
Nie wiem czemu ale najbardziej wzruszyła mnie scena gdy wszyscy niemieccy żołbnierze siedzieli za drutem kolczastym, scena z Katarzyną Figurą, i scena gdy skończyła się wojna...
Aha no i oczywiście gdy Szpilman odszedł od rodziny

najbardziej wzruszającym a również wstrząsającą sceną była jak nie miał co jeść i wyszedł na ruiny miasta Warszawy smutne...... ale film piękny, intresujący, kapitalny tylko dziwne było to jak mówili po angielsku.....

ocenił(a) film na 10

caly film byl bardzo wzruszajacy!
nie zgadzam sie z osobami, ktore krytykuja ten film. uwazam ze jest piekny. rezyseria, obsada, scenariusz- wszystko bardzo dobre.
uwazam rowniez, ze Brody w pelni zasluzyl na oskara!
polecam ten film kazdemu... tego opisac sie nie da. trzeba zobaczyc.

ocenił(a) film na 10
olciaa99

mi najbardziej utkwiła w pamięci scena, gdy on grał niemcowi, jak większości, a tekże gdy kupili tego cukierka za ostatnie pieniądze, równo go podzielili i jedli z takim namaszczeniem

najbardziej wstrząsające było wyrzucenie dziadka przez okno. czegoś takiego jeszce nie widziałem.

a uśmiałem się przy scenie z ogórkami i witaniem ruskich w niemieckim płaszczu. za to właśnie uwielbiam Polańskiego - śmiech przez łzy.

No i oczywiście scena gdzie Szpilman gra dla oficera. Ta już chyba przeszła do historii kina

pocoz

a mna najbardziej WSTRZĄSNĘŁAta scena gdy niemieccy żołnierze ułozyli zwłoki leżące na ulicy, polali benzyną, podpalili a póżniej zaczęli sobie jeść kanapki. A wzruszyła mnie tascena jak wyrzucają tego dziadka i on idzie wśród tych ruin za murem.

Esmolinka

Mnie najbardziej wzruszyło jak Niemcy wyrzucili przez okno tego niepełno sprawnego żyda. Mimo to ogólnie mnie jakoś film nie wzruszył. O wiele bardziej wstrząsający jest dla mnie "Korczak", zwłaszcza jak jakiś żyd z Treblinki opowiada o tym co czeka wszystich żydów.

Esmolinka

Mnie najbardziej wzruszyło jak Niemcy wyrzucili przez okno tego niepełno sprawnego żyda. Mimo to ogólnie mnie jakoś film nie wzruszył. O wiele bardziej wstrząsający jest dla mnie "Korczak", zwłaszcza jak jakiś żyd z Treblinki opowiada o tym co czeka wszystich żydów.

Esmolinka

Mnie najbardziej wzruszyło jak Niemcy wyrzucili przez okno tego niepełno sprawnego żyda. Mimo to ogólnie mnie jakoś film nie wzruszył. O wiele bardziej wstrząsający jest dla mnie "Korczak", zwłaszcza jak jakiś żyd z Treblinki opowiada o tym co czeka wszystich żydów.

ocenił(a) film na 10

Najbardziej podobała mi się scena, gdy Szpilman przeskoczył mur szpitala i zobaczył kompletnie zniszczone miasto...Wzruszająca scena - to zniszczone miasto

ocenił(a) film na 9

Mnie poruszyła scena jak jeden z żydów jadł kapuste z ziemi... Zapadła mi bardzo w pamięć

ja nie wiem, ale mnie sie rónież chciało płakać jak jego ojcu zabrano skrzypce. On je cały czas ze sobą nosił, a Niemcy po prostu je rostrzaskali. Wzruszyła mnie też scena gdzie całą rodzina jadła jednego cukierka...przepięny film

Pod koniec filmu ,kiedy ten Niemiec który Szpilmanowi pomagał podbiega do ogrodzenia w tym obozie i prosi zeby Szpilmanowi przekazali ze on tu jest...Wiedzialam ze mu nie pomogą ,ze juz go nie znajda...Łzy popłynęły mi same i tak do końca filmu...Jeden z nielicznych dobrych wsrod tych złych a spotkał go taki los jak innych zbrodniarzy...

Bez względu na to co ktoś powie o Pianiście i jakimi poprze to argumentami ,ja bede wierna przekonaniu że jest to najlepszy film oddający tamte czasy...(nie licząc kroniki,którą mialam "przyjemność" oglądać w Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau)

I myśle tez ze autorom chodziło abyśmy jakąś naukę z tego filmu wynieśli ...
Czy tak jest ???

ocenił(a) film na 10
silencioso

Ta scena, kiedy w szarpaninie kobiecie wypadła z rąk mąka, czy co tam to było - już nie pamiętam... Za każdym razem, kiedy patrzę na tą scenę, łzy napływają mi do oczu... I jeszce kiedy grze Szpilmana przysłuchuje się niemiec - ktoś inny na jego miejcu by zabił Szpilmana, a on po prostu słuchał jego gry na pianinie...