Sam film jest świetny ale ma jedną wadę .Absurdem jest że w okupowanej Warszawie Niemcy ,Żydzi czy Polacy mówią po angielsku .Skoro w Pasji dało się zrobić tak że bohaterowie mówili po aramejsku (zgodnie z tym jaki język rzeczywiście przeważał w Palestynie czasów Jezusa ) to czemu nie można było w Pianiście kazać mowić aktorom w językach jakich musiała wtedy używać okupowana Warszawa ?.Pachnie mi tu komercją .