kolejny słaby film Cage'a...Ocena 5 za film mocno naciągana...aktor odcina kupony od sławy...nie polecam
Całkiem się nie zgadzam. Filmu może nie da się porównać do, na przykład "Pan życia i śmierci", a efekty specjalne to NIC w porównaniu do tych z "Ucznia Czarnoksiężnika", ale co takiego Wam się nie podoba? Wygląda chyba na to, że w ogóle nie lubicie filmu takiego typu, bo dla mnie fabuła była niezła. Gra aktorów.. cóż, Cage jest po prosto świetnym aktorem, a co do tej blondyny... czego Wam w niej brakuje?! ;P Wczuła się w swoją rolę i jak dla mnie jak najbardziej pasuje do "twardej ślicznotki".
do tej blondynki nic nie mam ale film sam w sobie jest po prostu głupi bez ładu i logiki. Taka bajeczka dla dużych dzieci. A to że nie lubie filmów tego typu to już swoja droga. Dziwie się że ktoś takie filmy chce wogóle nagrywać...Ale w sumie to nie ma się co dziwić taki chłam mogli nakręcić tylko Amerykanie