Właśnie oglądam Pianistę: Żebrowski nie umie mówić po angielsku... ciąg dalszy nastąpi...
Ostaszewska na tym tle ładnie się prezentuje :) ale "I beg you" nie wymaga zbyt wiele ...
Brodzik - kieeeepsko :)
dla tych którzy czytają między liniami - i nie to, co piszę - "Brodzik - kieeeepsko" nie tyczyło się jej mowy :/ bo mi lektor po raz kolejny zagłuszył, a roli :P
Paweł Burczyk - OMG jedno słowo nie zagłuszone :D i no pan jest "in trouble" :))))))))
Pieczyński to miła odmiana :) ale on w sumie tyle lat spędził w USA, że dziwne by było, gdyby było inaczej :))))))
ale Ty jesteś głupia... o to chodziło, by byli Polacy, by oddać atmosfere. Jak Ci zapewne wiadomo akcja filmu toczy się w Polsce, wśród Polaków. Polski akcent był więc mile widziany, jak i w "Liście Schindlera" Spielberga. Poza tym Brodzik nie gada po angielsku, tylko po niemiecku (nie dziwie się, że sie nie podobało, skoro nie odrózniłaś języka), a Figura miała taką rolę do zagrania i zagrała ją znakomicie. Zastanów sie co gadasz, ciekawe co Ty byś gadała i jakbyła, więc nie krytykuj, tylko po to żeby komuś zrobić przykrość.
a Ty to mnie nie krytykujesz? i nie obrażasz?? Ja ich "głupimi" nie nazwałam :/
Ja wytykam błędy i tyle :/ i Figura NIE ZAGRAŁA ŚWIETNIE! Jeśli chodziłoby o to, by mieli polski akcent - to by mówili po polsku. Albo mieli by wyraźny polski akcent. Łącznie z głównym aktorem. Ani on, a ni jego rodzina, ani cała reszta angielskich aktorów nie mówiła :/ więc kto się tu czepia?
I ostatni z rzucających się w oczy: Cezary Kosiński - dwa wnioski... Przeważa obsada serialu "Na dobre i na złe" :))))))))))) co najmniej trzy osoby...
A ten ostatni - szkoda mi słów... no nie rozumiem :( nie można poćwiczyć tych paru słów? zdań??
Podsumowując Polacy nie potrafią krzyczeć po angielsku!!!! Totalnie!!! Ich akcent, ich emisja głosu i cała reszta pozostawiająnaprawdę wiele do życzenia... Cóż może ich nie stać, by uczyli się języka, ale ze 2 korepetycje - samej wymowy, to przydałoby się by brali...
A może oni są po tych 2 lekcjach?? Oj to strach się bać :)
Oj nie mów tak, bo jak Polacy to i Ty ( Chyba że jesdnak nie?)
Jeżeli jesteś taka mądra to na pewno umiesz lepiej... no a jeśli tak to dlaczego Ty nie grałaś w tym filmie? Wedgług mnie ten film nie był wspaniały ale sory jeżeli masz obrażać aktorów, dlatego że nie mają angielskiego akcentu... i dobrze, bo przynajmniej widzowie wiedzą że wystąpili w tym filmie Polacy... Sory ale ja takich wybryków nie toleruję, bo aktorzy się starają by przybliżyć choć trochę historię pianisty który cudem przezył wojnę a Ty ( i nie tylko ) krytykujesz ich i kopiesz leżacego... więc weź wybacz....
Wybacz, ale przesadzasz. Skoro się dostali już do tego filmu to powinni te kilka linijek tekstu porządnie się nauczyć. Ja przynajmniej bym tak zrobił (ok, angielski nie, bo znam, ale inny język), bo skoro wystąpili u Polańskiego i to w takiej produkcji to jednak to zobowiązuje.
Hm..że przepraszam co??
"bo jak Polacy to i Ty" - a czy ja twierdzę, że nie jestem Polką? co ma jedno do drugiego?? i co ma bycie Polakiem do bycia aktorem? I do znania języka? bo chyba nie łapię...
Czy ja skrytykowałam film?? Ja tylko wytykam błędy tam gdzie są.. filmu jeszcze nie ruszyłam... i nie kopię leżącego - trochę poczucia humoru życzę, to nie boli :P
Poczucie humoru - i kto to mówi. Ta, która zablokowała mój wpis, bo z niej zażartowałem.
Ech... ;/