Dla wielka szkoda że szpilmanowi nie udało się uratować tego niemca który mu pomagał pod koniec. Podobno został skazany na 25 lat robót ,ale umarł po 7 na wylew z przepracowania.
A najlepsze jest to, że on był zupełnie przeciwny całej tej Wojnie... Fragmenty jego dzienników można znaleźć w książce Szpilmana, wydanej przez wydawnictwo ZNAK bodajże :)