Troche takie odjechane i lekko spajające się gdzieś z naszymi najgłebszymi, czasem nie uświadomionymi marzeniami.

Lynch zrobił Mullholand Drive nie po to aby nam opowiedzieć jakąkolwiek historię, ale aby zabawić się widzem przedstawiając zagadkę bez rozwiązania.
To samo jest i tutaj. Zagadka skradzionej biżuterii wprowadzona dla draki. Akcją sterują albo zaniki pamięci bohaterów albo ich ukryte marzenia. A przecież wtedy nic nie...

Poproszę o wolne interpretacje!

1. Poinformować kierownika sklepu, podając się za funkcjonariusza policji, o fakcie iż zostanie okradziony.
2. Zapewnić o tym, iż szykuje się na rabusia zasadzka i wszystko jest pod kontrolą.
3. Przebrać się za staruszka i obrabować jubilera.
4. Spokojnie odjechać na motorku w torbie mając kupę kasy.

Gdzie można go zobaczyć?

ciekawy portret znów mężczyzny i kobiety, poza wieloma smakami też świetne teksty
życie jest snem a miłość jego śnieniem

Co to za tłumaczenie ?
--------------------------------------------------------------

W tej nastrojowej, romantycznej opowieści jest nie więcej grozy niż w przygodach gangu Olsena czy Arsene'a Lupin. Jeśli "Piano Bar" to thriller, to w takim razie film "Elling" opowiadający o mężczyźnie, który bał się wyjść z mieszkania a gdy miał zadzwonić, przeżywał chwile grozy to tez thriller.

Po przeczytaniu wcześniejszych komentarzy, wiem że się narażę wielu osobom swoją opinią. Nie mam zamiaru jednak besztać tego filmu bez przyczyny, ot tak sobie, ale... ogólnie nie wiem o czym był ten film i czy niósł on w sobie jakieś przesłanie. Jeśli tak, to ja chyba tak do końca go nie zrozumiałem. Wiem tylko tyle,...

Gdyby nie Jeremy Irons pewnie poddałabym się po pół godzinie.
Już nie mówiąc o tym, że kto zaklasyfikował to jako thriller.

a człowiek odpływa. Coś nie poszło.

Nie rozumiem czemu taki szajs ma 6,9. Czyste nieporozumienie. Przez Ironsa to zobaczyłem i żałuję.

Kurczę, dawno nie widziałem tak oryginalnego filmu. Owszem, ponosi typowe koszty oryginalności - jest nieprawdopodobny, by nie rzec bzdurny, ale to w ogóle nie odbiera mu uroku. Jeremy Irons wypada doskonale, Kaas gra całkiem znośnie i śpiewa całkiem przyjemnie. Lokacje i ich ukazanie również stanowią plus. Historia...

sporo plusów i jeden cholernie duży minus. generalnie to oryginalny film, nawet i piękny a przynajmniej mnie się bardzo podobał. ma w sobie trochę magii, to podróż do jakiegoś wyimaginowanego, ale też fascynującego świata. po pierwsze wspaniała muzyka, która też buduje unikalny klimat, świetny jak zawsze Irons,...

A może Mesdames et Monsieurs...? Mimo ze akcja nie jest porywajaca, to w tej pozornej ciszy na na oceanie i pustyni marokanskiej mozna wylowic wiele ciekawych watkow z codziennego zycia, mysle ze niejednej osoby żyjacej na swiecie. W piekny sposob cisze ta przerywa głos P. Kaas przeplatany z jazzowymi klimatami, a...

NIESTETY NIE WIDZIAŁAM...ale z tego właśnie filmu:
Cudna, francuska piosenka w angielskiej wersji, której dodatkowym atutem jest mój ukochany aktor w teledysku:

http://pl.youtube.com/watch?v=7HW1rA8dGlA

www.kinoletnie.pl

cena biletu 6zł

największy ekran w 3mieście
mocne brzmienie
na korcie głównym w Sopocie

leżaczki, krzesełka na trybunie

kawiarnia filmowa
_______________________________
Ponowny seans filmu - 14 września

choć film może na łopatki nie powala to jednak obejrzałam z ochotą.
Rażących niedociągnięć nie zauważyłam...w sumie się podobał.

Niewątpliwie jeden z moich ulubionych, lubię do niego wracać, wspaniała muzyka i świetny klimat :)

sobie po tym filmie ale całkowicie do mnie nie trafił. Jeremy Irons to dobry aktor P.Kaas to piosenkarka a nie aktorka ale miało być dużo lepiej. Tymczasem dużo dobrej muzyki barowe w wkonaniu Kaas leciutka opowieść sensacyjna i to wszystko. Wiem ze ten film ma cała rzeszę fanów , ale do mnie nie trsfił całkowicie.