Piekny antyniemiecki film. Nareszcie... Dziekuje Polanskiemu ze odwazyl sie nakrecic cos tak antyniemieckiego. Jeszcze do niedawna smialbym pomyslec ze cale zlo wydarzylo sie w Katyniu. Dziekuje.
P.S. Za scene spotkania z hitlerowcem (wybawiecielem, tylko poniekad) nalezy sie Oscar.