gwiżdżę na -
Zastanawiałam się, czy odpisać, bo film mi się bardzo podobał i nie chciałabym zaśmiecać jego listy dyskusyjnej osobistymi wycieczkami.

Moje "bardziej po ludzku" odnosiło się do tego, żeby komentujący film użytkownicy lub widzowie używali argumentów, tak żeby ich komentarze służyły czemuś jeszcze poza wyartykułowaniem własnego zachwytu filmem bądź jego braku.

Pomijając problemy z fleksją i interpunkcją mojego przedmówcy, oraz jego problemy z własną tożsamością, zrozumiałam tylko tyle, że ów "-" jest przeciwny demokracji, i chciałby zamieszkać w Korei Północnej.

Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć mu przyjemnej podróży.

Wyluzujcie
Język Gwizdeczko - i Wy Czytelnicy - to nie tylko najnowszy słownik "poprawnej polszczyzny" pana Miodka , czy tam pana Goryczka , ale to "Żywa Tkanka" ; kto nie swobodny i nic nie eksperymentuje ten tylko Dyktanda pod dyktando byle Kogoś pisuje... Luss