Pianista

The Pianist
2002
8,3 613 tys. ocen
8,3 10 1 613211
7,9 67 krytyków
Pianista
powrót do forum filmu Pianista

uwierzyłam

użytkownik usunięty

Był moment, że chciałam wyjść z kina, kiedy pokazywali getto, ładowanie ludzi do wagonów śmierci, łzy, morderstwa... Niby nic takiego się nie działo, mało krwi, ale... ale to wszystko buduje nastrój. Ja po prostu nie mogę uwierzyć, że to wszystko się działo, że ludzie potrafili tak okrutnie postępować z innymi. Ta myśl towarzyszy mi ostatnio dość często...Kiedy przeczytałam "Dziewczynkę w czerwonym płaszczyku", "Pianistę", teraz jest tak samo... Polakom w czasie II wojny światowej było ciężko, ale to nic w porównaniu z tym co przeżyli Żydzi.

Film profesjonalnie zrobiony z przecudnymi zdjęciami wojennej Warszawy, zadbano o każdy szczegół, o szyld, witrynę... Wspaniała muzyka i autentyczność jaka aż biła od Adriana Brody'ego
Irytowało mnie jedno - język angielski, idąc na film dobrze wiedziałam, że jest po angielsku, w końcu obsada międzynarodowa no i sam film światowy, jednak nie spodziewałam się, że będzie mi to przeszkadzać... a jednak. Warszawskie getto, sylwester i kolumna Żydów śpiewająca... brakowało mi w tym filmie języka polskiego i to bardzo. I jeszcze jedno, chociaż możliwe, że to tylko moje odczucie... Chodzi tu o kapitana Hosenfelda. W filmie jest fragment, kiedy zwraca się on do Szpilmana per "Żydzie", kiedy go usłyszałam trochę się zdziwiłam, bo nie pamiętałam nic takiego z książki, ale uznałam, że moja pamięć jest zawodna, sprawdziłam. W książce za każdym razem użyta jest forma "pan", bez wyjątku. W książce nie ma także fragmentu o płaszczu i słów "mam jeszcze jeden, cieplejszy". Inne jest także pożegnanie obu mężczyzn, to Szpilman nalegał, by Hosenfeld zapamiętał jego nazwisko...

"Teraz odważyłem się zadać pytanie. Nie mogłem się dłużej pohamować: -Czy jest pan Niemcem ? Zaczerwienił się i prawie krzyknął, wzburzony, jakbym go obrażał: -Tak. Niestety jestem Niemcem. Wiem dobrze, co się tu w Polsce działo, i bardzo się za mój naród wstydzę."

Dla mnie ten cytat mówi wszystko o Hosenfeldzie...

Nie wiem dlaczego film przedstawia go inaczej... A może to tylko mnie się wydaje...

Mimo wszystko 10... Mój płacz był dowodem, że uwierzyłam, a o to właśnie chodzi w kinie...

...
....[tam nie zapisała się moja strona, a chciałabym mieć linki do wszystkich swoich komentarzy ;P]