PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=126355}

Piekareczka z Monceau

La Boulangère de Monceau
1963
6,9 577  ocen
6,9 10 1 577
7,2 16 krytyków
Piekareczka z Monceau
powrót do forum filmu Piekareczka z Monceau

Pierwsza z cyklu tzw. "Opowieści moralnych" Rohmera. Skromna, ujęta w ramy krótkiego metrażu historia koncentruje się na osobie studenta z Paryża, zauroczonego mijaną regularnie na ulicy dziewczyną. Kiedy obiekt westchnień przestaje się pojawiać w zasięgu wzroku, chłopak zaczyna adorować młodziutką pracownicę cukierni...
Wbrew temu, co można by pomyśleć, Rohmer nie obiera sobie za cel roztrząsania żadnych wzniosłych dylematów etyczno-moralnych. Nie, on portretuje zwyczajne sytuacje z życia codziennego, takie, jakie mogły by się przytrafić nam, jakie wielu z nas się przytrafiły. Z pewnością niejeden widz odnajdzie się w dwuznacznym położeniu bohatera, który wciąż jeszcze w kwestii życia uczuciowego pozostaje na etapie wczesnego rozwoju. Reżyser przygląda się poczynaniom błahym, które świadczyć mogą o niedojrzałości emocjonalnej, ale też przecież w żaden sposób nie odbiegają od norm społecznych. Dzięki narracji z pierwszej osoby, dostajemy wgląd w psychikę centralnej postaci, w jej rozterki. Nie ma w nich nic niezwykłego, a jednak są to myśli, którymi niechętnie podzieliłby się on z otoczeniem. Podsumowaniem jest finał, zwięzły, lakoniczny, tak jak wtedy, gdy dochodzimy do wniosku, że w gruncie rzeczy "nie stało się nic". Celowa zwyczajność, banał egzystencji, a przecież ujmuje w swej szczerości.